Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

amanda.mormont

Zarejestrowani
  • Zawartość

    188
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

11 Good

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. To chyba bardzo indywidualna sprawa, jedne szukają przygód, po przejściach nie chcą się wiązać, inne chcą się wiązać... inne nie szukają ale liczą, że może miłość sama je znajdzie... ile kobiet na świecie tylko może być różnych potrzeb
  2. amanda.mormont

    Gdzie ludzie znajdują miłość?

    To ile już lat jesteście razem? Ja w taką miłość niestety nie wierzę... Smutne...
  3. Nikt, nic? zero przemyśleń?
  4. Tak się zastanawiam... skąd i dlaczego powszechnie uznaje się, że każdy musi mieć pragnienie życia? A jeśli go nie ma tzn. że jest chory, coś z nim nie tak? ma depresje itd. Dlaczego to nie jest kwestią wolnego wyboru? Czemu po prostu nie można uznać, że się nie chce żyć i już? Skąd założenie, że w każdym z nas jest pragnienie życia jakoś wpisane a priori w nasza egzystencję?
  5. amanda.mormont

    Gdzie ludzie znajdują miłość?

    Ciekawe, ze tylu z Was pisze o necie...
  6. amanda.mormont

    Gdzie ludzie znajdują miłość?

    Oo.. a jak się zgadaliście, że się zatrzymujecie by się wymienić telefonami? Bardzo ciekawe i piękne
  7. Mam pytanie do Was, bezdzietne kobiety. A szczególnie do żyjących samotnie. Jak sobie radzicie z presją społeczną? Z oczekiwaniem, że każda kobieta powinna mieć dziecko? A jak go nie ma to na pewno strasznie z tego powodu cierpi? Albo coś z nią nie tak? Od zawsze czułam, że nie chcę być matką i nie potrafię pozbyć się uczucia gorszości kiedy przebywam wśród żon i matek. Kiedy słyszę uogólnienia w stylu - dla kobiety brak dziecka to duża strata to nie wiem co powiedzieć. Jak sobie z tym radziecie? Co odpowiadacie na takie komentarze?
  8. To faktycznie żyjesz w alternatywnej rzeczywistości
  9. O matko, co za krzywdzące uogólnienie. Mam w tym roku 40, jestem szczupła, wysportowana, nie mam kota czy kotów, zdrowie mam lepsze niż większość moich równolatków. I z mojego doświadczenia wynika, że faceci 40 letni są okropnie zaniedbani. Brzuchy, cukrzyce, nadciśnienia... Masakra. I to pewnie też uogólnienie bo na pewno istnieją ludzie w tym wieku, co o siebie dbają ale jednak takich ostatnimi czasy spotykałam.
  10. No ja znam jedną. A jak znam małżeństwa co są razem to nie z miłości tylko - poczucie braku wyboru, bo dom, bo dzieci, bo to bo tamto, dzięki zdradzie chwila haju i jakoś leci...
  11. amanda.mormont

    ZYCIE W TRÓJKCIE

    Wydaje się to nieprawdopodobne. A jeśli to prawdziwa historia to brzmi jak poliamoryzm... Tyle że Ty chyba nie wiesz jak się w tym odnaleźć... POgadaj z nimi o tym.
  12. amanda.mormont

    Szukam partnerki

    Nie wiem czy dobrze rozumiem. Chcesz by partnerka lubiła pieprzyć się z innymi na Twoich oczach?
  13. To prawda, kiedyś były inne motywy zawierania związków niż dzisiaj. Nie zgadzam się jednak, że życie singla jest tańsze niż pary. Masz dwie pensje a część opłat przecież jest stała przy jednej czy dwóch osobach. No chyba, że mówisz o dzieciach, to faktycznie jest o wiele droższe.
×