Dzień dobry, Mam 22 lata, ostatnią @ miałam 25.10 ( @ trwała u mnie 6-7dni). Do współżycia doszło 8.11 więc wychodziłoby, że w dni płodne. 3-4 dni po stosunku zaczęły doskwierać mi bolące/tkliwe piersi oraz silny ból kręgosłupa. Dwa tygodnie przed planowana następną @ bolał mnie brzuch jak na okres, co normalnie mi się nie zdarzyło tak wcześnie. ( zazwyczaj bóle występowały dzień przed planowana @ lub w momencie jej pojawienia się i były raczej krótkotrwałe nie trwające dłużej niż jeden dzień. Ale nigdy nie wstępowały kilka dni wcześniej). (18.11) zauważyłam liczne niebieskie żyłki na całych piersiach co mnie zaczęło zastanawiać, ponieważ nigdy wcześniej przed żadna miesiączką nie miałam czegoś takiego. Piersi zarówno jak i sutki w mojej opinii jak i partnera znacząco się powiększyły co również nie zdarzało się nigdy wcześniej aż w tak dużym stopniu przed kolejnym cyklem. Planowałam zrobić test ciążowy w dniu planowanej @ czyli 22.11 ale zaskoczył mnie okres(?) z 4 dniowym wyprzedzeniem, co również nigdy wcześniej mi się nie przytrafiło, zawsze mam regularne cykle co do dnia. Zauważyłam, że krew jest dosyć jasna niż zazwyczaj i nie posiada skrzepów jak dotychczas bywało. @ była obfita i trwała 4 dni, zazwyczaj to trwa ok 7dni. Podczas całego tego okresu codziennie bolał mnie brzuch jakbym miała dostać miesiączkę, fizycznie ją mając. Nigdy nie miałam problemów bólowych w trakcie zawsze występowały dzień przed lub w pierwszym dniu. Po @ bóle się uspokoiły i miewam tylko takie krótkie skurcze podobne właśnie jak bym była przed miesiączka (kłucie na zmianę prawego i lewego jajnika czuję takie jakby szpileczki) Zrobiłam 2 testy ciążowe 2,5 tygodnia po stosunku i po skończeniu się @ i są negatywne.
Co robić w takiej sytuacji? Zdarzyło wam się coś podobnego? Testy mogą kłamać?
