robięjaklubię
Zarejestrowani-
Zawartość
11713 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez robięjaklubię
-
No nie o to chodziło
-
Nie prawda, mam przyjaciela i obopulnie nie jesteśmy w swoim typie, ale rozumiemy się bez słów.
-
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Czasem lepiej mieć mniej a kochać i czuć się kochanym. -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Nie wiem, ludzie tak latami funkcjonują a razem można ich zobaczyć na fejsie. -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Dlatego nie długość czasu a jego jakość się liczy. Są telefony, kamerki, gry on-line. Można codzinnie pogadać, pograć razem. Dzieci są ważne i nie można o nich zapominać, ale dorośli też mają swoje potrzeby i nie można zatracać się w jednym. Postawić wszystko na jedna kartę, bo coś się straci. Skoro go o to prosiła to ma przesyt. Nie chodzi o to by zniechęciła się do tego dziecka. -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Właśnie ja tego nie rozumiem, bo w tygodniu ciężko coś zaplanować. -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Ludzie tak żyją latami, nie wiem jak to może funkcjonować. Nic nie wiedzą o swoich dzieciach. -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Wiesz jak patrzę teraz na model rodzinny wielu znajomych gdzie salon jest pusty i każdy siedzi w swoim pokoju to aż smutno się robi. -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Nie chodzi o to jak długo siedzi się fizycznie z dzieckiem, tylko ile rzeczywiście mu się czasu poświęca a to duża różnica. -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Matka ma za to wszystkie weekendy wolne i kto ma lepiej? -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
I ja się z Tobą zgadzam. -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Nie wyprzedzaj faktów. Chce 1 weekend. -
Dziecko z poprzedniego zwiazku, a nowa partnerka
robięjaklubię odpisał Mr T - reaktywacja na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Dziwie się Twojej byłej żonie, że nie chce choć jednego weekendu spędzić z dzieckiem. Wiadomo, że to inny czas niż w tygodniu, można coś zaplanować, nacieszyć się sobą. Nie dziwię się Twojej partnerce, dla niej to obce dziecko co tydzień i tak jest bardzo wyrozumiała. -
Bo my się nie znamy. Nie da się kogoś poznać (jaki jest) na samym forum
-
W dzisiejszych czasach króluje fizyczność, fizyczne doznania, kult ciała i maksymalizacja przyjemności. Emocje, uczucia raczej się marginalizuje. Niektórym w ogóle nie są potrzebne do udanego "spółkowania". Nie mój świat.
-
To jest ta przyjemność z tego, że to ja sprawiłam tą przyjemność, bo gdyby tą przyjemność sprawiła koleżanka, to nie byłabym zadowolona.
-
Bo to jest wyższa forma egoizmu.
-
Ważne, że smakowało. Delektowałam się jego przyjemnością.
-
Tak smak wybrał. Czasem się nie dyskutuje.
-
Myślę, że jesteś romantykiem i podniecają cię reakcje Twojej żony, których duża część uwidacznia się wtedy na twarzy. To piękne, że tak dobrlaliście się z żoną, że obojgu Wam odpowiada i uprawiacie seks mimo tylu lat razem. Brawo! Próbowałam sobie przypomnieć czy ja mam wtedy otwarte oczy czy zamknięte, ale nie wiem. Orgazm to taki kosmos, że kompletnie nie wiem co się ze mną dzieje. Kompletny odlot. Bardzo lubię różne pozycje od tyłu więc ze mną to by wyszło czasem w taki sposób. Piękne jest to, że potraficie iść dla siebie na kompromisy. Kiedy się kogoś kocha to chce się robić dla drugiej osoby różne rzeczy nawet jeśli preferujemy inne. Przypomniało mi się jak byłam z chłopakiem w sklepie kupić lody pudełkowe. Mój chłopak mówi dobrze bierzemy waniliowo wiśniowe. Pomyślałam "jakie kurka?fujka?" Zaproponowałam żebyśmy wzięli mniejsze w dwóch smakach. Niestety w małych pudełkach nie było waniliowo wiśniowych. Wtedy mówię Kochanie weź te wiśniowe. Zapytał te? Odpowiedziałam."Tak te, wspaniały wybór" Nie były takie złe, natomiast jego przyjemność bezcenna.
-
Zasady są takie że się nie stwarza takich prowokujących sytuacji a później udaje się cnotkę niewydy.mkę. . Temat według mnie jest prowokacją a do seksu nie doszło.
-
Najbardziej mnie śmiesz jak ktoś pisze a teraz wyobraź sobie sytuację i podaje inny przykład. Po co mam sobie wyobrażać inną sytuację skoro sytuacja jest podana. Z jednej strony mamy tak wyluzowane społeczeństwo, że wszystko można. Każdy z każdym, dzikie węże. A z drugiej strony "proszę Pana, bo on mnie dotknął, gdy wypinałam"
-
No tak, wstydziła bym się
-
Nie wszyscy przytulają się z kolegami