Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kejtred

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3083
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kejtred

  1. Każdy ma takie preferencje jakie ma. Jestem w stanie to zrozumieć bo u mnie nie przeszły by NIGDY zakola i łysina. Najgorsze to związać się z kimś kto ma w sobie cechę skrajnie niepociągającą Ciebie (no np. ten mały biust, którego nie możesz przeboleć) i potem przelewać na tę osobę frustrację, że nie jest taka jaką tak naprawdę chciałeś mieć tylko wziąłeś coś z braku laku bo sam byłeś za cienki bolek by zdobyć to co Ci się naprawdę podoba. To tak jakbym ja związała się z zakolakiem i kazała mu sobie robić przeszczep...po pierwsze to nigdy nie będzie to samo co naturalne (siostra zajmuje się trychologią i te przeszczepione włosy są jak wlosy łonowe :D) a po drugie po co mam wprowadzać typa w kompleksy ? Niech go weźmie taka co jej to nie będzie przeszkadzać.
  2. kobiety dziś są w ogóle strasznie wprowadzane w kompleksy ...facetom podobno nawet nie podobają sie p*pyypki jak wargi sromowe są za duże i zrobili nawet rozróżnienie na "motylki" - te gorsze i "bułeczki" - te lepsze.
  3. Dokładnie. Wiesz, ładna chce byc każda a nie każda ma taki fart na loterii genowej, że rodzi się długonogą, szczupłą blondyną z talią osy, wielkim biustem i śliczną twarzą (duże usta, duże oczy, mały nosek). Kobiety inwestują w wygląd by spełniać oczekiwania społeczeństwa a mało która jest jednocześnie wysoka, szczupła, ma płaski brzuch, smukłe nogi, wielki biust, mały nosek itd.
  4. Jakieś 2 lata temu miałam pewnego przyjaciela. To znaczy od razu napiszę, że on sam się "zakwalifikował" jako mój przyjaciel. Był uczynny aż przesadnie. Tak naprawdę nie był żadnym przyjacielem tylko chciał mnie zdobyć. Po tym jak wyszły na jaw jego prawdziwe zamiary zakończyłam tę znajomość. Minęły 2 lata. Przed świętami zadzwoniła do mnie jego matka, że jest właśnie chory na raka i czy nie chciałabym się z nim zobaczyć. Dzwonił do mnie również jego brat z tą samą prośbą Powiedziałam, że ja już nie mieszkam tam gdzie oni ale przemyślę to. Będę szczera - może zabrzmi to okrutnie, ale nie mam ochoty odnawiać z kimś kontaktu z kim świadomie ten kontakt zakończyłam bo jest chory. Nie wiem czego oczekuje ode mnie jego rodzina. Nie byłam jego dziewczyną, żoną, narzeczoną. Przykro mi, że jest chory ale mam swoje życie, swoje problemy, bliskie mi osoby na których mi zależy. Tym bardziej, że on miał tendencję do "wyobrażania sobie czegoś". Nie chcę by sobie nagle zaczął myśleć, że mi zależy na nim bo tak nie jest. Co o tym sądzicie ?
  5. Ja nie mam do niego żadnych żali o nic. Wydaje mi się, że rodzina po prostu chce mu umilić ostatnie chwile bo chyba wiedzą, że on "ma coś do mnie" (pomimo upływu czasu), kompletnie nie myśląc, że jest to pewien dyskomfort sytuacyjny dla mnie. Obawiam się sytuacji, że jak wyzdrowieje (oczywiście tego mu zyczę) to zacznie sobie coś wyobrażać a uwierzcie mi, że ma do tego tendencję. Nie mam faceta. Po prostu mi się to nie uśmiecha i bo nie czuje żadnej więzi emocjonalnej do tej osoby.
  6. Dzięki za słowo Szynszyla bo już myślała, że jestem straszną su)ką. Jak jeszcze raz zadzwonią to powiem, że życzę zdrowia, przeproszę i się rozłączę. Przykro mi ale niech otoczą go opieką i wsparciem osoby mu bliskie.
  7. nikt nie mówił, że będzie łatwo. kobiety też muszą dbać o linię, stosować diety i uprawiać sport, żeby dobrze wyglądać, mieć zgrabną figurę by zwiększyć swoje szanse na "rynku". A wiadomo, że przyjemniej byłoby siedzieć wygodnie w fotelu, oglądać Netflixa i obżerać się prigelsami.
  8. źle mnie zrozumiałeś. ja nie twierdzę, że KAŻDY musi być dobrze zbudowany (choć dobrze by było). Tylko skoro TOW jako przyczynę swojego niepowodzenia w relacjach między ludzkich (a szczególnie damsko-męskich) podaje swój wygląd a jednocześnie szuka tu odpowiedzi jak to zmienić no to proszę bardzo. Oto ona. Popracuj nad ciałem. Choć nie wiem czy to coś tak naprawdę da akurat w jego przypadku. Ludzie często za swoje niepowodzenia winią braki w wyglądzie w czasie gdy są to tak naprawdę braki w charakterze. No ale niezależnie od wszystkiego, praca nad ciałem raczej nie zaszkodzi a może jedynie pomóc. Jedyne co go może powstrzymywać to lenistwo. Bo przecież robić kopiuj-wklej "próbowałem ale żadna mnie nie chce" jest prostsze niż wyciskać ciężary i się napocić.
  9. kejtred

    Olewa czy zagrywka z jego strony?

    popieram Agent of Asgrad... kiedyś byłam naiwna i też szukałam dla takich zachowań wytłumaczeń byle tylko nie przyjąć, że facet nie jest mną naprawdę zainteresowany... (lezy w szpitalu, porawli go kosmici, bardzo chora babcia, pogrzeb wujka itd.). dziś wiem jedno - jak facet nie znajdzie przez tydzień minuty by napisac jeden sms to ma Cie tam gdzie światło nie dochodzi.
  10. no właśnie bo jesteś pissd)hą która nie umie tak rozegrać sytuacji by tę szansę mieć.
  11. jak jakiś facet mi się nie podoba to nigdy nie mówię wprost co mi się nie podoba tylko krótko "nie ma chemii", "nie jesteś w moim typie". Nie rozbieram tego na czynniki pierwsze "ale masz chooyowe zakola" itd... chyba, że mimo to się nie odwali i dalej będzie mnie stalkować to wtedy będą zwolniona z uprzejmości i jak trzeba będzie to dopie)h)dole.
  12. no właśnie jesteś przecież każda laska Ciebie spławia więc jesteś ciotą niepotrafiącą sie do kobiety dobrać
  13. a co to niby komu ma dać, że seks dla Ciebie jest mało istotny ? Facet ma lubić seks ale ma być też atrakcyjny i ma być dobry dla kobiety. Nikt nie chce cioty, która nawet nie potrafi dobrać się do kobiety i jedyne co ma do zaoferowania to to, że "nie będzie naciskać na seks".
  14. i bynajmniej nie wynika to ze żadnej szlachetności tylko z nieumiejętności zapanowania nad własnym popędem.
  15. zgadzam się tylko z tym, że faceci są zdolni do większych poświęceń byle tylko zamoczyć w jakiejś - szczególnie jak sami nie są specjalnie urodziwi.
  16. bo faceci mają niższe wymagania odnośnie wyglądu bo są niewolnikami popędu seksualnego. kobiety z natury nie mają takiego ciśnienia "na to", więc nawet nieatrakcyjna laska wybrzydza. tow - ma dwa wyjścia , albo podniesie swoją atrakcyjność fizyczną albo wiecznie będzie tu robił kopij -wklej "próbowałem ale żadna mnie nie chce".
  17. + do tego odstająca oponka i boczki...no po prostu marzenie każdej kobiety !
  18. ale ja tu nie piszę o mięśniach jak Arnold lub Pudzian tylko o takich ładnych jak Daniel Craig w Bondzie lub Brad Pitt w Troji.. Jak facet może dobrze wyglądać jak ma dwa patyki w miejscu kończyn górnych zamiast zarysu mięśni ?
  19. yhm, ze zdrowym, dobrze wyglądającym, umięśnionym ciałem przestaniesz byc sobą ? dobra, nara.
  20. sugeruję by popracował nad rzeźbą bo akurat taką możliwość ma i nie ma tu argumentu "nic z tym nie mogę zrobić".
  21. wszystko jasne, ale skoro ma brzydki ryj ( sam tak twierdzi) to wypadałoby popracować nad ciałem by jakoś wyrównać ten "ubytek" ? Bo tu juz nie ma argumentu, "że nie może nic z tym zrobic". a jak mu się nie chce i sądzi, że baba z urzedu powinna mu spaść z nieba i go wielbić takim jakim jest to sorry.
  22. To, że Ty nie masz aspiracji i wymagań i gdyby Ci podali to zjadłbyś nawet goffno to nie znaczy, że druga strona ich nie ma... NIE MA. Są kobiety, które się z takim związują z braku laku bo nie były obiektem zainteresowania tych przystojniejszych i bardziej zadbanych.
  23. Nie chcesz być kochany za sam wygląd ? Ale zrozum, że w tej relacji ma chyba też być kobieta, która pewnie chciałaby mieć faceta atrakcyjnego a nie zaniedbanego bazyla. Bo to co Ty sobą teraz prezentujesz to czysty egoizm i narcyzm. Wg Ciebie ktoś ma Ciebie pokochać z urzędu - bo Ty tak chcesz. Jeżeli nie jesteś otyły ale nic nie trenujesz (i nie mam tu na mysli podnoszenia hantelka 5 kg 2 razy w tygodniu tylko solidny trening) to możesz mieć tylko 2 typy sylwetki: 1) suchoklates, 2) skinfat, obie są NIEatrakcyjne w oczach kobiet. Rezygnując z pracy nad masą mięśniową i zgrabną sylwetką świadomie rezygnujesz z możliwości podniesienia sobie szans na rynku matrymonialnym.
  24. Po prostu jesteś leniem i nie chce Ci się podjąć tego wysiłku. Dobrze wiesz, że przy atletycznej sylwetce wyglądał byś dużo lepiej i wzrosłyby Twoje szanse bo kobiety to lubią ale jesteś za leniwy i wygodny.
×