Dzien dobry. W lipcu tego roku bylam w ciazy. Na poczatku sierpnia zazylam tabletki wywolujace poronienie, jednak nie zadzialaly. Mialam skurcze i krwawienie ale ciaza sie utrzymala. 18 sierpnia mialam aborcje w Austrii metoda prozniowa, bylam wtedy na poczatku 7 tygodnia. Nie bylo zadnych komplikacji. Po 5 tygodniach od zabiegu dostalam okres. Teraz po tym wszystkim okres mi sie unormowal, bo mam co rowne 28 dni. (Wczesniej mialam roznie). Teraz chce zajsc w ciaze. Zazywam zelazo (na anemie), kwas foliowy, witamine C, oraz zakupilam sobie testy owulacyjne. Wedlug kalendarzyka owulacja przypada na 1 grudnia. Jak duza jest szansa na to, ze zajde w ciaze za pierwszym razem, gdy bede sie kochac dzien przed owulacja lub jak sie uda, to w sam dzien owulacji? Prosze o rzetelne odpowiedzi. Mam skonczone 28 lat.