Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MłodaMama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    445
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MłodaMama

  1. Jeśli chodzi o mnie (pewnie też się znajdą takie dziewczyny) to dla mnie wygląd, wielkość, marka czy cena nie ma znaczenia. Ja dostałam ręcznie robiony x malutkim diamencikiem po środku serduszka. Jest przecudowny. Osobiście bym chyba wybrała ładniejszy chociaż większy nie zawsze znaczy lepszy. Inne wola markowe z ogromnym diamentem. Szczerze to musisz sam wybrać bo tylko ty wiesz co twojej się spodoba
  2. Ewidentnie musisz porozmawiać z córką. W sensie przynajmniej dobrze że nie powiedziała gdzie DOKŁADNIE mieszka i oby kłamała co do tego spotkania. Chociaż sam fakt że kłamała w takiej sprawie i w ogóle kontynuowała rozmowę to jest złe. Musisz nadzorować córki telefon. Może i nie powinnaś przeglądać ale chyba w tym przypadku musisz. Ona ma dopiero 10 lat!
  3. Nie ma sensu kogoś "przypięta do muru". Jeśli nie chce to nie zmusisz go. Po 12 latach wszystko się może wypalić i uwierz mi, nie poczuje już tych motylków.
  4. To jest jak najbardziej normalne. W mojej pierwszej i teraz drugiej ciąży tak mam. Ja używam wkładek do biustonoszy takich specjalnych. Nie wyobrażam sobie inaczej funkcjonować.
  5. MłodaMama

    Termin wesela i ślubu

    Obie daty są w czerwcu. Jest większa szansa że będzie ładna pogoda ale patrząc na ostatnie anomalie pogodowe nic już nie wiadomo. Wybierz którą chcesz. Gdyby daty były oddzielone dwoma/trzema miesiącami to co innego
  6. Może ożywia się bo wie że jak zaśnie to ty sobie pójdziesz a ze zmęczenia po prostu pada. Albo sam fakt że po dniu ma jeszcze energię. Może właśnie musi to rozładować. Ciesz się że nie płacze. Jeśli lekarz nic nie stwierdził to nie ma się czym martwić. Spróbuj ją położyć o te 30 minut później. Też miałam taki problem przez jakiś czas. Nie wiedziałam co robić tyle tylko że córka też plakala
  7. No cóż nie ma się czym chwalić ale...mój narzeczony palił zioło dość długo. Naprawdę długo. Jeśli nie było to codziennie to ja jestem księżniczką XD jak się poznaliśmy, dzięki mnie ograniczył (tak zmusilam go, trulam dupę itd) ale w weekendy czasami zapalił. Później przestał całkowicie bo zaczęliśmy myśleć o dziecku. W sensie nie staraliśmy się ale jak będzie/jak się stanie to po prostu będzie. Przestaliśmy zabezpieczać się w maju 2018 a zaszłam w ciążę dopiero w listopadzie. Nie wiem czy była to moja wina, czy jego, czy tak po prostu ale jak na zdrowych, młodych ludzi to chyba długo. Na pewno zmiana trybu życia pomoże. Poczytaj w internecie jak długo zajmuje marihuanie opuszczenie całkowite organizmu. Ale brawo że zaczęłaś o tym myśleć. Pozdrawiam
  8. Po pierwszym porodzie na początku było dziwnie. Czekaliśmy z tym 6 tygodni, tak długo jak zalecają. Też wydawało mi się że byłam 'luzniejsza' ale partner podobno nie czuł różnicy. Po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. Teraz jestem po drugim porodzie i mam nadzieję że będzie tak samo. Warto ćwiczyć mieście Kegla
  9. W dużych miastach jak np.: Warszawa to nie potrzebujesz. Wszędzie dojedziesz autobusami, metrem, tramwajem a jak nie to taxi/uber. Jednak wiadomo na większe zakupy czy coś auto się przyda. Poza tym w większych miastach jest problem z parkingiem ... Ja tak czy siak bym zrobiła nawet za 100ym razem. Zawsze się przyda jak nie dzisiaj to jutro
  10. Kontrakt na dom kończy się w lutym. Więc my wyprowadzamy się gdzieś indziej i oni. Na szczęście
  11. Facet to facet. Jednak siostrą mojego partnera jest z Anglikiem i podobno ma małego, a podczas seksu myśli tylko o sobie. Ważne żeby on doszedł...
  12. Ja znam osobę która piła od czasu do czasu w ciąży (przez całą ciążę a nie tylko w 5 tygodniu)
  13. Jeśli twój mąż wiedział jaki jest twój pogląd na dzieci to teraz niech się nie dziwi. Może być też tak że to on będzie chciał się rozwieźć z tobą, ale to by był już chi**** ruch. Teściową się nie przejmuj. Każda taka jest. Może po prostu musisz porozmawiać z mężem na poważnie.
  14. Niestety nie karmię butelką tylko piersią chociaż coraz częściej się zastanawiam nad przejściem na butelkę
  15. Mój synek ma prawie miesiąc. Przez pierwszy tydzień było wszystko ok. Później zaczęły się płacze. Teściowa oczywiście że to problemy z brzuszkiem. Trzeba masować, nosić, odbekiwać. Robiłam to i nic. Po jakimś czasie kupiłam syropek z oleju koperkowego. Działało! Jednak po kilku dniach zorientowałam się że przy podawaniu syropku jest okropny płacz, a w momencie gdy skończę go podawać nagle cisza. I sobie myślę że to nie możliwe żeby tak szybko zaczął działać. Dosłownie 5 sekund i koniec z płaczem. Kolejna sprawa. Jak młody płacze i się pręży od razu pierwsza myśl: brzuszek. Ale jak partner weźmie go na ręce (pozycja pionowa) i przytuli do piersi też nagle cisza. Pochodzi z nim tak 5 minut i z głowy. Już wtedy nie podajemy syropku. I kolejna rzecz. Jak synka karmię tak jak zazwyczaj to pluje mlekiem (dosłownie) i się rzuca i płacze, a jak zawine w takie burrito to nagle i je spokojnie i od razu zasypia. To moje drugie dziecko i teraz nie wiem czy to rzeczywiście problemy z brzuszkiem (teoretycznie objawy jak przy kółkach) czy po prostu przytulas?
  16. 1. Ja też mam słabe wykształcenie. Chociaż teraz znowu się za to zabieram. Mieszkam a obecnie w Anglii i zabieram się do zostania położną. Uczyłam się średnio. Wszystko da się załatwić nawet jak jest się starym. Nigdy nie jest za późno! 2. Jeśli uważasz, że jesteś gruba to zrób coś z tym bo wyzalanie się na forum nic ci nie pomoże. Jakaś dieta, ćwiczenia i z głowy. 3. Dużo osób jeśli nie większość ma fobie społeczną. Da się temu zaradzić. Poczytaj! 4. Praktyki. Ćwicz! Ćwicz! Ćwicz! Nie od razu zostaniesz rajdowcem. 5. Jesteś młoda. Tak jak powiedziałam. Lepiej później niż wcale. Albo zabierz się za naukę albo za pracę. Trzeba tylko chcieć. 6. I? To wada wzroku. Z tym raczej nic nie zrobisz a szkła nie są takie źle. Czego się boisz? 7. Każdy jest piękny na swój sposób. Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami to byłoby nudno. 8. Ja też! I? Zacznij ćwiczyć mięśnie pleców żeby skolioza się nie pogłębiała. 9. Jak większość z nas xD to normalne. Przywykniesz. Nie jesteś nieudacznikiem. Jesteś młodą osobą, która ma kompleksy i się trochę zagubiła. To normalne. Najważniejsze to podnieść koronę i iść dalej.
  17. Praca nauczyciela to niewdzięczna praca moim zdaniem. Nie dość że w cholerę dużo roboty przy dzieciach to musisz robocie poświęcić czas po godzinach..zgadzam się to chyba praca z powołania. I to wszystko za psie pieniądze. Wszystko zależy od ciebie. Jeśli chcesz pracować z dziećmi i nie zależy ci tak bardzo na pieniądzach to tak, czemu nie. Ale z tego co napisałaś nie jesteś zbyt pozytywnie nastawiona więc może po prostu zmien kierunek LUB skończ ten a po tym zrób coś jeszcze
  18. Hahaha może nie do końca tak. Ja po prostu dawałam kilka kropel na palec ale...co kto lubi
  19. Nie wiem czy każda ale ja tak. Jest o wiele wiele słodsze
  20. Nie jestem pewna. Moja córka jak się urodziła ważyła 3840kg. Chociaż wydawała się drobna. Teraz ma dwa latka. Ma 89/90cm i waży 13/14 kg. Jest większa niż reszta dzieci. Nie schudła po tym jak zaczęła chodzić a zaczęła chodzić gdy miała ponad rok. Poza tym dzieci raczej nie chudną a mówi się że ich wyciągać..
  21. Połóg dla jednych kobiet mija jak pstryknięcie palcami. Przykładem jestem ja. Pierwsza ciąża: wyszłam ze szpitala po 6h. Na drugi dzień sprzątałam w domu. Spacer. Zakupy. Drugi połóg (obecnie) to samo plus latanie za dwulatką. Dla innych jednak jest to bardzo ciężki okres. Moja koleżanka po porodzie przez ponad 6 tygodni leżała w łóżku z córką i mama koło niej skakała bo dziewczyna nie była w stanie się podnieść. 0 sił. Omdlewała. Podczas tych 6 tygodniu powinnaś skupić się na dziecku i sobie. Nie patrz i nie słuchaj matki. Bardzo dobrze że mąż ci pomaga, brawa dla niego. Takich teraz to ze świecą szukać. Niestety, jeśli nie macie opcji się wyprowadzić to po prostu ignoruj co matka mówi albo po prostu powiedz jej że pewnie że sobie poradzisz ale dopiero co urodziłaś. I jeśli ona latała na miotle i mopie po porodzie to dobrze dla niej.
  22. Bierzesz antybiotyki ale kropli nie weźmiesz? Ja normalnie poszłam do apteki, poprosiłam o jakiś syrop na kaszel/gardło dla kobiet w ciąży..babeczka dała mi jakiś z miodu i boom, po problemie. To samo z kroplami. Brałam je i mi było łatwiej i dzieciakowi nic nie było. A co do antybiotyków to więcej z nich szkód niż pożytku
  23. Z drugiej jednak strony pewnie nie chce popsuć sobie relacji z matką plus może się boi się gdy już z nią pogada to rodzice będą chcieli żebyście się natychmiast wyprowadzili (zdarzają się takie typy) Ty musisz być cierpliwy a twoja żona musi się pośpieszyć
  24. Po dowiedzeniu się o ciąży czy po porodzie trzeba było się wyprowadzić. Ja sobie nie wyobrażam mieszkać z rodzicami/teściami ... Musisz przeprowadzić poważną rozmowę z żoną bo jeśli tak dalej pójdzie to nie wróży to niczym dobrym. Z drugiej jednak strony żona powinna cię zrozumieć i jeśli małżeństwo funkcjonuje normalnie to powinna stać za tobą murem a nie że to ty jesteś ten zły.
  25. Moja córka skończyła dwa latka na początku sierpnia. Jest o wiele większa niż inne dzieci. Inne wydają mi się takie patykowate a ona jest taka, jak ja to mówię "stabilna" Dzisiaj ją zmierzyłam i zważyłam. 90 cm i 13.5kg. Gdy sprawdzałam jej BMI strzałka była bardziej w stronę prawą. Zaczęłam się zastanawiać czy córka ma dobrą wagę, bo gdzieś przeczytałam wypowiedź jednej babki, która twierdziła, że jej 5 letnie dziecko ważyło 15kg. A jak to było u waszych dzieci ?
×