Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Blanca30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1577
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Blanca30


  1. Mieliśmy kiedyś sąsiadów parę gejów, swoją drogą przesympatycznych, którzy potrafili przesiadywać u nas razem, albo na zmianę całymi godzinami, nawet wtedy kiedy byłam sama w domu. Oczywiście mój mąż nie miał nigdy nic przeciwko temu, ale wątpię, żeby miał taki sam stosunek, gdybym takie przyjacielskie stosunki utrzymywala z jakimś sąsiadem/sasiadami hetero. I vice versa też nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż spędzał wolny czas sam na sam z jakąś przyjaciółką. 


  2. 48 minut temu, xXEwelinka1993Xx napisał:

    Witam mam 28 lat od 6 lat jestem w związku małżeńskim (tylko ślub cywilny), mam z mężem dziecko (6lat). Od dłuższego czasu zastanawiam się nad tym czy to ten jedyny. Niestety coraz częściej denerwuje mnie jego obecność, nie mam ochoty na jakiekolwiek zbliżenie, denerwuje mnie nawet jak pisze do mnie jak jesteśmy osobno. Nie lubię spędzać z nim czasu chociaż często się do tego zmuszam by poprawić mu nastrój i żeby nie jojczal że coś źle robię. Wzięliśmy ślub chyba tylko ze względu na dziecko. On chciał by nosiło jego nazwisko. Przez jakiś czas wychowywałam dziecko sama bo on pracował zagranicą. Teraz jesteśmy razem zagranicą a nasze dziecko jest w Polsce z rodzicami. Przeraża mnie fakt zjazdu do Polski i mieszkania razem w jednym domu. Nie wiem co mam robić. Ja go po prostu już chyba nie kocham. Udawanie że wszystko jest super zaczyna mnie męczyć. Każda rozmowa kończy się kłótnia i groźbami że zabierze mi dziecko.

    Nie chyba, ale na pewno już go nie kochasz, i nie sądzę, żeby jakakolwiek terapia spowodowała, że go znów pokochasz,

    ale spróbuj, czasami cuda się zdarzają


  3. Autorko, jeżeli nie chcesz/nie jesteś gotowa na to by przygarnąć psa to kategorycznie trzymaj się swojego zdania i wytłumacz chłopakowi, że pies w domu staje się pełnoprawnym członkiem rodziny i wymagana jest akceptacja  obu stron, jezeli Ty masz z tym nawet najmniejszy problem to nie ma sensu łamać komuś życie, bo pies w rodzinie musi się czuć kochany przez wszystkich


  4. 1 minutę temu, 18karat napisał:

    Jestem zdrowy jak byk w miłość póki co nie wierze więc hajs jest nr 1.

    Młody jesteś, nie wiesz co mówisz. Zakochasz się kiedyś i hajs przestanie być nr 1. Żebyś tylko głupio się nie zakochał bo po spadku może zostać tylko wspomnienie😁


  5. 1 minutę temu, Niburdiama napisał:

    Jak? 

    Wcześniej opowiadala - jak jeszcze sadzilam, ze chodzi o kolege- ze jak przychodzi i mowi patrzac Jej prosto w oczy to czuje sie jak zahipnotyzowana. Mowi, ze wszystko jej sie w Nim podoba, sposob zachowania sie, to, co mowi, jak mowi, styl ubioru i ze tylko On sprawia, że ma ochotę zrobic dla Niego wszystko. 

    Przeraziło mnie to 😎 wszystko dla faceta? Zgłupła? 🤣

    Nie wiem ile siostra ma lat, ale to się może zdarzyć w każdym wieku. Mnie akurat tąpnęło jak byłam bardzo młoda, zakochałam się na zabój w wyobrażaniu faceta, był bardzo przystojny, to uważałam, że jak jest taki cudny to jednocześnie mądry, szczery, pracowity, później się okazało, że to był zwykły Piotruś Pan, leń, kłamczuch mitoman i piekielny zazdrośnik do tego. Ale wtedy nikt nie był w stanie wybić go z mojej głowy. Dopiero po paru latach sama to dostrzegłam. Z tego co widzę, w moim otoczeniu są dziewczyny, które teraz jako dorosłe kobiety też wpadają w te sidła. Na miłość nie ma rady........


  6. 8 minut temu, 18karat napisał:

    Jak w temacie jakie macie cele i ambicje życiowe.

    Ja zaplanowałem żeby do 30 stki zostać milionerem i nie musieć pracować 😉

    Ja większość celów już osiągnęłam, ale jestem sporo starsza 😎 Teraz sen z powiek spędza mi myśl  co by tu jeszcze co by tu jeszcze 😂 


  7. 15 minut temu, Lola_lola napisał:

    Mam starszegi chłopaka jesteśmy juz rok ja nie jestem jeszcze pełnoletnia mimo ze robilismy wszystko za zgoda obojga nic przymusowo wyszedł mi witus hpv nie wjem czy to on mnie zaraził i mam problem gdyż za współżycie z nieletnią jest kara i co amm teraz zrobic ?!

    Przede wszystkim rozpocznij jak najszybciej leczenie, bo HPV to poważna sprawa, a najważniejsze jest zdrowie i życie. Jeśli chodzi o chłopaka...no cóż.....dobrze to nie wygląda (od 2 do 12 lat odsiadki)


  8. 1 minutę temu, Niby normalny napisał:

    Racja że trzeba mu pomóc, może by pomogło dać mu mocnego kopa.Ale to trzeba wiedzieć coś więcej o tej osobie czy przypadkiem nie zrobi się czegoś zupełnie na odwrót.

    To prawda, za wiele o nim nie wiemy, ale na pierwszy rzut oka wygląda na malkontenta i tyle.


  9. 13 minut temu, Niby normalny napisał:

     

      

    Nie każdy patrz na tych co sięgneli po line chociażby. Twoje życie wydaje się bardzo proste bo tak u mnie jest i tak wszyscy w moim otoczeniu mają. Zmień otoczenie i sprawdź jakie ludzie mogą mieć problemy które dla ciebie są w stylu przecież każde dziecko to potrafi.

    W czym gorszy ? może był wychowywany w takim otoczeniu gdzie zawsze czuł się gorszy od innych, dlatego mu to tak się wbiło na głowe.

    przykładowo gdyby każdy mówił ci ciągle że jesteś nieudacznikiem życiowym, weź to zostaw ja to zrobie lepiej, albo ktoś cię wyręczał  w wszystkim bo myśli że czego się nie dotkniesz to i tak to spieprzysz, to potem zostajesz kimś takim co nie chce się wychylać przed szereg, jest to naprawdę ciężka praca by z tego wyjść ale bez wsparcia to jeszcze w przyszłości może taka osoba sobie coś zrobić, zwłaszcza jak wszyscy będą dla niego tacy jak ty.  

     

    Każdy ma w życiu jakieś problemy i właśnie życie polega na ciągłym pokonywaniu ich, zgoda, że jeżeli kogoś nadmiar albo kaliber tych problemów wbije w glebę to należy mu pomóc, i najlepiej z udziałem specjalisty, ale w takich przypadku jaki opisała Autorka to wydaje mi się, że wystarczy postawić delikwenta do pionu, żeby do niego w końcu dotarło, że jego postępowanie jest dla obojga bardzo niszczące. Wyobraź sobie, co musi czuć Autorka, jeżeli dłużej będzie w takim związku tkwiła to ten facet doprowadzi ją do tego, że zacznie przepraszać, że żyje.


  10.  

    2 minuty temu, simply-Roxi napisał:

    Bo piszesz że chcesz nadać kotu jakieś imię ale boisz się że ktoś coś odkryje o Tobie- takie to skomplikowane, nie wiem o co chodzi, że tak piszesz 😉  Ja mam kota jednego co ma na imię po prostu Koleś a drugi Kurdupelka a waży 6 kg 😄 jak wetka ją zważyła to mówiła że to jest bomba a potem zapisywała na komp dane i pyta o imię kota a ja na to właśnie Kurdupelka a babka w śmiech 😄 

    Kurdupelka bardzo ładnie🤗 Chyba najładniejsze imię z tych powyżej 😂

    • Haha 1

  11. Najlepiej użalać się nad takim bez końca i do końca, a jak ktoś myśli, że to mu pomoże to gratuluję. Bo nie będzie lepiej, będzie już tylko gorzej. Autorka nic na to nie poradzi, jedyne co może zrobić dla niego w tej chwili to wysłać go na terapię, może to pomoże. Jej wspólczucie i pocieszanie na nic się zda.


  12. 2 minuty temu, Niby normalny napisał:

    Ale można kogoś zmotywować, po za tym są ludzie co bez wsparcia nic nie zrobią.

     

    Oczywiście, że zmotywować, ale odpowiednio. Moja koleżanka zmotywowała takiego mniej więcej faceta, jak ten od Autorki, w ten sposób, że wykopała go ze swojego życia. Zajęło jej to zbyt dużo czasu, ale w końcu się ogarnęła i to zrobiła, bo wcześniej była non stop dla niego pocieszycielką i co gorsza sponsorką. Tak, tak, on nie pracował, bo w każdej pracy, którą podejmował tak niesprawiedliwie go traktowali, niedoceniali czy nawet gnębili,  że nie mógł tam dłuższej chwili wytrzymać. Cały świat przeciwko niemu po prostu, ale paradoksalnie ten kop go nie załamał, bo niedługo potem znalazł sobie pracę, i to bardzo dobrą pracę, a wcześniej nie miał motywacji. 


  13. 2 minuty temu, robięjaklubię napisał:

    Myślę, że musiał wcześniej badać grunt i pozwalać sobie. Takie rzeczy nie następują z dnia na dzień.

    Dokładnie, i jak dasz takiemu palec to w mig rękę do łokcia odgryzie, dlatego nie wolno pozwolić od samego początku na traktowanie, które nam nie odpowiada, i zdecydowanie przeciwdziałać.


  14. 2 minuty temu, Iibed napisał:

    nie wiem czy ci to ktoś kiedyś mówił ale ty myślisz w 100% jak kobieta 😄 masz typowo kobieca logike zawsze. powinnas w sevres byc w gablocie jako wzornik kobiecej logiki 😄

    Jesteś pierwszy 😉 😎 wcześniej  Przemysław napisał mi, że do końca życia pozostanę pravikiem😂

×