Blanca30

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Dokładnie mówimy o najbogatszych ludziach świata którzy mieszkają w domu na który stać by było wtedy mnie

Leżaczek cały czas do Cb imputuje WB mieszka od kilkudziesięciu lat w tym samym domu, wartym ok 200tysięcy$, a Ty mieszkasz w piwnicy, a obaj moglibyście mieszkać w pałacu

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

poważnie ja jadl mojej süce serio, ja słyszałam że jedna kobieta miała miliony funtów i umarla z brudu bo jej szkoda było się myć, a jeszcze inna podobno pociela miliony na pół a rodzina odzyskala w banku

Od "kapuchy" niektórym się pod sufitem wszystko przestawia

Przed chwilą, Electra napisał:

Zamożni różnie przechodzą bogactwo Wiem, że są tacy jakich opisałaś, ale to chyba rzadkość. 

Są bogaci i nowobogatccy i na tym polega różnica, że bogaty nie ma potrzeby manifestowania swojego bogactwa, po prostu,

 a czasami wśród tych milliarderów zdarzają się również  "dziwacy" , co przeginają w drugą stronę i wyglądają, nie obrażając nikogo, jak jacyś bezdomni

7 minut temu, Electra napisał:

W takie cuda nie wierzę. Miałam i mam zamożnych znajomych. Nawet jeśli są szalenie sympatyczni i nie zadzierają nosa to mimochodem w zwyczajnej rozmowie wychodzi inny stosunek do pieniędzy, do życia, do kwot. Inny poziom życia, inne zmartwienia, inne priorytety- nawet jeśli jako ludzie nie zmieniają się i mają dobre serce to i tak "przechodzą" ustawieniem. Dlatego nigdy nie chciałabym być bogata, wygrać w totolotka. Pewne mechanizmy zachodzą samoczynnie, bez naszej wiedzy i świadomości.

Nie odnosiłam się do Twoich znajomych  

Warren Buffett (taki "nasz" leżaczek) żywi się w McDrive i używa telefonu z klapką, Mark Zuckerberg (ten od fb) jeździ Golfem albo małą Hondą, założyciel  Wal–Marta całe życie jeździł starym pickup’em.

18 minut temu, Leżaczek napisał:

Moja mama kasa nie srala a jego starzy mieli dwa domy w centrum miasta. I jadł to psa żarcie. Fuj.

Niektórzy bardzo bogaci ludzie żyją poniżej swoich możliwości finansowych, bo zamiast dobrze zjeść wolą zainwestować

Na zewnątrz mam już dwie ubrane, a wewnątrz ubiorę w niedzielę

6 minut temu, agent of Asgard napisał:

Begonia choclate and cherry.

O to to. Dziękuję

6 minut temu, agent of Asgard napisał:

W razie gdyby ktoś z Kafeterii chciał kupić mi kwiaty, preferuję białe kalie albo lilie, różowe peonie i oregano w doniczce.

Ja z kolei potrzebuję  kwiat doniczkowy o bordowych, albo ciemnoczerwonych liściach. Chodzi mi o nazwę, może ktoś się zna?

10 godzin temu, Niburdiama napisał:

Tylko zona nie została.

Została, ale nie Leżaczka

2 godziny temu, upokorzenie napisał:

Niektóre żonate kobiety 

1 minutę temu, Santee napisał:

Tyle że najpierw musiałby wyjść z piwnicy

A to może być dlań trudne, nawet niebezpieczne...

Świerze powietrze jeszcze mu zware na druciku zrobi i uszka odpadną...

<rotfl>

Trzymajcie go, bo ja się z psami do lasu wybieram....będę spokojniejsza, kiedy on te swoje kuku mamuniu pisze na kafe

Przed chwilą, Rekontror555 napisał:

Uważaj, uważaj. Radził bym, żebyś sobie zabetonowana cip.., no ale co wtedy dasz Rumunom .

Chciałbyś zboczku

3 minuty temu, Santee napisał:

..za mocno już walić zaczyna..

Res osiągnął szczyty  

Mam nadzieję, że w pobliżu nie mieszka bo mam dwa german shepherds, suczkę i psa, ale to wiadomo?

Pewnie mu bez różnicy 

Tak czy siak, muszę uważać

4 minuty temu, Rekontror555 napisał:

Co tam jakas pindzia sobie wyobraża, to już jej problem.

Raczej problem żony zoofila

14 minut temu, Santee napisał:

Bardziej..trust me..

Ciekawe jak się czuje jego żona znając te jego zoofantazje? Mówiłam, biedna kobiecina

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Res ostatnio fantazjował o seksie z wilczurem albo z kotem, twierdzac, ze to nie dewiacja a "nietypowe zachowanie seksualne". A kto twierdzi inaczej ten moher

Widać, że facet ma nierówno pod sufitem, ale żeby aż tak?

1 minutę temu, Santee napisał:

laczek? czy łowieczka?

A ty dobrze się czujesz tak poza tym?

5 minut temu, Rekontror555 napisał:

Udało się jej całe życie. Możesz tylko zazdrościć.

Właśnie widzę, że jest czego Biedna kobiecina

4 minuty temu, Santee napisał:

oho...

znów nasz ulubieniec ma loty genitalno-odbytnicze...<rotfl>

Że co?

4 minuty temu, Rekontror555 napisał:

Nie każda. 

Twojej się udałofarciara

4 minuty temu, Rekontror555 napisał:

Ty nie znajdziesz. Ale jak jakiegoś zasponsorujesz, to ciebie ewentualnie zabolcuje. A tego ci brakuje .

pitu pitu

4 minuty temu, Rekontror555 napisał:

Chociaż rzeczywiście nie pracuje zawodowo. Bo nie chce i nie musi.

Żona Resa żyje według zasady "każda potwora znajdzie swojego sponsora"

Przed chwilą, Electra napisał:

Życie Chętnie ustąpię, rozpanoszyć możesz się na mojej miejscówce śmiało.

Nigdy w życiu

7 minut temu, Electra napisał:

Ja nie byłam, nie jestem i nie będę na żadnym rynku.

 

No tak.....ach te Twoje poczucie humoru

4 minuty temu, Electra napisał:

Musiałabym na łeb upaść... No właśnie o tym mówimy. Akceptuje swoje niedoskonałości i nie mam zamiaru z tym walczyć.

Trzeba o siebie dbać bo wypadniesz z rynku damsko-męskiego

5 minut temu, Qwerty82 napisał:

Nie mam czasu na robienie paznokci ani mi sie to nie podoba. Nawet na ślub nie miałam sztucznych. Mam wiecej do zaoferowania niz brokat na paznokciach ale ogólnie lubie w siebie inwestować.

A mężczyźni w ogole wiedza co to są pęknięte naczynka? (za około stówke możesz sobie je elegancko pozamykać

A ja lubię mieć zrobione paznokcie, od lat u rąk tylko french