Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kejtred

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3083
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kejtred

  1. kejtred

    Romans, wejść czy nie wejść? Oto jest pytanie.

    to jak tak zayyebiście między wami to dlaczego po prostu się nie zejdziecie ? Czemu nie stworzycie pary ? Ach zapomniałam, on ma kogoś a Ty masz mu służyć tylko do zaspokojenia się bo tamta jest gdzieś tam gdzieś tam za granicą.
  2. kejtred

    Romans, wejść czy nie wejść? Oto jest pytanie.

    to się kolega bardzo uciesz, że znalazł taką nawiną co mu się będzie nadstawiać za firko dziewczyno, wiesz że seks to też konsekwencje ? Co zrobisz jak "zaciążysz" z kochankiem ? Gwarantuje, Ci że z problemem zostaniesz Ty a on się wywinie. Wiesz, że guma nie chroni przed HPV ? jprdll...dziewczyny SZANUJCIE SIE KOOORVA. już prostytutki się bardziej szanują bo stawiają sprawę krótko - kasa a potem usługa a nie za darmo.
  3. kejtred

    Romans, wejść czy nie wejść? Oto jest pytanie.

    "zaproponował romans, ale bez zobowiązań, bo ma kogoś, ale za granicą" ....Bardzo wygodny kolega jest zastanawiasz się czy być darmowym workiem na spermę kolegi z pracy ?
  4. Bardzo możliwe. Faceci potrafią latami tkwić w friendzonie i nie być szczerzy co do ich prawdziwych intencji.
  5. to prawda, ze motylki są tak 2-3 lata a potem to powoli ostyga...tak czy inaczej minimum jakiejś chemii (chociaż na początku) musi być między ludźmi...jezeli na starcie facet Ciebie nie pociaga a na myśl o całowaniu się z nim (nie mówię już o seksie) skręca Ciebie z obrzydzenia to baaardzo kiepsko to wróży. Zadna forsa tego nie zrekompensuje.
  6. związek bez miłości nigdy ni będzie "z rozsądku" bo jak można nazwać rozsądnym skazywanie się na życie w męczarni z człowiekiem, którego nie kochasz ? Tylko wprowadzisz się w depresję i frustrację. Moja ciotka tak wyszła za mąż, bo 30 lat temu to był wstyd jak kobieta nie wyszła za mąż i w ogóle zostać "stara panna" to było najgorsze bo mogło być i rodzice zewstatali ją z jakimś tam inżynierem leśnictwa tzw. "dobra partia"...ona tego faceta nigdy nie kochała...mówi, ze z perspektywy czasu to była najgorsza decyzja w jej zyciu i 1000 razy bardziej wolała by być starą panną. Mówi, że nie ma nic gorszego niż przymuszać się do seksu z facetem , który w ogóle Ciebie nie kręci, a nawet obrzydza. Żadne pieniądze nie sa tego warte. I bynajmniej nie chodzi o to by wiązać się z gołud)upcami...Krótko mówiąc - trzeba kierować się sercem ale z głową.
  7. to mozna jeszcze od bólu zrozumieć...każda kobieta, która kocha ma w sobie trochę tego lęku (choć teksty "czemu wybrałeś mnie jak tyle ładniejszych wokoło" wskazuje na skrajnie niską samoocenę) ale już nie mogę zrozumieć pretensji o coś na co już nie masz wpływu i nie możesz cofnąć.
  8. i myślę, że Twoja dziewczyna powinna trochę "zejść na ziemię" i zmierzyć się z rzeczywistością dzisiejszego świata...bo chyba mentalnie została w bajkach Disneya...jasne, że fajnie byłoby być dla partnera tym pierwszym i ostatnim i vice wersa ale życie mało kiedy tak wygląda.
  9. a na drugi raz nie bądź taki wylewny...czasami nie trzeba kłamać, ale można niektóre sprawy przemilczeć...tym bardziej, że ten Twój wcześniejszy zwiazek nie był niczym poważnym i dla świętego spokoju tez mogłeś powiedzieć, że jest "tą pierwszą" skoro wiedziałeś, że ma zayyyoba na tym punkcie...no ale teraz to już musztarda po obiedzie.
  10. powiedz jej, że czasu nie cofniesz i nawet Święta Magdalena i Święty Piotr mieli "przeszłość"
  11. no to albo zaakceptuje Twoją przeszłość i zamykacie temat albo będziesz to dalej znosił. Skoro tak bardzo nie może tego przeboleć, że kiedyś miałeś laskę (lol) to niech sobie poszuka jakiegos pravika...matko.
  12. jeżeli jest jak piszesz to po prostu masz po/y/ebaną dziewczynę...Postaw jej sprawę krótko - albo się z tym pogodzi i nie wracacie do tematu albo niech idzie szukać chłopaka pod podstawówkę - może tam uda się jej jeszcze wyhaczyć coś nieprzechodzonego. Albo na kafe, tutaj też mamy kilku kolegów pravików
  13. to powiedz by się z tym pogodziła bo przeszłości nie odwrócisz a jak ma Ci ciągle truć o tym to niech sobie ułoży życie z kimś innym. Krótka piłka.
  14. ona ma 22 i jestes jej pierwszy ? Jak chooooy
  15. nie zna jej ale skądś o niej wie....musisz cały czas jakoś p#ie)r)dolić o tej byłej bo skąd by o niej wiedziała ? A jak o niej nawijasz to znaczy, że masz niezamknięty temat.
  16. a skąd ona w ogóle wie o Twojej byłej ? Chodzi mi o to, że wiadomo, każdy ma jakiegoś "exa" i decydując się na spotykanie sie z kimś ma się raczej świadomość że był "ktoś tam" wcześniej, ale jej agresja jest jednoznacznie ukierunkowana na określoną osobę. Jej zachowanie jedynie tłumaczyłby fakt, że cały czas nawijasz o byłej albo się z byłą kolegujesz. Jak jestem w związku to nawet nie poruszam tematu "byłych" bo to najgorszy temat do rozmowy, a mój facet nie ma bladego pojęcia ilu miałam facetow, a tym bardziej kim byli moi ex (no chyba, że tak się pechowo złoży, że może któregoś zna i on mu powie, bo ja na pewno nie).
  17. no bo pomyślcie...oprócz autora jest też ta druga strona...ta "przyjaciółka". kim może być ta kobieta ? czy wesoła dziewczyna, która ma wspaniałego faceta, który o nią dba, świetne przyjaciółki do gawędzenia itd. będzie tracić czas na pierdołowatą gadkę z jakimś żonatym typem o d)upie marynie ? gdyby do mnie napisał jakiś znudzony swoim życiem rodzinnym mężuś kazałabym mu sie odemnie od)ye)bać.
  18. to myślenie wieloaspektowe. zastanawiam się jakiej kobiecie może zależeć na jakiejś bliskiej, internetowej, regularnej znajomości z żonatym typem. wydaje mi się, że kobieta w szczęśliwym związku nie ma takich potrzeb emocjonalnych. Bardziej bym strzelała w jakąś singielkę albo rozwódkę bardzo pragnącej z kimkolwiek jakiejś bliskości...i to co dla autora będzie tylko przyjaźnią dla niej będzie czymś więcej.
  19. Po prostu wykazujemy, ze takie szukanie na sile znajomosci damsko meskiej bedac w zwiazku nie niesie za soba nic dobrego...bardzo tu latwo o nieprzyjemny scenariusz dla obu stron bo ze on sie nie zangazuje nie znaczy, ze kobieta sie nie zaangazuje I wyjdzie z tego zraniona bo on szukal tylko "chwilowej odskoczni od nudnego zycia z zona" a nie zwiazku. Wiec po co to prowokowac ?
  20. i w ogóle taki trochę egoista z Ciebie autorze... sam szukasz kogoś kto zaspokoi Twoje potrzeby emocjonalne ale jak "przyjaciółka" będzie chciała spełnienia swoich (już pomijam czy słusznie czy nie) to "odpada"...hmmmmm
  21. wiem, tylko podkreślam że jak coś ma ujrzeć światło dzienne tu ujrzy bez względu na zachowane środki ostrożności. Kłamstwo ma krotkie nogi jak to mówią.
  22. hmmm, ja miałam kiedyś romans z facetem (nie wiedziałam, że był w związku). zadzwoniła do mnie jego laska. Przejrzała jego telefon jak spał.
  23. to skoro masz tego swiadomość, że kobiety dość łatwo sie zauroczają to nie sądzisz, że szukanie takiej "bliskiej, koleżeńskiej" relacji z kobietą to prowokowanie losu ? I ok...Ty zerwiesz kontakt...a co zrobisz jak zacznie Ciebie stalkować ? W sensie zablokujesz numer to będzie pisać z innego, zablokujesz inny to jeszcze z innego, będzie Ci przychodzic pod dom itd.
×