-
Zawartość
104 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ToJaJustyna
-
Różnie to co mi lekarz mówi, chociaż nie ufam im do końca. Z Ta tarczyca tez teraz wielkie halo, dzisiaj miałam 2.8 a babka mówi, ze musi być mniej niż 2 lol kiedy to się skończy. tak samo z beta, nigdy mi nie zmalała, rosła wolniej, ale rosła a lekarz, ze nic z tego nie będzie i przy beta 380 musiałam odstawić leki, teraz myśle ze może trzeba było poczekać a lekarz nic nie komentuje. Tak bywa, proszę leczyć tarczyce . No kur. . .
-
Cześć. Tak beta spadła, wczoraj miałam 17 Byłam u lekarza i teraz mam leczyć tarczyce której nigdy nie miałam. Dostałam ją po lekach które kazali mi brać, wiec jestem mega zniesmaczona, czuje jakby mnie leczyli po omacku. Teraz jak wyleczę tarczyce to będziemy rozmawiać o 2 transferze. Ręce opadają. Moja tarczyca zawsze wynosiła 1.7- 1.8 Teraz mam po transferze 3,6 I chcą mi dać hormony, sama już nie wiem co mam robić. Czyje, ze moje zdrowie się pogarsza. Na szczęście morfologia, cukier i cała reszta w normie. Zapytałam lekarza dlaczego się nie udało za 1 razem - powiedziała, ze tak bywa. Myślałam ze będzie to dłuższa wypowiedz. zastanawiam się czy nie sprawdzić moich jajowodów, całe życie trenowałam, sportowcy maja więcej problemów. Co myślicie czy warto to sprawdzać ? Jak tak to czy wiecie jak do tego podejść ? Można na kasę chorych ? Pozdrawiam
-
Cześć. Czuje się tak samo jak Ty. Także przeżywam smutny czas po nieudanej próbie. Mi dodatkowo popsuła się tarczyca. Zawsze miałam idealna, od kiedy zaczęłam brać leki, zaczęła rosnąć. Dzisiaj na wizycie lekarz mi powiedział: nie ma teraz co myśleć o kolejnym transferze musi pani wyleczyć tarczyce. Fajnie tylko, ze ona się popsuła przez procedurę. Teraz do endokrynologa się zapisałam i dalej się leczę. I nadal wydaje ciężko zarobione pieniądze. Wiadomo trzeba wierzyć, ale są momenty kiedy trzeba się zatrzymać i zastanowić czy się w tym nie zatracamy. Życzę Ci zdrowia i uśmiechu. Ja jeszcze dziś się dowiedziałam, ze wzywają męża do pracy i nie spędzimy razem świat. Tyle wyrzeczeń by dobrze zarabiać, a pieniądze wszystkie w in vitro. Ja tez teraz akupunkturę chce zrobić i myśle o tym by zbadać jajowody. Pozdrawiam i trzymaj się. Wiem co czujesz.
-
Tak byłam, ale u lux med, nie w invi med. Babka mówi, ze nie widzi nic złego. Zrobiła usg. W Poniedziałek zrobię betę, a we wtorek mam wizytę umówiona w klinice na 10 rano. Mam nadzieje, ze beta będzie już bardzo mała. Serio mam wysoki próg bólu, dlatego tak spanikowałam i te rozwolnienie kumulacja wszystkiego. Dzisiaj chce mi się żyć. Moja radość i wdzięczność do losu i ludzi którzy mi pomagali - nieoceniona.
-
Cześć dziewczyny. żyje. Noc była ciężka, poty, rozwolnienie, ból brzucha. Nie pojechałam na sor, ale byłam bliska. Gdyby nie to, ze COVID i jak dzwoniłam do szpitali to był problem, byli niemili i nie chcieli rozmawiać to moze bym pojechała. Dzisiaj już dużo lepiej, mogę wciągnąć brzuch i jestem bez przeciwbólowych tabletek. Ciężkie doświadczenie, mam nadzieje, ze najgorsze za mną. Dziękuje wam za wsparcie, było nieocenione. Buziaki dla was wszystkich, dzięki, ze jesteście.
-
Dziękuje za wiadomości. Wzięłam tabletki i przeczekam do rana. Na 10 mam ginekologa umówionego. Napisze jutro co i jak. Po smutnej wiadomości zaczęłam od razu myśleć kiedy mogę zrobić następny transfer, a w ogóle nie pomyślałam, ze mi coś może być. Chyba te in vitro trochę przysłania za dużą część mojego życia, nie wspominając już o sprzączkach z mężem.
-
Jestem na tabletkach. Boje się, bo lekarz mówił, ze może to być ciąża pozamaciczna. W szpitalach to wiadomo jak teraz jest. Pojadę na sor spędzę tam z 4 h i wyjdę z covidem
-
Dziewczyny, potrzebuje waszej pomocy. 20 listopada odstawiłam leki po nieudanym transferze. 19-11-2020 wynik beta 380 miesiaczke dostałam 23-11-2020 dzisiaj 25-11-2020 wynik beta 130 Bardzo krwawię, i boli mnie brzuch tak na dole. Ból jest bardzi silny, ciężko oddycham chyba z nerwów. Dzwoniłam do lekarza powiedział ze jak będę mdleć to na sor. No masakra myślałam ze się jakoś poczuje a tu nic kompletna olewka. dzwonilam do 2 szpitali w okolicy jeden ma zamknięty oddział ginekologii a drugi nie chciał rozmawiać przez tel babka mówiłam, ze nie udziela konsultacji, ze jak mam problem to proszę przyjechać. Nikt mi nie pomógł, nie wiem co robić. Czy czekać, czy jechać. Boje się ze krwotoku dostanę jakiegoś.
-
-
Dziękuje za informacje. Ja nie wiem Jeszczcze jaka to ciąża była, lekarz kazał zrobić hcg 6 dni po dostaniu miesiączki. Pewnie po tym wyniku się okaże. Jak znacznie spadnie to biochemiczna.
-
Super.
-
Cześć dziewczyny. Trzymam kciuki za wszytkie, które jeszcze moja nadzieje. Mam do was pytanie. Odstawiłam leki kilka dni temu, tak jak kazał lekarz. Wczoraj wieczorem dostałam miesiączkę. Za 5- 6 dni zrobię HCG i Tu pytanie. Kiedy tak rozsądnie podejść do 2 transferu ? Czytałam, ze 2 cykle minimum trzeba czekać. Zastanawiam się tez czy lepszy nie jest naturalny cykl. Nie znam się na tym. Wiecie kiedy jaki można zrobić ? Ja mam ostatniom blastke i jeden set zamrożony nasienia męża. Ostatnia nadzieja. Chciałabym jak najszybciej, ale wiem, że to moja ostatnia szansa i chce by się wszytko udało. Zastanawiam się tez czy nie zmienić lekarza na kobietę. Teraz miałam 2 lekarzy mężczyzn i zero empatii. Miłego dnia.
-
Miałaś 3 punkcję ? podziwiam.
-
Niby Ty, ale lekarz tutaj sugeruje co jest najlepsze. Te zamrożone są przechowywane, podpisujesz albo podpisałaś już na to umowę z klinika, co roku jest opłata za te zamrożone a po 20 latach państwo ma prawo je zabrać i wykorzystać. i to już jest słabe
-
Z 15 dojrzałych komórek, zaplodnily się 2 i zostały zamrożone obie w 5 dobie. Wydawało mi się, ze to trochę mało, ale nie mnie oceniać. Gdybam sobie jak wiele tu z nas.
-
Cięgle mnie zastanawia jeden fakt pobrano mi 15 komórek przy punkcji a zapłodnione zostały dwie, to mega dziwne.
-
Mogę zrobić ale lekarz powiedział ze na tym etapie beta powinna wynosić u mnie ok 3000 tysięcy. Sama nie wiem co mam robić. Jak bym mogła jakoś to uratować to bym to zrobiła, ale nie wiem czy nie zaszkodzę sobie. Mega smutek. I taka bezradność. Wiem, ze tutaj lepiej nie pisać o przykrych rzeczach ale tak to wyglada dzisiaj u mnie.
-
Miałam podany jeden zarodek. mysle, ze lekarz wie co robi i jak zazal odstawić leki to muszę tak zrobić. 10 razy go pytałam ale nie dał żadnej szansy tarczyce i cukier sprawdzałam wszytko w normie. Tak się starałam i ...
-
Tak to wyglądało u mnie. TRANSFER 26-10-2020 04-11-2020 BETA HCG 18.52 mlU/ml (bruss) 09-11-2020 BETA HCG 22.92 mlU/ml (bruss) 10-11-2020 BETA HCG 30,20 mlU/ml (synevo) 12-11-2020 BETA HCG 67,50 mlU/ml (synevo) 19-11-2020 BETA HCG 380 mlU/ml (synevo to wskazuje na nieprawidłowa ciąże . Niestety odstawiam leki ze smutkiem. Trzeba walczyć dalej.
-
Cześć, możesz jeszcze raz napisać jakie pytanie ? transfer miałam 26 października. Hcg robiłam co kilka dni. Na początku nie rosło, lekarza to już zastanawiało, później zaczęło rosną, teraz znów słabo. lekarz w invi med który mnie prowadzi powiedział, ze powinnam mieć ok 3000 tys hcg wiec nie ma szans. Smutek ogromny. Pisałam wcześniej tez ze pobrano mi 15 komórek a tylko 2 zapłodnili wiec mam ostatnia szanse. Jak organizm się unormuje to chyba podejdę ten ostatni raz.
-
Dziewczyny 4 tydzień ciąży. Jestem po wizycie . HCG za niskie 380 lekarz kazał odstawić leki. jestem podłamana. Któraś tak miała ? Smutno mi bardzo.
-
U nas był tez problem z nasieniem, po punkcji miałam 15 jajeczek (ja byłam zdrowa ) niestety do transferu nie doszło od razu po punkcji, ponieważ przy takiej dużej ilości jajeczek doszło do hiperstymulacji . Transfer miałam 3 miesiące po punkcji. dzis jestem w 4 tygodniu ciąży. Nie robiliśmy dodatkowych kosztów. Jedyny to klej przy transferze.
-
Super wyniki. Mi pobrano 15 komórek, przeżyły 2. Mam nadzieje, że szczęśliwe. Na pewno.
-
Cześć dziewczyny jutro zaczynam 1 dzień 4 tygodnia ciąży. Czy któraś z was jest, albo była w podobnym do mnie terminie ? Zastanawiam się ile będę musiała brać leki, a biorę ; 3 razy dziennie luteina, progesteron, estrofem, 1x dziennie acard . Trochę dużo tego. wizyte następna mam 20 listopada a 19 mam zrobić kolejne hcg . Jak do tej pory wszystko dobrze było w wynikach. Miałyście w tym czasie już jakieś dolegliwości ? Ja nie mam żadnych, oprócz obolałych piersi no i braku okresu ale to akurat nie jest dolegliwość. Miłego dnia dla każdej z was
-
Cześć jak u Ciebie beta ? U mnie początek był stresujący bo nie rosła, ale od tygodnia teraz super rośnie. nastepne badanie za tydzień. Także mam takie boleści brzucha i piersi obolałe.