Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Migotka95

Zarejestrowani
  • Zawartość

    881
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Migotka95

  1. Mam wrażenie, że to pisze jakas nastolatka, która boi się że wpadła. Naczytała sie glupot w internecie i teraz panikuje. Inavzej tego wytłumaczyć się nie da.
  2. Skoro testy wchodzą pozytywne to ciąża. W pierwszej kolejności musisz powiedzieć mamie. Jak i również chłopakowi. Jesteś nieletnia więc to prawny opiekun będzie decydował, gdy urodzi się dziecko. Musisz też zapisać się do ginekologa. Czasu nie cofniesz. Dziecko to nie zabawka, a obowiązek na całe życie. Możesz też dokonać aborci, jednak to tylko i wyłącznie musi być Twoja decyzja. Uprawiajac seks bez żadnego zabezpieczenia musisz się liczyć z konsekwencjami - jak ciąża, choroby weneryczne. Współczuję naprawdę, bo nigdy nie wyobrażałam sobie mieć dziecko w tak młodym wieku, ale mam koleżankę, która urodziła mając 17 lat i naprawdę radzi sobie świetnie, a w tym roku jej dziecko skończyło 4 lata. Dziecko to nie koniec świata-pamietaj. Powiedz chłopakowi i mamie. Wszystko się jakos ułoży. Powodzenia.
  3. Mnie najbardziej wkurzają słowa " nie myśl o tym, to zajdziesz. " No po prostu wtedy mam chęć wyjść. Denerwuje mnie wszystko już chyba, a w szczególności niektóre posty na kafe.. No puszczają mi nerwy i ciężko mi się powstrzymać, by tego nie skomentować. Patologia od pstryknięcia palcem zachodzi w ciążę. Jedno za drugim, a my ponad rok i nic. Dlaczego? Czasem mam już dość. Czasem nawet już nie mam chęci na przytulanki. Są momenty, że mam ochotę rzucić to wszystko i wyjechać na jakieś długie wakacje. Odpocząć, zapomnieć. No ale tak się nie da. Więc walczymy dalej dziewczyny. Może faktycznie Mikołaj coś nam przyniesie.🥰
  4. Ujemna. Od wczoraj biorę lamette. Może w tym cyklu się uda.
  5. Tak boli mnie moja niepłodność, bolą mnie ciąże biochemiczne, przez które przeszłam. Jak czytam takie artykuły, to z ręką na sercu mam ochotę takie osoby osobiście zaprowadzić do ginekologa, by wytłumaczył co to jest seks i z z jakimi konsekwencjami się wiąże. Rozumiem wpadkę. Raz się może zdarzyć. Ale autorka ma już jedno dziecko, które oddała. I teraz odda drugie, bo nie potrafi się nimi zająć. Gdzie tutaj sprawiedliwość? Wiele kobiet nie może spokojnie donosić ciąży,czy nawet w nią zajść a takie coś zachodzi od pstryknięcia palcami. Wbrew pozorom antykoncepcja nie jest droga. Sama prezerwatywy kosztują niewiele. Tabletki też. Wystarczy mieć trochę wiedzy i chcieć się zabezpieczać a nie na oślep robić dzieci, bo czytając posty autorki jestem przekonana, że na tym jeszcze nie koniec.
  6. Dziewczyno będąc w piątym miesiącu nie byłaby kreska widoczna pod światło, a dwie wyraźnie kreski. Przestań się ośmieszać.
  7. Aż mi się nóż w kieszeni otwiera jak słyszę, że takie osoby wpadają i oddają dzieci, a inni starają się o dzieci kilka lat. Gdzie tu sprawiedliwość. Powinni takich jak Ty kastrować.
  8. Mdłości w ciąży są normalne. Bóle brzucha też. Ale najlepiej będzie jak skonsultujesz się z lekarzem, bo plamienia mogą być zwiastunem poronienia. Chyba, że to nie plamienia zwiazane z ciaza, a ze stolcem. Czasem po oddaniu stolca, można zauważyć na papierze krew. Np jak pojawiają się hemoroidy plus zaparcia. Nie jest to groźne zjawisko, jak się nie powtarza zbyt często.
  9. Do mnie w niedzielę przyszła @. Chociaż nie rozumiem, bo przecież owulacja była w piątek. Wczoraj robiłam betę, bo zanim zacznę kolejną stymulacje, muszę na 100% wykluczyć ciąże. Dziś odbieram wyniki. Boję się, że to po prostu biochem. No ale walczymy dalej dziewczyny. Myślę, że jak jednej się uda, to reszta jakos pójdzie. Trzymam kciuki za Nas.
  10. Nie był wart. Wiem, że to boli, ale miesiąc czasu to naprawdę nie długi czas. Szybko zapomnisz. I tak, gdyby Cię kochał to,by nie odszedł, ale nie wiem czy ktoś pokocha kogoś w miesiąc. Na to potrzeba dużo czasu, zaufania. Z czasem poznasz kogoś, kto zaakceptuje Ciebie taka jakaś jesteś. Zobaczysz.
  11. Skoro robiłaś testy i wyszły negatywne to raczej nie jesteś w ciąży. Dla pewności lepiej zrobić z krwi.
  12. Tez tak często mam na początku okresu. Poczekaj az się rozkręci, jeśli nie to idz na badania z krwi.
  13. Moim zdaniem osoby, które oblewają prawko za 10 razem powinny nie być dopuszczone do kolejnego egzaminu. Powinno być to gdzieś odnotowane, bo stwarzają zagrożenie na drodze. A nawet po 5 oblanym egzaminie. Rozumiem raz czy dwa. Nawet ten trzeci, bo to jest stres, ale za 20? Mam nadzieję, że nikogo nie zabijesz na drodze.
  14. Albo 40. Autorka już się gubi w tych swoich słowach. W jednym poście pisała, że nie zdala i ma kolejny pod koniec listopada. W innym wątku pisze co sądzimy o tych co zdają prawko za 40, albo 50 razem. Więc. Wali mi to ściemą na kilometr.
  15. Z tego co autorka pisala to zdała prawko więc, dojeżdżanie do innego miasta nie stanowi problemu. Jak pisałam wcześniej. Trzeba chcieć pracować.
  16. Migotka95

    ciąża?

    Jesteś w ciąży. Umów się do lekarza. Pewnie plemniki przeszły przez bokserski. To naprawdę cwane bestie - wiedzą jak się dostać, nawet przez dresy! W szczególności, gdy są wilgotne. To jak rybka w wodzie - płyną z prądem.
  17. Skończ w końcu zakładać te wątki, bo gubisz się we własnych słowach.
  18. W poprzednim poście, pisałaś, że oblałaś i kolejny masz 27 listopada. O tu tu https://f.kafeteria.pl/temat-7765396-co-o-tym-myslicie-chodzi-o-prawo-jazdy/?tab=comments#comment-56131075
  19. Kompleksy? Proszę Cię. Niby, gdzie poniżyłam autorkę? Pisząc, ze lenie nie znajdą pracy, bo po prostu im się pracować nie chce? Taka prawda. Po to jest forum i pytania, by wyrazić swoje zdanie. Z tego co czytam to autorka ma 21 lat, więc z powodu wieku pracy znaleźć nie może? Choroby? Również o tym nic nie wspomniała. Nikt mi nie wmówi, że w wieku 21 lat nie może znaleźć pracy. Znam temat od podszewki, bo w czasie początku pandemi sama ją straciłam i szukałam nowej. Olx aż się rwie od ofert. Jest w cholere ofert na produkcję, pakowanie na produkcji. No chyba, że najniższa krajowa śmierdzi. Lidl, biedronka, jeśli nie chce iść na produkcję. Wystarczy poszukać, wysłać CV w większości jest podany numer telefonu więc można tez zadzwonić. Wystarczy chcieć pracować. Nie ma czegoś takiego jak nie ma dla mnie pracy. Gdyby autorka nie miała z czego opłacić rachunków i mieszkała na wynajętym mieszkaniu, a do tego musiała sama się utrzymać i wyżywić inne by miała podejście, niż być zarejestrowanym w urzędzie pracy i tyle. I marudzić, że urząd pracy nie chce jej nic zaoferować. Ciężko samemu poszukać?
×