Domdomdom

To chyba ten Pan jest psychopatą. Typowe dla psychopaty. Na szczęście zgłoszony już został wy tez zgłaszajcie dziewczyny bydlaka.

Racja.. ale serio dziwnie się czuje. Taki niepokój

Po ciemku ? W stresie ? Na wiosce za miastem gdzie nie ma lamp ?

Hmmmm ciekawa teoria. On był z innego miasta co tez jest ciekawe

Zgadzam się, jak ktoś nie był na Pani miejscu czy na moim. Ogólnie naszym to niech się nie udziela bo to fatalne uczucie.

Bez komentarza.

Nie przestraszył się powiedział, że fakt to dziwne

Przepraszam za złą kategorię. Odrazu mówię, że nie jest to prowokacja. Nie robiłabym sobie żartów z takich rzeczy. Dzisiaj pojechałam z mężem poza miasto. Zaparkowaliśmy na takim ala parkingu przy lesie. Było już ciemno. Za nami przyjechał jakiś koleś okrążył nasz samochód i staną od nas dalej. Gdy przejeżdżał koło nas dziwnie się patrzył. Odrazu miałam jakieś złe przeczucia. Powiedziałam do męża jedzmy stąd. W momencie gdy ruszyliśmy zauważyliśmy go w lusterku. Mówię do męża zatrzymaj się na poboczu był to taki dosyć szeroki pas. Ten psychol ustawił się przed nami i się na nas patrzył. Mówię jedź. Zrobiliśmy kółko i znów to samo. W końcu on nas wyprzedził. My stanęliśmy baliśmy się ze wróci a droga była wąska las dookoła. Nie wracał po 2 minutach stamtąd wyjechaliśmy i jechaliśmy w stronę domu nikogo w lusterku nie widziałam. Wiem, że dla was to nie problem ale jakoś teraz siedzę w domu i dziwnie się czuje. Nie wiem co mam o tym myśleć. Przypadek ?

Jeszcze pragnę dodać, że ta laurka była na dzień babci

Z góry przepraszam za złą kategorie. Napisałam na innej i zero odzewu może się tutaj uda. Ostatnio przytrafiła mi się dziwna sytuacja. Zobaczyłam w koszu u znajomej gdy wyrzucałam śmieci, laurkę od jej wnuczki . Cała była pomięta. Co o tym sądzicie ? Może temat błachy. Ale babcia żeby tak zrobiła ? Czyżby miała wnuczkę gdzieś ? Zaintrygowało mnie to ?

Jest tu kto ?

Z góry przepraszam za złą kategorie. Ostatnio przytrafiła mi się dziwna sytuacja. Zobaczyłam w koszu u znajomej gdy wyrzucałam śmieci, laurkę od jej wnuczki . Cała była pomięta. Co o tym sądzicie ? Może temat błachy. Ale babcia żeby tak zrobiła ? Czyżby miała wnuczkę gdzieś ?

Auto też mu kupiłam rok temu za 35 tysięcy moich oszczędności bo marzył i jest na niego.

Dałam serduszko fajny temat. Ja osobiście ćwiczę przed telewizorem. Na YT są fajne filmy treningowe, na różne partie ciała. Codziennie rower, nawet na pół godziny wychodzę aby się rozruszać. Ograniczam słodycze, staram się jeść zdrowo. Pije białko i węgle.

Wiem, że córeczka jest dla Ciebie wszystkim. Ale ja bym się rozeszła. Twoja żona miała już jedną szanse na poprawę nie wykorzystała jej. Będzie tak przez całe wasze życie ? Będzie kolejny raz obiecywać że nie będzie ?. I się nie załamuj byku. Myśl pozytywnie !