Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MałaMi94

Zarejestrowani
  • Zawartość

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MałaMi94

  1. Cześć. Mam pytanie czy któraś z was miała lub ma wózek cybex leotie lux ? Zastanawiam się nad zakupem ale chciałabym poznać wasze opinie.
  2. Cześć. Mam pytanie czy tez miałyście tak że po porodzie dostaliście list z instytutu matki i dziecka żeby powtórzyć badanie na ze względu utrzymujący się nieznacznie podwyższony poziom niektórych parametrów w badaniach przesiewowych. Jestem kłębkiem nerwów 3 lata temu zmarła moja córeczka boję się teraz że synek też może mieć jakąś chorobę
  3. Cześć. Jestem w 32 tyg ciąży. Syn ułożony jest główka w dół. Boję się porodu . Pierwsza ciążę mialam cc i teraz też bym chciała. Macie może jakieś rady , porady jak przygotować się do porodu naturalnego?
  4. 03.09.2020 odeszła moja 20 miesięczna córeczka . Chorowała na nowotwór . Niestety rak ja pokonał. A ja nie potrafię sobie z tym poradzić. Wróciłam do pracy żeby chociaż na chwilę zająć czymś innym głowę . ale to nie jest takie proste . Bardzo za nią tęsknię , brakuje mi jej uśmiechu, buziaków, przytulaskow poprostu brakuje mi mojej córeczki. Nie mam myśli samobójczych ani nic w tym stylu. Poprostu brakuje mi wsparcia od drugiej osoby
  5. MałaMi94

    Poród

    Ja nie czułam nic jak podawał mi znieczulenie. Znieczulenie jak zaczęło działać to od razu cieli . Nie czułam nic , normalnie gadałam o świętach bo akurat rodziłam 11 grudnia . Potem już na sali jak znieczulenie przestawało działać to trochę bolało ale bez przesady . Po paru godzinach już chodziłam. Dlatego ja wolałabym miec cc teraz .wiadomo kazda cesarka jest inna . Ale ja z pierwszej nie mam złych wspomnień . Wiadomo każda kobieta przechodzi inaczej .
  6. MałaMi94

    Poród

    Aa No to muszę porozmawiać z moim lekarzem prowadzącym ciążę. Dziękuję za informację .
  7. MałaMi94

    Poród

    Pierwszy poród miałam w swoim szpitalu . Drugi będę miała w Poznaniu bo mam cukrzycę ciążowa i biorę insuline . To chyba raczej nic nie da jak mój lekarz prowadzący napisze w papierach żeby była cc . Jak nie będzie przeciwskazań to pewnie będę musiała rodzic naturalnie
  8. Cześć. Mam pytanie bo może ktoś z was też tak miał. Dostałam wczoraj pierwsza dawkę insuliny 4 jednostki na noc. Na rano na czczo miałam 112 . Dlaczego ten cukier nie spada po insulinie?
  9. Cześć. Jak już wiecie zmagam się z cukrzyca ciążowa. Niestety nie udało mi się zwalczyć ją dieta. Chciałabym się dowiedzieć jak to wygląda dobranie insuliny? Jak długo mniej więcej leży się wtedy w szpitalu?
  10. U nas widocznie jest inaczej. Diabetolog kazał przyjść do szpitala , mówiła że na 3-4 dni i tam będę miała dobierana insulinę.
  11. Jak kupisz to wszystko jest tam opisane jak robić i kiedy. Tak dobrze zrozumiałaś.
  12. Tak ja robiłam kilka dni przed. Ja kupowałam w aptece . No wiesz ja z mężem jestem już 11 lat , przez 5 lat uprawialiśmy seks bez zabezpieczenia i jakoś nie trafiliśmy nigdy w te dni. Też trochę dziwne nie? Kiedy podjęliśmy decyzję że chcemy się starać o dziecku wtedy kupiłam testy i udało się. Mieliśmy robione badania i wszystkie wyszły dobrze. U mnie był problem z tymi dniami płodnymi . Ja akurat miałam taką panią ginekolog która mówiła mi że nieregularne miesiączki to nic złego może to przez stres. A wtedy miałam też duuzo stresu więc zgonilam na stres. No nie wiem spróbować możesz , każdy organizm jest inny. Nam akurat te testy pomogły . I mam córeczkę aniołka która miałaby prawie 3 latka, i drugie dziecko w drodze. Więc próbuj.
  13. Tak te testy dokładnie pokażą ci kiedy masz dni płodne. U nas jak test pokazał dni płodne to od razu się staraliśmy. Teraz przy drugim dziecku też od stycznia zaczęliśmy się starać i nic, nic i kupiłam testy i od razu jak był test pozytywny to się staraliśmy i po 3 tyg zrobiłam test ciążowy który pokazuję który jest tydzień ciąży i wyszedł pozytywny i aktualne jestem w 17 tyg . Naprawdę spróbuj sobie tych testów. Dużo nie kosztuje a może akurat się wam udać.
  14. Nie martw się na zapas . Będzie wszystko dobrze , musi być dobrze nie ma innej możliwości.
  15. Cześć. Tez z mężem staraliśmy się długo o pierwsze dziecko. Wszystkie wyniki nasze były dobre. Ja miałam nieregularne miesiączki , dlatego kupiłam sobie testy na owulację i sprawdzałam kiedy mam te dni , jak były to wtedy wiadomo staraliśmy się i się udało . Spróbuj może z tymi testami.
  16. Cześć. Jestem w 15 tyg ciąży. Wykryto u mnie cukrzycę ciążowa. Byłam na wizycie u diabetologa w Poznaniu na Polnej. Ogólnie to tragedia. Dieta z google , nic konkretnego się nie dowiedziałam tylko czekam na lekarza z 3 godziny a wizyta trwała max 5 min. Lekarz dał mi 2 tyg żeby dieta uregulować ten poziom cukru. Po posiłkach mam w normie , ale naczczo mam 95-99 . Po dwóch tygodniach dzwoni do mnie lekarz i mówię, że naczczo mam podwyższony a ona na mnie z mordą , że to moja wina że mam cukrzycę , że sobie z tym nic nie robię. Że insulinę od razu powinnam mieć . Ale daje mi jeszcze dwa tygodnie na to żeby wyregulować sobię ten poziom cukru. Ogólnie to lekarz KATASTROFA !! MOJE PYTANIE BRZMI CO MOGŁABYM JEŚĆ PRZED SNEM ZEBY OBNIŻYĆ TEN POZIOM CUKRU WE KRWI . bo ja już nie mam pomysłów Wiem co to znaczy stracić dziecko , robię wszystko żeby było dobrze . Ale podejście lekarza do pacjenta mnie załamało . Proszę o poradę co mogłabym zjeść żeby ten poziom cukru był niższy.
  17. Nie boje się insuliny. Jeśli będzie taka potrzeba to oczywiście ,że będę brać. Mi chodzi tylko o ten szpital . Też czekałam 4 godziny a wizyta trwała 5 min i nic tak naprawdę z niej nie wyniosłam , lekarz siedział do mnie tyłem w ogóle się nie spojrzała na mnie wredne babsko , jak dzwoniła do mnie po 2 tyg to z morda na mnie że ja nic nie robię . No katastrofa. Już trochę przeszłam piekła z lekarzami i nie mam zamiaru znów się z nimi "urzerac" chce takiego lekarza który będzie dla mnie wsparciem a nie takiego który mnie wyzywa .
  18. Z chęcią bym zmieniła . Tylko nie wiem czy mogę. U nas jest tylko szpital Poznań polna dla kobiet w ciąży z cukrzyca. Jak pójdę do innego lekarza to i tak wyląduje czasem w szpitalu na Polnej. A tego bym nie chciała.
  19. Cześć. Proszę pomóżcie. Jak odczytać wynik beta? Ja się na tym nie znam a na tych różnych stronach piszę co innego mój wynik beta to: 34676,770 . Pomóżcie
  20. Cześć. Nie wiem co myśleć. A więc tak: ostatnią miesiączkę miałam 29.05. Nie mam regularnych cykli . Z mężem staramy się o dziecko więc w ruch poszły testy owulacyjne. Owulację miałam 18.06. po 2 tygodniach zrobiłam test ciążowy cyfrowy który pokazuje w którym tyg się jest. Wyszedł pozytywny i pokazał 1-2 . Od razu umówiłam się do lekarza. Wizyta po tygodniu . Przed wizytą zrobiłam jeszcze zwykły test płytkowy, wyszedł pozytywny. Na USG jest tylko pęcherzyk , lekarz wyliczył że powinien to bym już 6 tydzień ciąży. Wizyta za dwa tygodnie. Boje się, że będzie znowu sam pęcherzyk bez zarodka.
  21. MałaMi94

    Ciąża .

    Czy któraś też tak miała? Bo ja już wariuje
  22. Witam. Jestem tu pierwszy raz. I muszę to z siebie wyrzucić bo już dłużej nie dam rady. Zacznę od początku. 11.12.2018 urodziłam piękną, zdrową córeczkę. Cała ciąża przebiegała prawidłowo nic się nie działo. Były badania połówkowe wyniki wszystkie prawidłowe. Pod koniec maja tego roku córka zaczęła wymiotować od razu pojechałam do szpitala tam stwierdzili grupę jelitową. Byłyśmy cały tydzień a moja córka z dnia na dzień była coraz to słabsza , przestała chodzić, siadać widzialam że coś jest nie tak że to nie jest żaden wirus. Po tygodniu wysłano nas do innego szpitala tam od razu tomograf głowy i wykazał guza mózgu. Po 4 dniach od tomografu odbyła się operacja oczywiście przebiegła bez problemu . Niestety tak nie było. Okazało się po operacji że są następne już guzy w główce i są już przerzuty na rdzeń kręgowy. Przyszedł Wynik histopatologiczny i zawaliły się świat rak splitu naczyniówkowego. Najgorszy nowotwór i mało spotykany. Podano córce pierwsza chemię niestety bez żadnej poprawy, dostała druga też bez poprawy. Moja córka przez 3 miesiące leżała sama na intensywnej terapii ,leżała tam sama beze mnie . Byłam u niej mężem codziennie po parę godzin bo tylko tyle mogliśmy być. Z dnia na dzień była coraz to słabsza . Widziałam to że walczy ze nie chce się poddać . Niestety dnia 03.09 tego roku odeszła . A ja nie daje sobie rady . Udaje że jestem silna ale jak przychodzi wieczór jest koszmar jestem u niej codziennie na cmentarzu chce być z nią jak najbliżej. Tak bardzo bym chciała ją przytulić, pocałować . Jest mi ciężko tak komuś o tym mówić prosto w oczy dlatego wolę pisać tu . Mam nadzieję że mój mały aniołek nie cierpi tam u góry
×