Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MłodaMama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    445
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MłodaMama

  1. Nie nie miałam tak ale chcę napomnieć mały szczegół. Czemu bierzesz antybiotyk na przeziębienie? Organizm sam sobie z tym przeziębieniem poradzi a antybiotyki nie są takie zdrowe jak się wydaje....polecam sok z cebuli, kanapka z czosnkiem..to są naturalne antybiotyki
  2. Walczcie do samego końca. Zgadzam się z postem wyżej ALE jak na razie dziecko żyje. Cuda i cudeńka się zdarzają ale jeśli teraz odpuścicie a okazałoby się że szansa była to do końca życia będzie to w was siedzieć. Całym sercem ściskam was i maleństwo. Zdrowia i wytrzymałości
  3. Po prostu ją przeproś. Najlepiej wytłumacz jej czemu tak powiedziałaś, wytłumacz swoje emocje. I staraj się tak nie robić. Matek się nie wybiera tak jak dzieci. Trzeba cieszyć się z tego co się ma bo pamiętaj ZAWSZE MOZE BYĆ GORZEJ
  4. Witajcie. Kiedyś założyłam tu temat o tym, że moja 2 letnia już córka boi się panicznie innych dorosłych i dzieci. Od małego wychodzimy z nią do parku i na place zabaw. Z osobami które widuje częściej jest spoko. Ogólnie obcych na ulicy ignoruje ale zaczyna płakać, jęczeć czy uciekać jak ktoś nawiąże z nią kontakt. Nie wiem czym jest to spowodowane. Mieszkamy w Anglii i tu dużo matek nie posyła dzieci do przedszkola. Ja stwierdziłam że hej, ja byłam w przedszkolu, mój partner był w przedszkolu to i ona pójdzie plus jest to dobry sposób na socjalizację. Napisałam do przedszkola obok nas że chce ją zapisać i blablabla. Napisałam że córka jest bardzo nieśmiała wręcz się boi (chociaż po dłuższym kontakcie z kimś się oswaja) i to dlatego chce wysłać ją dopiero za rok. Przedszkole odpisało że myśli że go zły pomysł żeby ją wysyłać do przedszkola jeśli tak się boi. Lepiej poszukać jakiś grup i tam szukać "pomocy" ZE PRZEPRASZAM CO? Pamiętam jak ja szłam do przedszkola i płakałam bo chciałam do mamy i nie lubiłam przedszkola. Nikt nic sobie z tego nie robił. Ani moja mama ani panie przedszkolanki. Po prostu siedziałam na krześle do momentu aż się uspokoiłam a tu podobno moje dziecko nie nadaje się do przedszkola. Czy to normalne według was żeby z takiego czegoś przedszkole odmówiło? Od razu napomne moje dziecko jest psychicznie w 100% zdrowe
  5. Wydaje mi się że: 1, 2, 4, 5, 6 Reszta to wiesz..jak nie zrobisz to cię nie zaboli moim zdaniem
  6. Uhhf trochę dużo tu tego. Słuchaj, tak w skrócie. Weź zabierz córkę stamtąd i po problemie. Będzie tam doświadczała samych przykrości i tyle no i po co? Znajdź jej coś innego lub inne miejsce po prostu. Ja bym tak zrobiła bo ewidentnie jest tu coś nie tak
  7. Moim zdaniem pomysł 3 dni tu, 4 dni tam to bardzo zły pomysł. Pomyśl przede wszystkim o dziecku. W którym kraju będzie mu lepiej, w którym kraju ma lepsze perspektywy. Teraz sprawa was, twoja i partnerki. Jesteście na tym samym poziomie. Ona tęskni za krajem, chce wracać za to ty jak jesteś tam masz tak samo. Ja bym poszła na kompromis i wybrała jeszcze inny kraj XD. Ani jej, ani polska. Oboje będziecie tęsknić i nikt nie będzie się miał gorzej lub lepiej. Bo po co ty masz jechać do jej kraju jak ewidentnie czujesz się przytłoczony i masz poświęcać siebie i być wiecznie niezadowolony (tak będzie, uwierz. Też tak miałam) No i ona która też ewidentnie w Polsce nie chce być. Macie 3 wyjścia. 1. Jedno z was się poświęci i będzie nieszczęśliwe. 2. Wybierzecie jeszcze inny kraj i oboje nie będziecie szczęśliwi. 3. Rozstaniecie się. Jedno z was zabiera syna i po problemie
  8. W lipcu stałam w kolejce po test na covid. W słońcu było z 40 stopni. Ja w 8 miesiącu ciąży. Wpuszczali tylko po dwie osoby, nie więcej. Wiem jak jest w Polsce, więc grzecznie ustawiłam się w kolejce i czekałam. Staliśmy z takimi babkami w otwartym słońcu przez ponad 4 godziny. Nikt mnie nie przepuścił. Dopiero jakaś pani podeszła do mnie i uwaga, cytuje: "ale wie pani, że nikt pani nie przepuści. Niech pani tam po prostu wejdzie." Nie posłuchałam, bo wiedziałam, że po mnie pojadą. Jak doszłam w końcu do początku kolejki to zdecydowałam się wejść przynajmniej do przedsionka, gdzie było o wiele chłodniej. Weszła ze mną jeszcze starsza pani i matka z może 2 letnim dzieckiem. Po niecałych dwóch minutach zostaliśmy wyproszone na zewnątrz. Ta pani która dała mi cenna radę, jak to zobaczyła to wyleciała na tą babkę (co nas wyprosiła) pełną parą. Zostałyśmy nastraszone strażą miejską xD i nie zrobieniem testu JEŚLI TAK DALEJ BĘDZIEMY SIE ZACHOWYWAĆ. Ja uważam, że z samej grzeczności powinno się przepuścić lub pomóc. Nie ważne czy początek ciąży czy koniec dla jednych jest to mega moment a dla innych strasznie męczący. Niby się mówi oohh, kobietom w ciąży ustępować miejsca/przepuszczać w kolejkach ale po centrach handlowych zapieprza 3 godziny ALE to samo jest ze starymi ludźmi. Niby takie słabe, schorowane ALE godzinami potrafią stać pod klatką/sklepem i jazgotać. Wiec tak, ja zawsze przepuszczam
  9. Sama powiedziałaś że chcesz rodzeństwo dla syna. Po prostu jej nie dawaj, sprzedawaj. Tyle w temacie
  10. Głosowaliście na PIS to teraz macie. Ja na szczęście nie mieszkam w Polsce. Chciałam wrócić ale po tym co się słyszy co się odwala jakoś mi się odwiduje. Tak, to była tragedia. I będzie jeszcze więcej takich. Dlatego proszę. Ktokolwiek głosuje na PiS niech w końcu otworzy oczy i przestanie.
  11. Mam dwójkę dzieci. Córke 2 latka i 3 miesiące oraz synka 3 miesiące. Obie ciążę przeszłam bez większych dolegliwości. Puchnące stopy to norma. Chociaż w drugiej ciąży miałam wstręt do jajek i tak mi zostało. Pierwszy poród od 3am do 9:50am. Drugi od 3:00/3:30 do 6:00am. Bardzo szybkie. Ja też zawsze chciałam więcej dzieci. Minimum to dwa. Przed narodzinami synka chciałam jeszcze 3 ale teraz, chociaż ciążę i porody zaniosłam dobrze, nie chce więcej. Sam fakt że jak moje dzieci będą pełnoletnie to będę tuż przed 40stką. Po za tym jest dobrze jak jest
  12. Ewidentnie toksyczna osoba. Ale to normalne w większości polskich domostw. Moja też taka była. Zerwałam Kontakt na dobre 2/3 lata i nagle po tym czasie jak odnowiliśmy kontakt inna osoba. To twoje życie, twoje dzieci. Czy będziesz chciała mieć jeszcze 10 dzieci i każde z innym, czy będziesz chciała wyjechać z kraju, czy będziesz chciała posłać dzieci na balet czy będziesz chciała mieszkać w ogrzewanym kartonie-to twoja sprawa a nie twojej matki. Albo możesz zerwać/ograniczyć kontakt i mieć święty spokój albo nie i po prostu wpuszczaj jednym uchem a wypuszczać drugim
  13. Jeśli była dla niego jak córka a ona dla niej jak ojciec od początku to niech ma takie same prawa do obu. Pomyśl o córce. Jeśli chce się z nim widywać a on z nią go dlaczego nie? To ty i mąż się rozwodzicie a nie ojciec i dzieci
  14. Tak. Moja córka ma teraz 2 lata i 3 miesiące i jest to samo. Ale do wszystkich. Do dzieci, starszych i młodszych i do dorosłych. Oczywiście osoby które widuje częściej jak np: ciocie, wujkowie czy jacyś znajomi to ok. Ale inni? Do niedawna robiła sceny. Darla się, płakała, uciekała. Teraz zaczęła spuszczać głowę w dół bo przecież jak ona na nich nie patrzy/to oni jej nie widzą hahaha. Córka też od zawsze wychodziła na spacery, na place zabaw. Ogólnie jeśli jakieś dziecko obok niej przejdzie to jest ok ale jak ktoś idzie prosto do niej czy chcę bliższy kontakt to pojawia się problem. Słyszałam że to normalne i z wiekiem przechodzi.
  15. MłodaMama

    porada

    Ja czekałam te 6 tygodni. W środku masz otwartą ranę wielkości talerza. Uwierz że chcesz żeby ona się zagoiła i nie chcesz dostać infekcji
  16. Tak dasz jej pozwolenie na uprawianie seksu tak jakby ale przynajmniej wiesz że jest odpowiedzialna i się zabezpiecza. Moim zdaniem, tak, powinnaś iść. Czy wolisz nie iść i żeby twoja córka wróciła za jakiś czas i powiedziała że jest w ciąży?
  17. Ogólnie w tym roku staram się kupić wcześniej. Jeszcze nie zaczęłam ale od listopada już się zabieram
  18. Nie skupiasz się. Po około 40 godzinach jazdy będziesz zmieniała biegi automatycznie. Nie myśli się o tym później.
  19. Staram się nie brać. Tylko jak już z bólu nie mogę wytrzymać lub ból nie przechodzi to dopiero wtedy
  20. Manualka tak, zazwyczaj gasną chociaż zależy. Jak instruktor ma 1.0l silnik i to benzynę to będzie ci gasł. Ja miałam instruktora z Diesel 2.0l silnik i on w ogóle mi nie gasł. Tylko raz jak startowałam i za szybko nogę ze sprzęgła podniosłam. Tak to od pierwszych dni mi nie gasł. No i zdając prawo jazdy na manualkę możesz później jeździć automatem. Z automatem jest tak, że ci nie zgaśnie. Mamy toyotę automat. Po prostu automat to jest pójście na łatwiznę. Noga na gaz lub na hamulce. Zdając jednak na automat nie możesz jeździć manualne. Przestań oglądać te filmiki na YT. Każdy tak zaczynał i nikt się geniuszem nie urodził. Uczysz się po to żeby się nauczyć i nikt cię nie będzie gonił za to że ci zgaśnie. Ja też chciałam zdawać na automat bo przecież ja nie dam rady na manualce a tu okazało się że wcale tak strasznie nie było. Czy stres był? Oczywiście. Ale tylko na pierwszej lekcji. Na drugiej już manewrowałam na rondach, jechałam na 4 i na końcu wracałam do domu.
  21. MłodaMama

    Zęby

    Po około 2 tygodniach..może trochę dłużej
  22. MłodaMama

    Zęby

    Miałam tak. Z każdej strony 3 ostatnie zęby ostatnio robiłam. Na dole po lewej stronie do 3 dni po wizycie tak mnie bolało że miałam problem z jedzeniem. Pani powiedziała że miałam tak duża dziurę że jeszcze trochę i mogłoby kanałowe. Więc przez to że była taka duża ten ząb był bardzo wrażliwy. Może u ciebie też tak było? I tak ja też ten ząb czułam długo ale przeszło już.
  23. Masz po prostu nadmierna potliwość. Nic raczej nie poradzisz. Ale nie martw się dużo jest takich osób
×