Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sołkjutowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

54 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Sołkjutowa

    marta z codziennie fit

    Ja też ją bardzo lubię, nie chodzi z kijem w tyłku, jak byle influ
  2. Sołkjutowa

    Apetyt na endorfiny

    Radzę najpierw nauczyć się czytać ze zrozumieniem, a potem liczyć. I nie życzę sobie personalnych wycieczek ze strony kogoś, kto ma braki w elementarnej wiedzy. Niestety internet ma ta wadę, że głos może zabrać każdy, nawet (jak widać) ci niezręczni umysłowo.
  3. Sołkjutowa

    Apetyt na endorfiny

    Takie babska są bardziej szkodliwe od Żółtej (sama jestem w szoku, że muszę to napisać!). Szkodzą przede wszystkim tym, którzy naprawdę mogliby skorzystać z pomocy, a nie otrzymają jej, bo jeśli ktoś trafi na taką wyłudzaczkę, to na wszystkich innych patrzy już później z dystansem. Sama zawsze chętnie pomagałam, ale Pudlica i ona skutecznie otworzyły mi oczy. Dodatkowo pan kloszard, który poprosił o 5 zł, a potem z rozbrajającą szczerością przyznał, że on stojąc codziennie pod lidlem po 2-3 h wyciąga spokojnie 5k/m-c i po co ma iść do pracy jeśli z wyłudzania spokojnie się utrzymuje i opłaca rachunki A, jeszcze ma czas "kobitę przytulic".
  4. Sołkjutowa

    Apetyt na endorfiny

    Rzadko się udzielam, ale to co robi ona czy to co robiła pudlowa, przechodzi ludzkie pojęcie. Jakie mamy czasy, każdy widzi, większości się nie przelewa, a niektórym bardzo łatwo przychodzi żądanie pieniędzy od obcych ludzi na fanaberie. Skoro mieszkanie było doposażone z pieniędzy ze zbiórki to jakim prawem ma tam mieszkać jej (jeszcze rzekomo)mąż? Ile mieszkań można w taki sposób remontować czy przystosowywać za cudze, a później tłumaczyć się rozstaniem? Czy uczciwy człowiek nie postąpiłby tak, jak pisaly dziewczyny wyżej - nie rozliczyłby się z każdej otrzymanej złotówki? Nie neguje jej choroby czy też trudnej sytuacji, ale ona zachowuje się tak, jakby obcy ludzie mieli ZASRANY OBOWIĄZEK spełniać jej życzenia czy ja utrzymywać. Niedługo zacznie nazywać bezczelnymi tych, którzy jej pomogli i śmią pytać, co się stało z pieniędzmi.
  5. Sołkjutowa

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Mnie zastanawia ile ona tego chleba wpi$&#ala?! Codziennie piecze chleb albo dyski bulkowe Ja dla dwóch osób mam jeden chleb na 3-5 dni Lepiej niech zacznie pić minimum 2 litry octu na dzień, bo niedługo nie przetoczy się przez drzwi.
  6. Sołkjutowa

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Niestety ale posiadanie domu to wieczna praca. Wiem o tym, bo zawsze marzyliśmy o domu z dużą działką i jak w końcu się go dorobiliśmy to okazało się, że pracy na działce i w domu jest tyle, że nie ma już za bardzo czasu żeby móc się tym wszystkim cieszyć. Nie miałam wyidealizowanych przekonań w stylu Szuszary, że wszystko robi się samo, a mimo wszystko momentami obowiązki bywają przytłaczające. Akurat w jej przypadku metamorfoza domku byłaby świetnym contentem na kanał i to przez długie miesiące no ale.. trzeba się trochę spocić i pobrudzić albo mieć nieograniczony zapas gotówki więc leżenie na fjutonie bakłażanami do góry wygrało
  7. Sołkjutowa

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Do lidla, wstrętna hejterko! I oczywiście na te wszystkie spotkania z wymyślonymi przyjaciółmi
  8. Sołkjutowa

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Ale żeby 40letnia baba nie wpadła na to, że ciasto urośnie, a bułki potrzebują miejsca jeśli mają pozostać osobnymi bułkowymi bytami, a nie jakimś płaskim dyskiem (jak ten, którym to Lałra O. każe się je... swoim wickom )?! Dla mnie to niepojęte, ona jest jak dziecko we mgle. Na każdym kroku widać jej brak obycia i podstawowego życiowego rozgarnięcia, a przede wszystkim logiki.
  9. Sołkjutowa

    "włoska" rodzinka

    Optima prosperity istnieje od 2001 r. Mniemam, że kombinatorstwo uskutecznia nawet dłużej. Jest po 60 r.ż. więc orką biznesu na pewno nie stał się wczoraj
  10. Sołkjutowa

    "włoska" rodzinka

    Ona musiałaby mieć IQ na poziomie kromki chleba razowego, żeby o niczym nie wiedzieć. Szczególnie, że jest oficjalnie zaangażowana choćby w Gubałówkę pełniąc funkcję prokurenta. To, że wypowiada się ze spokojem i nie lata z cyckami na wierzchu nie świadczy o jej wspanialosci i anielskim sercu. Reasumując - też nie rozumiem zachwytów jej osoba, Witold też kiedyś część widzek omamił niebieskimi licówkami
×