Małgosia poly
-
Zawartość
40 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Małgosia poly
-
-
Wiecie co? Rok temu myślałam że umrę. Byłam zmęczona przez przemocowego faceta. Uciekłam od niego, podchodziłam na terapię żeby jakoś się pozbierać, nacieszyłam się samotnością.
Teraz pierwszy raz czuję, że chciałabym się zakochać. Rok temu nie wierzyłam, że kiedykolwiek przestanę cierpieć, a jednak przestałam
Przesyłam dużo miłości dla tych, którzy przechodzą ciężkie chwile w życiu.
To minie.
-
11 godzin temu, Maszcochcialas napisał:Witaj M. Wiem co czujesz oj wiem. Też myślę o przeprowadzce ale ja trochę z innych względów mieszkam w małej miejscowości i tu się wszyscy znają tylko ja nie mam gdzie się wyprowadzić, dziecko ma przedszkole tu jest nasz dom na takie rewolucję nie jestem gotowa a ty?? W tym samym domu o to to nie psychicznie się zajedziesz, czy to wasze mieszkanie czy jego.
Dom jest jego, jeszcze nie mam dokąd się wyprowadzić. On chce, żebym zostawiła dziecko. Chyba na po prostu położę się i umrę.
-
Mam jeszcze takie pytanie. Nie wiem, czy zostać w tym mieście? Mam tu przyjaciół, dwadzieścia lat tu mieszkam, ale jeśli on będzie z kochanką mieszkał w naszym domu to nie chcę na to patrzeć.
-
Dnia 14.01.2021 o 09:24, Maszcochcialas napisał:Boże ja nie wiem od czego zacząć, jestem w zamkniętym kole, nie mam możliwości postawienia twardo sprawy bo przez tyle lat postawił mnie w roli ofiary i psychicznej i finansowej, jeśli przestanie płacić to nie dam rady z kredytem który wzielam dla niego przed ślubem i tym się pogrążyłam. W październiku mówił o kupnie domu a w grudniu nas zostawił co tymi facetami się dzieje.
Pomóżmy sobie razem, ja jestem w takiej samej sytuacji
-
Dnia 6.01.2021 o 17:35, Lusia11 napisał:Witaj, czytam Twoje wpis i myślę o swoim życiu, bo jest podobne do Twojego. Jestem już po rozwodzie od roku, ale mąż mieszka ze mną i z dziećmi w naszym wspólnym domu. Teraz jest spokojnie, ale wiem że jest w innym związku. Jest to dla mnie trudne, mąż zostawił nas z dnia na dzień twierdząc, że już mnie nie kocha i chce rozwodu. Nie mogliśmy tego pojąć, zrozumieć, ale mąż był nieugięty. Dom traktuje jak hotel. Początkowo mąż chciał sprzedać dom, ale wtedy ani ja ani dzieci nie byliśmy na to gotowi. Teraz chyba czas to zrobić, bo nie mam już siły tak żyć. Patrzę na dzieci, które kochają ten dom i serce mi pęka. Potrzebowałam się po prostu się wygadać Pozdrawiam Cię serdecznie.
U mnie jest to samo. Boli mnie serce, że muszę wyrwać dziecko z jego świata, ale psychicznie nie jestem w stanie znieść tego, jak mnie mąż traktuje. To takie niesprawiedliwe, że zdradza mnie, oszukuje i jeszcze wyzywa. Nie myślałam, że spotka mnie w życiu coś tak trudnego. Na początku chciałam walczyć o ten związek, ale potem jakoś oprzytomniałam i zobaczyłam, jak złym jest człowiekiem. Widzę, jak dużo jest cierpiących kobiet na tym forum, może wzajemnie sobie pomożemy jakoś bardziej realnie?
-
8 minut temu, Nemetiisto napisał:Do zachowań społecznych nie potrzebna jest miłość. Warto podejmować działania z innymi ludźmi po prostu. Nowa miłość jako lek na poprzednią to nie jest dobry pomysł.
Ale jeśli ktoś jest spragniony miłości, przytulania i bezpieczeństwa to same koleżanki nie wystarczą. Ja wiem, że masz rację, że trzeba umieć być szczęśliwym w pojedynkę ale ja chyba nie umiem
-
3 minuty temu, Nemetiisto napisał:Dopiero, kiedy nauczysz się być szczęśliwa w pojedynkę.
To prawda, ale człowiek jest zwierzęciem społecznym i potrzebuje innych dorosłych.
-
Boże, przechodzę przez to samo. Nie mogę uwierzyć, że on już mnie nie kocha. Patrzę na list, jaki napisał do kochanki, że ona jest jedyną miłością jego życia i nie mogę w to uwierzyć. Chyba receptą na to jest nowa miłość, ale ja boję się, że znowu wejdę w toksyczną relację. Teraz chodzę do psychologa żeby nauczyć się tego, jak wygląda normalny związek.
-
1 minutę temu, Hellies napisał:Szukaj do oporu i dokształcaj się. Zastanów się jakiego typu pracę chcesz znaleźć i rób różne kursy, staże które mogą Ci pomóc. Wpisuj te kursy w CV i próbuj dalej. Na pewno się uda.
Mam zaje----ste umiejętności, ale chyba boją się mnie zatrudnić bo mam 44 lata
-
4 minuty temu, agent of Asgard napisał:Odejmij normalnych, szczęśliwych pozostaw.
To już przepiękny obrazek
-
2 minuty temu, Niby normalny napisał:Odejmij od tego szczęśliwych i też może być super.
Fakt, samo "normalni" to już bardzo dużo
- 1
-
57 minut temu, Niby normalny napisał:Jak was wszystkich tak słucham to już naprwdę nie widzę ani normalnych facetów ani normalnych kobiet
Normalni, szczęśliwi ludzie chyba nie szukają w nocy na forum kogoś, kto by ich wysłuchał
-
Ja od 15 lat jestem z takim facetem. Nie mam pracy, pieniędzy, znajomych, pomocy. On się teraz kąpie bo jutro jedzie do kochanki. Wyzwiska, kontrolowane, wszystko sprawiło, że wstydzę się siebie. Nie mogę znaleźć pracy, muszę mieć pieniądze, żeby się usamodzielnić. To wszystko jest nie do udźwignięcia
-
36 minut temu, Kamila4080 napisał:Małgosia zadzwoniłam i niestety zakończyłam ten związek. Powiedziałam mu że dla mnie wyjście do koleżanki na kawę czy na spacer to nie jest przestępstwo. Powiedziałam mu co mi nie pasuje i że jak mnie karze cichymi dniami to sama potem szukam pocieszenia u bliskich aż mi wstyd. A on Napisał mi że mam zdupiač że on nie będzie ze mną szczęśliwy że ja nie nadaje się do związku że on ma powodzenie i znajdzie sobie normalną dziewczynę która odrazu z nim zamieszka i będą tworzyć rodzinę bo ze mną to tylko problemy. Dodał że on mnie naprawdę kocha ale ma dość że nie odbiorę nie raz telefonu że do niego nigdy nie zadzwonie że od pewnego czasu nie zawsze chce do niego przyjechać. Zarzucił mi że flirtuje z innymi kolegami . Jak ja nie chcę to inna mu da dużo miłości Masakra.
Jak ja mam do tego człowieka dzwonić kiedy to on ciągle wisi ze mną na telefonie . Ja mam też prace i robię certyfikat międzynarodowy z angielskiego i czasami muszę pędzić do domu i na zakupy po szkole.
Może to wszystko moja wina ale ja nie umiem po jego kolejnych oskarżeniach rzucić się na szyję .
Teraz on wróci za jakiś czas jako anioł miłości i dobroci. Napisz mi, jeśli się pomyliłam. Gdybym była wierząca to modliłabym się, żebyś spotkała normalnego, dobrego faceta, który doda ci skrzydeł.
-
12 minut temu, Kamila4080 napisał:Małgosia szczerze jak to napisałaś to mi łzy poleciały bo już tak trzy razy było. Że obrócił wszystko przeciwko mnie. A ja mu się zwierzyłam jak do najbliższej osoby.
Szukaj informacji, jak się odkochać. Nie ma sensu odbijanie piłeczek o obrzucanie się wyzwiskami.
-
3 minuty temu, Kamila4080 napisał:Moja mama i moja przyjaciółka. Boją się o mnie bo zaczęłam ich zdaniem częściej płakać. Ale potem jak on mnie przeprosi czy razem spędzamy czas to znowu mi mijają nerwy. Wiesz może to faktycznie moja wina bo np.nie lubię chodzić za rękę ale pod rękę go łapię. Za rękę też idę bo on tak woli ale chodzę częściej pod rękę a on z tego robi wielki problem. Jezu ja już sama nie wiem ....
I tak nie posłuchasz rad, tak jak ja. Mama i przyjaciółka to za mało. Jesteś taka głupia jak ja. Na końcu tego związku są zgliszcza i ruiny. Zasługujesz na szacunek
-
Nie mów mu nic o sobie, bo wszystko wykorzysta przeciwko tobie
-
2 minuty temu, Kamila4080 napisał:Raz tylko tak zrobiłam. Że oskarżał go tak on mnie. To kłótnia była że mam nasrane w głowie i nie odzywał się tydzień. Strasznie płakałam wtedy. To był punkt gdzie zaczęłam grzebać w jego przeszłości i nigdy mu nie powiem że rozmawiałam z jego byłą żoną .
Jakbym o sobie czytała. A masz grupę wsparcia w realnym świecie, która co pomoże? Sama sobie na pewno nie poradzisz. Musisz mieć jakiegoś brata, kuzyna, przyjaciół. Mów im o wszystkim co się dzieje, niech cię ratują
-
2 minuty temu, Kamila4080 napisał:No ale jesteś z nim. Może ja przesadzam
Żyję w leju po bombie
-
Jakbym czytała o moim mężu. Wszystko się zgadza. Jeśli już go kochasz to jesteś stracona.
-
23 godziny temu, PrawiczekPzn napisał:To będziesz pakować męża, czy siebie?
A 2a:
to Mnie osobiście kręcą filmy, w których kobieta jest w stanie mocno i daleko posunąć się w obronie męża i swojej rodziny, nawet wobec jego kochanki:Devious Nanny - Official Trailer - MarVista Entertainment
kanał YT:
MarVista Entertainment
c/MarVistaEntertainment/videos
UC9p_Ow_Xnj7cR_xOwVU72-g
YT id:
PTcXnYihcz4Tytuł alternatywny:
The Nanny Betrayal 2018
Mroczny Sekret niani 2018Coś od razu dostaje taki romantyczny boner na samą myśl o takiej kobiecie.
No siebie będę pakować, dom nie jest mój. Nawet jak mnie zdradza to i tak go kocham, nie myślałam, że jestem taka głupia. Odebrało mi rozum. Muszę teraz skupić się na pracy. Jest tu ktoś, kto ma własną firmę?
-
7 godzin temu, Electra napisał:Po 2razie masz w sumie wyj. bane od pierwszego dnia
Praktyka czyni mistrza
-
7 godzin temu, Electra napisał:Szanuj się, bo jeśli sama nie będziesz to nikt nie będzie. Nie wiem jak można wybaczyć zdradę...
No właśnie też to zawsze mówiłam
-
3 godziny temu, Zpaznokcilakier napisał:Zawsze może być gorzej. Pytanie! Dlaczego to robisz? Dlaczego zachowujesz się w taki sposób? Po co?
Bo go kocham i nie wiem, co mam z tą miłością zrobić. Okazała się niepotrzebna.
Wiecie co?
w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Napisano
Dziękuję To była daleka droga