Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

robięjaklubię

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11713
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez robięjaklubię

  1. robięjaklubię

    Cyberseks

    Może nie było Cię kiedy Cię potrzebowała. Trzeba Michałku czasem wymagać, nie pozwolić na pewne rzeczy ani sobie ani komuś. Ty kiedyś piłeś ona się zabawiała a gdzie w tym dzieci? Szkoda dzieci.
  2. robięjaklubię

    Cyberseks

    A dbasz o jej przyjemość?. Pieścisz ją? Robisz minetę? Mówisz miłe słowa?
  3. robięjaklubię

    Cyberseks

    Na telefonie też mozna coś zainstalować poczytaj, albo w kuchni nad szafkami.
  4. robięjaklubię

    Cyberseks

    Współczuję Ci Michał. Powinieneś z nią porozmawiać, że jeśli nic się nie zmieni Ty też będziesz ją zdradzał, może się opamięta.
  5. robięjaklubię

    Cyberseks

    Wiesz co stać Cię na rady na poziomie, albo ich nie dawaj jeśli nie masz nic do powiedzenia. Chłopak ma problem a ty sobie robisz żarty.
  6. robięjaklubię

    Cyberseks

    Michał zainstaluj kamerkę tak by nie widziała lub oprogramowanie szpiegujące w laptopie tak by wszystko się nagrywało. Może to Ci się przydać do rozwodu jeśli zaniedbuje dzieci lub nawet do rozmowy z nią że nie będziesz tego akceptował.
  7. robięjaklubię

    Cyberseks

    Masakra ja nic nie rozumiem z tego co piszesz. Ona ten seks uprawia z Tobą? Nie mieszkacie razem? Pisz tak by można było coś zrozumieć, bo piszesz jak dziecko z przedszkola.
  8. robięjaklubię

    Cyberseks

    Macie jedną sypialnie? Gdzie ona to robi i z kim?
  9. robięjaklubię

    Cyberseks

    Michał przeczytaj zanim coś puścisz, bo ktoś ma to zrozumieć
  10. robięjaklubię

    Jak...

    Jest jeszcze jeden fajny materiał na otarcie łez
  11. Nie chodzi o to by pogodzić się z tym, że los zabrał Ci ukochaną osobę, ale z tym że to nie wróci, żeby nie żyć ciągle w bólu w przeszłości. Ból jest potrzebny i trzeba przez to przejść byle nie tkwić w tym za długo. Pamiętać dobre chwile. Jeśli chcesz odpowiedzieć na wiadomość danej osoby wystarczy kliknąć cytuj pod wiadomością, wtedy ta osoba dostaje powiadomienie. Zacząć od nowa to nie zawsze związek. Od nowa to poukładać wszystko po nowemu. A kiedy to się stanie, nie zamykać się w czterech ścianach, spotykać się z ludźmi. Kiedy ja miałam trudny czas bardzo pomagały mi spacery, rower, bieganie mimo, że musiałam się do tego zmuszać czułam się po tym lepiej.
  12. W buddyźmie jest takie przekonanie że wtedy gdy puścimy stratę. Pogodzimy się ze stratą, że to nie wróci. Ja rozwiodłam się po 18 latach, z mojej inicjatywy a mimo to czasami czułam to uczucie. To pustka, tęsknota za tym co było a nie ma. Tylko że ja tęskniłam za czymś co było dawno temu a czego od dawna już nie było. 22 lata temu umarł mój ojciec. Mimo, że mieliśmy mizerny kontakt, bo był uzależniony od alkoholu i nie umiał okazywać uczuć ja przeżyłam żałobę. W takich sytuacjach mamy skonność do idealizowania osoby, a wiadomo było różnie. Boimy się zmian, ale one przychodzą czy tego chcemy czy nie. Ważne by nie utknąć w przeszłości na tyle by nie iść do przodu. Macie teraz siebie, jesteście sobie potrzebne.
  13. Żałoba jest związana ze stratą, stratą z którą nie możemy się pogodzić, z brakiem. Nie cofniemy czasu, nie dopowiemy więcej niż zostało powiedziane, nie cofniemy słów. Ważne jest to żeby w tym wszystkim nie zadręczać siebie, czego nie zrobiłam, co mogłam zrobić lepiej. Myśl o tym co było dobre, co sobie daliście, co się udało. Ulga w cierpieniu przyjdzie dopiero wtedy gdy pogodzisz się z tym co się stało, z brakiem, z tym że będzie inaczej.
  14. Witaj, chciałabym napisać Ci kilka słów otuchy, jednak nic mądrego nie przychodzi mi do głowy. Mogę zaoferować jedynie swoją zdalną obecność. Wirtualnie przytulić. Najgorsze sytuacje są wtedy kiedy nas zaskakują, zabierają coś co wydawało się, że jeśli było wczoraj i przedwczoraj i dziś, to jutro też będzie. Nie jesteśmy wtedy przygotowani i ten smutek jest wtedy niewyobrażalny. Nie ma się co przed nim bronić. Trzeba to przejść, musi minąć czas i trzeba to przepłakać.
  15. robięjaklubię

    Jak...

    Podlinkowuję temat. Dasz sobie radę. W takich sytuacjach zawsze znajdzie się ktoś kto pomoże. Jeśli miałabyś ochotę pogadać zapraszam na prv
  16. robięjaklubię

    Układanie życia po rozwodzie

    Nasze dzieciństwo
  17. robięjaklubię

    Jak...

    Nie jest od Ciebie nikim lepszym, jest nieudacznikiem, bo nie potrafi utrzymać relacji z drugą osobą bez poniżania jej, bez szantażowania, bez deprecjonowania. Nie potrzebujesz go, to nieprawda, że przy nim byłaś bezpieczniejsza, to pozory. Wiedziałaś tylko za mało, bo Cię nie dopuszczał do niczego. Tak naprawdę jest małym robakiem, który im bardziej krzyczy tym bardziej się boi. Dasz radę i będziesz z siebie dumna, a on niech szuka frajerek które będzie niszczył. U ciebie to przeszłość i jeszcze jedno, przestań się bać, to mały ...ujek, nic więcej, spluń i zapomnij, każdy będzie lepszy. Może było Ci to potrzebne byś stała się silniejsza a kiedy się z tym uporasz, szczęście czeka za rogiem. Jeszcze wiele miłych rzeczy Cię czeka
  18. robięjaklubię

    Jak...

    Będzie Ci nie raz trudno. Najtrudniej pierwsze pół roku. Jednak człowiek jest silniejszy niż myśli. Będą dręczyły Cię myśli, wątpliwości, tak to jest po toksyczniej osobie, bo oni są zmienni jak pogoda. Z drugiej strony będziesz czuła ulgę, że masz to za sobą, że było to jedyne słuszne wyjście. Dasz sobie radę. Dzień za dniem, aż poczujesz się pewnie. Odetnij kontakt całkowicie. Pamiętaj nic nie musisz. Nie musisz odbierać telefonów. To ty decydujesz na ile dasz się dręczyć. Jak odetniesz kontakt to szybko znajdzie inną ofiarę, bo ten człowiek musi ją mieć.
  19. Zobaczysz przyjdzie czas, że pomyślisz dobrze się stało.
  20. Tego się trzymaj i za to trzymam z Tobą kciuki. Czasem kiedy ktoś kończy z nami związek w taki sposób jak u Ciebie i potrzebujemy wyjaśnień, dlaczego to robi, bo nie mieści nam się to w głowie, że dotąd bliska osoba odcina się z błahego powodu. Często jest tak, że taka osoba już jakiś czas odsuwała się od nas tylko my tego nie zauważyliśmy. Każdy chciałby być potraktowany uczciwie i oczekuje gdy ktoś zrywa komunikatu, że coś się wypaliło, nie chce tego ciągnąć. To pozwala zamknąć drzwi. Nie każdy jednak jest na tyle dorosły, że chce i umie taką rozmowę przeprowadzić. Ważne że Ty układasz sobie te sprawy i zamykasz te drzwi za niego. Żeby otworzyć nowe drzwi trzeba najpierw zamknąć stare. Patrzysz po czynach a nie po tym co ktoś mówi czy czego się domyślasz. Wszystkiego dobrego.
  21. Ludzie dla miłości są gotowi wiele znieść a on z byle głupoty zrywa. Po prostu mu to wisi. Pochwalił się mieszkaniem może po to żeby Ci pokazać co to nie on. Nie ma za kim płakać.
  22. Wyobraź sobie, że masz dziecko z nim, a on walnie focha i się wyprowadzi. Pokazał Ci, że nie jest osobą do budowania związku. Miej na uwadze, że kupił mieszkanie na siebie. Jeśli wziął kredyt to mieszkając razem tak czy inaczej będziecie mieć wspólny budżet, więc nawet jeśli nie będziesz płacić rat to będziesz pokrywać koszty rzeczy na które mu nie starczy. Jeśli w przyszłości się rozstaniecie to mieszkanie jest jego. Dla mnie tym ruchem zamknął drzwi do waszej przyszłości.
  23. Ten sms traktuj jakby Ci to powiedział dlatego w myślach próbujesz go tłumaczyć Jest takie powiedzenie "jeśli czegoś nie chcesz znajdziesz powód, jeśli czegoś chcesz znajdziesz sposób" Chcesz jakby za niego. Opanuj się, dla swojego dobra. Wiem, że był pierwszy i jest Ci ciężko jednak każdy zasługuje na partnera, który będzie zaangażowany na 100%, tym bardziej jak chcesz mieć dzieci, a nie przy pierwszej okazji ma focha i obraża się na śmierć i życie. Nie takiego faceta ci trzeba, ale takiego na którego będziesz mogła liczyć, na skałę na której można zbudować dom. To, że coś wcześniej było inaczej, nie znaczy że się nie zmieniło, życie się zmienia, uczucia się zmieniają, nie musi ci tego mówić pokazuje to całym sobą. Prawda często jest gorzka, ale nie mogę Ci napisać inaczej.
  24. Jeżeli facet zrywa przez smsa to chyba już wystarczająco o nim świadczy. Gdyby mu zależało to szukał by kontaktu. Twoje oskarżenie były raczej słuszne skoro to był Twój pierwszy partner, co nie znaczy, że Cię zdradził, bo mógł zarazić się wcześniej i mógł nieświadomie Cię zarazić. Rozumiem, że mógł się wkurzyć oskarżeniami, ale skoro zerwał z Tobą z takiego powodu, w taki sposób. Znalazł pretekst. Radzę Ci daj dobie z nim spokój, czasem lepiej wcześniej niż później.
  25. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Jeśli obojgu zależy by było dobrze to jest do zrobienia tylko to wymaga starania.
×