Girl

Podczas związku brałam tabletki antykoncepcyjne z własnego wyboru. Nagle partner zaczął mówić, że nie wie, co czuje, ale mimo to pytał mnie czy biorę nadal tabletki antykoncepcyjne. Gdy odpowiedziałam, że nie, bo on nie wie co czuje, więc nie chcę robić z tego z kimś kto mnie nie kocha, stwierdził, że bez tego (tabletek) nie jedzie ze mną na wakacje. Co o tym sądzicie?

Czy lepiej kupić tacie na imieniny zestaw kosmetyków czy bilety do kina lub teatru, żeby poszedł z mamą?

Czy lepiej kupić tacie na imieniny zestaw kosmetyków czy bilety do kina lub teatru, żeby poszedł z mamą?

Chłopak pochodzi z drugiego końca Polski i zaprasza mnie do siebie na kilka dni do domu rodzinnego, w którym mieszka jego rodzina. Jak uważacie po jakim czasie związku wypada pojechać po raz pierwszy? Po jakim czasie wy zdecydowaliście się pojechac jesli mieliście podobną sytuację? Ja stresuję się jechać i nocować w domu jego mamy, więc nie wiem czy to dobry moment

Jestesmy razem 2 miesiące, znamy sie trochę dłużej, mamę raz widziałam i wtedy z nią trochę pogadałam

Czy nosiłybyście ładny naszyjnik z serduszkiem od byłego?

Czy bylibyście skłonni kontynuować związek z kimś kto powiedział obraźliwy tekst o członku waszej rodziny?

Gdyby to był tekst „twój ojciec ma zapchlonych znajomych”

Na pierwszą randkę bym się nie odważyła, na drugą już tak

Czy jak mówicie partnerowi „nie wiem, co czuję” i chcecie przerwy to oznacza to „nie wiem co czuję do SIEBIE” czy do partnera? (Wiem, pytałam o podobne rzeczy, ale zastanawiam się czy „to nie chodziło o uczucia do ciebie, tylko do mnie” może być wiarygodne)

Wydaje mi się, że jeśli bardzo przeszkadza ci jego wzrost, to on może to odczuć i ani on ani ty nie będziecie się czuć komfortowo. Więc jeśli chcesz z nim być, to musisz ten wzrost zaakceptować.

Czy wrócilibyście do osoby, z którą byliście przez rok w szczęśliwym związku, a z którą potem zaczęło się psuć i usłyszelibyście, że wasz tata ma zapchlonych znajomych, że nie pociąganie jej w spodniach i koszulce, że nie macie nic ciekawego do powiedzenia, że nie wie co czuje, nie wie czy chce z wami być, nie wie czy mu zależy, że chce przerwy, rozstania, a potem że jesteście cudowni, że was przeprasza, że nie chciał was obrazić, że was kocha?

A co sądzicie o tym, że jak mówił, że nie wie co czuje i chce przerwę, nie chodziło mu o uczucia do mnie tylko do siebie i chciał przerwę po to, żeby mnie nie ranić i pójść do psychologa?

Polecam poczekać na ładniejszą pogodę i spacer

Dany w trakcie związku

No szantaż się niestety powtarzał i dotyczył różnych spraw tak samo jak „nie wiem, co czuję” co pół roku.

Masakra. Czuję się teraz beznadziejnie przez to że cały czas wyznaje mi miłość i w związku z tym zastanawiam czy to były wystarczające powody do rozstania. Wypisuje też, że on wcale nie miał wątpliwości uczuć do mnie jak mówił, że nie wie co czuje, tylko że nie wiedział, co czuje do siebie, jak powiedział, że chce rozstania, wcale nie chciał się rozstawać, a wszystkie niemile słowa, były wypowiedziane w złości i spowodowane jego problemami, niezamkniętą przeszłością (bo jego tata pił), chorobą psychiczną, zaburzeniami lękowymi i przez jego stan okołodepresyjny. Strasznie mnie ta sytuacja dołuje

Nie bądź z dziewczyną, na której ci nie zależy. W ten sposób tylko się ją rani

Ja mam wrażenie, że wszyscy, których znam w szczęśliwych związkach prędzej czy pozniej biorą ślub. Nie biorą go tylko te osoby, które mają jakieś problemy mogące źle wróżyć na przyszłość, typu problem alhokoholwy, czy są po kilku rozwodach i nie chcą kolejnego slubu.

To nie ma znaczenia. Dziewczyna czuje i jak ktoś ją niemiło traktuje, to raczej nie będzie się zastanawiać, czy to było świadome czy nie, tylko patrzy na czyny

Może tak być, że nie chce robić nadziei, bo w ciągu tygodnia nawet bardzo zapracowana osoba znajdzie minutę, żeby odpisać. Chyba, że jest tak zabiegana, że zapomniała odpisać, ale najczęściej nie pisze się, gdy się nie ma ochoty.

Czy pojechalibyście z kolegą/koleżanką płci przeciwnej na wakacje we dwoje czysto po po koleżeńsku (zakładając, że jesteście hetero)? Czy myślicie, że ktoś musiałby mieć romantyczne zamiary?

Trochę inaczej to wygląda. Były dzisiaj wyznaje mi miłość i dzisiaj powiedział mi, że jest na wakacjach. Jak spytałam z kim, odpowiedział, że z koleżanką, której nawet nie przytulił.

Co sądzicie o wyjezdzie we dwoje na wakacje z koleżanką/kolegą płci przeciwnej? Czy może to być wyjazd czysto po koleżeńsku czy raczej jest coś na rzeczy? Czy bylibyście skłonni pojechać tak po koleżeńsku bez romantycznych zamiarów?

Nawet jeśli oboje bylibyście singlami?