-
Zawartość
1577 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
245 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Każda wymówka jest dobra
-
Blanca30 zmienił swoje zdjęcie
-
Nie chyba, ale na pewno już go nie kochasz, i nie sądzę, żeby jakakolwiek terapia spowodowała, że go znów pokochasz, ale spróbuj, czasami cuda się zdarzają
-
jak mam zareagować chłopak chce kolejnego psa?
Blanca30 odpisał lolllllll na temat w Życie uczuciowe
Autorko, jeżeli nie chcesz/nie jesteś gotowa na to by przygarnąć psa to kategorycznie trzymaj się swojego zdania i wytłumacz chłopakowi, że pies w domu staje się pełnoprawnym członkiem rodziny i wymagana jest akceptacja obu stron, jezeli Ty masz z tym nawet najmniejszy problem to nie ma sensu łamać komuś życie, bo pies w rodzinie musi się czuć kochany przez wszystkich -
Młody jesteś, nie wiesz co mówisz. Zakochasz się kiedyś i hajs przestanie być nr 1. Żebyś tylko głupio się nie zakochał bo po spadku może zostać tylko wspomnienie
-
Niemożliwe! Na zdjęciu wygląda na po 50
-
No raczej
-
No to masz duuuuuże szanse zostać jednodniowym milionerem A potem po Tb choćby potop
-
Ja większość celów już osiągnęłam, ale jestem sporo starsza Teraz sen z powiek spędza mi myśl co by tu jeszcze co by tu jeszcze
-
Przede wszystkim rozpocznij jak najszybciej leczenie, bo HPV to poważna sprawa, a najważniejsze jest zdrowie i życie. Jeśli chodzi o chłopaka...no cóż.....dobrze to nie wygląda (od 2 do 12 lat odsiadki)
-
A ile masz lat, mniej niż 15?
-
To prawda, za wiele o nim nie wiemy, ale na pierwszy rzut oka wygląda na malkontenta i tyle.
-
Każdy ma w życiu jakieś problemy i właśnie życie polega na ciągłym pokonywaniu ich, zgoda, że jeżeli kogoś nadmiar albo kaliber tych problemów wbije w glebę to należy mu pomóc, i najlepiej z udziałem specjalisty, ale w takich przypadku jaki opisała Autorka to wydaje mi się, że wystarczy postawić delikwenta do pionu, żeby do niego w końcu dotarło, że jego postępowanie jest dla obojga bardzo niszczące. Wyobraź sobie, co musi czuć Autorka, jeżeli dłużej będzie w takim związku tkwiła to ten facet doprowadzi ją do tego, że zacznie przepraszać, że żyje.
-
Najlepiej użalać się nad takim bez końca i do końca, a jak ktoś myśli, że to mu pomoże to gratuluję. Bo nie będzie lepiej, będzie już tylko gorzej. Autorka nic na to nie poradzi, jedyne co może zrobić dla niego w tej chwili to wysłać go na terapię, może to pomoże. Jej wspólczucie i pocieszanie na nic się zda.
-
Oczywiście, że zmotywować, ale odpowiednio. Moja koleżanka zmotywowała takiego mniej więcej faceta, jak ten od Autorki, w ten sposób, że wykopała go ze swojego życia. Zajęło jej to zbyt dużo czasu, ale w końcu się ogarnęła i to zrobiła, bo wcześniej była non stop dla niego pocieszycielką i co gorsza sponsorką. Tak, tak, on nie pracował, bo w każdej pracy, którą podejmował tak niesprawiedliwie go traktowali, niedoceniali czy nawet gnębili, że nie mógł tam dłuższej chwili wytrzymać. Cały świat przeciwko niemu po prostu, ale paradoksalnie ten kop go nie załamał, bo niedługo potem znalazł sobie pracę, i to bardzo dobrą pracę, a wcześniej nie miał motywacji.
-
Dokładnie, i jak dasz takiemu palec to w mig rękę do łokcia odgryzie, dlatego nie wolno pozwolić od samego początku na traktowanie, które nam nie odpowiada, i zdecydowanie przeciwdziałać.