Blanca30

No tak....

A żona powie, że dawała... Żeby wydać orzeczeczenie o wyłącznej winie jednego z małżonków nie wystarczy gadanie kto komu dawał albo nie dawał, postępowanie sądowe jest zazwyczaj długotrwałe i emocjonalnie wyczerujące, muszą być świadkowie i takie tam... No ale co ja tam wiem....ty taki mały telewizorek wiesz wszystko lepiej, na każdy temat i każdej porze, a jak nie wiesz to zawsze możesz zgadnąć

Jeżeli rozwód zostanie orzeczony z wyłącznej winy jednego z małżonków i wskutek tego rozwodu nastąpi pogorszenie sytuacji materialnej drugiego małżonka (uznanego za niewinnego rozpadu małżeństwa) to taka osoba ma prawo ubiegać się o alimenty. Takie mamy prawo i kropka

Ani razu.

Dziś bijemy rekordy Smacznego

Nie znasz filmu Disneya Pocahontas?? Nie wierzę

Czy pszenica i proso są OK dla gołębi i wróbli?

Takie własnej roboty są najlepsze, a ta konfitura różana....marzenie Ja zjadłam takie z cukierni, sztuk 2 i były całkiem całkiem

Jeśli jesteś taki "cukiernik" to polecam przysmak prosto z Brazylii, dużo mniej pracochłonny niż nasze pączki, a też pyszny. Czekoladki brigadeiro robi się bardzo prosto, wystarczy składniki zagotować, ostudzić, uformować kuleczki, obtoczyć czym się chce, wiórkami, orzeszkami czy posypkami, do papilotek i gotowe. Takich pralinek nie kupi się w sklepie. PRZEPYCHOTA po prostu

Albo na Marsie

Najlepiej skończyć dobrą szkołę i znaleźć lepszą pracę, po prostu Jak ja nie lubię takiego czarnowidztwa, że nic się nie uda......

Odpuścić zupełnie

Zależy kiedy, są takie chwile, że wręcz orbituje

Z pierwszym nie miałam dzieci, z drugim w grudniu 7 rocznca będzie, jest okay

30+ za parę mięsięcy 34 Pierwszy raz wyszłam za mąż na I roku studiów, rok po studiach byłam już po rozwodzie

Trudno jednoznacznie stwierdzić, dla jednych będzie to fajne, dla innych niefajne. Najlepiej samemu się przekonać, i jak będzie niefajnie to skończyć z tym, bez sensu jest tkwić w czymś takim. Ja jestem w drugim młazeństwie i z obu jestem bardzo zadowolona

To grubo

Chyba tak, u mnie sypie od rana

No nie, ważniejsze niż zdrowie na pewno nie jest, ale bardzo istotne Niektórym wystarcza net, ja muszę mieć kontakt z żywymi ludźmi od czasu do czasu, i żadne anonimowe nicki mi tego nie zastąpią

No nie, ważniejsze niż zdrowie na pewno nie jest, ale bardzo istotne Niektórym wystarcza net, ja muszę mieć kontakt z żywymi ludźmi od czasu do czasu, i żadne anonimowe nicki mi tego nie zastąpią

A kiedy szczęśliwe rozwiązanie??

Gosc78 napisał: Otworz sie na inne znajomości a o nim zapomnij. I tego się trzymaj

Kiedyś też byłam przeciwna jak Twoja żona, nie wyobrażałam sobie mieszkania poza centrum, a teraz jestem zadowolona w 99%

Dokładnie! Lepiej pogadajmy o wyprzedażach w VITKAC-u