Wpadłam na taki pomysł, aby każdy z na kupił po bukiecie chryzantem i postawił na tarasie,aby po 1.11 isc z nimi na cmentarz. W taki sposób pomozemy lokalnym przedsiebiorcom,którzy nie maja co zrobic z nadmiarem towaru i sa narazeni na ogromne straty. Rozumiem zamkniecie cmentarzy,ale dolozmy cegielkie,aby pomoc małym, lokalnym,polskim firmom. Co o tym myślicie?3 dni dla kwiatów doniczkowych to nic,a w ten sposób można pomóc wielu ludziom.