Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

e-miska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    199
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez e-miska

  1. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Milky ja tez sie nosze z zamiarem upieczenia sernika. Mam wiadereczko sera, ktore lezy już dluzszy czas, nie chce żeby się zmarnowal. Pewnie jutro upieke, bedzie na weekend (jeśli pojedziemy do siostry to wezme ze sobą - nie będę wtedy na niego patrzec i pozerac wzrokiem - ale jeden kawalek na pewno zjem)
  2. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Ja tez mam wage kuchenna za jakies 30 zl z Łucznika. Swietna sprawa bo juz nie wybieram np przepisu w ktprym wszystko jest odmierzane szklanka no i jak zaczelam wazyc swoje porcje jedzenia to dopiero wtedy zauwazylam ze jestem straszny obżartuch Milkyway ja uwielbiam gorzką czekolade, bardzo za to nie lubie czekolady Milka bo jest dla mnie duza za slodka.
  3. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Cześć dziewczyny!!! Na śniadanie pol bulki i jajecznica z 2 jajek, oczywiście jeszcze dodatki czylu mix salat, cebula, pomidor. Moze po takim konkretnym sniadaniu wytrzymam caly dzien No co mi zostalo, trzeba wspierac siostre, gdy moj pierwszy synek walczyl o życie po urodzeniu - mial ogromne zapalenie pluc kilka godzin po porodzie, inkubator, te sprawy, nie wiadomo czy przezyje itd - to ja siostrzr, mamie i drugiej siostrze beczalam w telefon Ehhh Triple z Tobą to tak zawsze mysle ze cos juz dobrze robie to Tu nas sprowadzasz na ziemie ja powoli zaczynam sie gubic w internetowych informacjach i juz coraz mniej filtruje. Dlatego dobrze ze Cie mamy Ale o oleju z lnianki cos tam slyszalam. Tylko teraz znow musze jakiegoś dostawce namierzyc Jas ja tez mam dostep (od rodzicow) do swoich wyrobow, w dodatku z mięsa z ich gospodarstwa. Ogolnie mam wrażenie ze rodzina na wsi nie do konca docenia to co ma, ze swoje mieso, mleko od swojej krowy (ahhh jaki ser pyszny z tego mleka!!!), jajka od sąsiada i slychac kury u rodzicow, owoce z dzew rosnacych dookola. Dopiero jak po wszystko trzeba isc do sklepu to sie to docenia. Pamiętam ze jak wyjechalam na studia to pierwszy raz sprobowalam mleka ze sklepu - w dodatku kupilam w kartonie- nie dalo sie tego wypic. Teraz kupuje w butelkach, przyzwyczailam sie tez wiec jest ok. Ale tez wszystko docenilam jak juz nie mialam tego na codzien
  4. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    No to widzicie, ja byłam przekonana ze ten olej jest ok. Trudno, zużyje to co mam w domu a na przyszlosc bede madrzejsza Milky tak wlasnie robie jak siostra dzwoni, uswiadamiam ją ze ja to dopiero błędów robilam, ze bylam zielona. I zapewniam ją ze zawsze, nawet w srodku nocy moze zadzwonic jak ma trudna noc itd. Ale cóż, baby blues. Milej nocy!!!
  5. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dziewczyny przyznaje ze dzisiaj poplynelam z dietą zjadlam ptasie mleczko i ferrero roche. Mimo wszystko jednak sie mieszcze w swoim zapotrzebowaniu kalorycznym, jedynie nie udalo mi sie wypracowac deficytu żeby chudnac. Takze ten tydzien raczej będzie bez spadku. Boje sie weekendu bo chyba pojedziemy do Rodzicow i siostry - oczywiscie jak to swieża mama panikuje przy wszystkim a baby blues szaleje w najlepsze. Chyba musze ja w weekend trochę ogarnać bo chcialaby wszystko robic najlepiej i nie daje sobie czasu na błędy. Aj dzisiaj chyba za dlugo nie posiedze- poloze dzieci spac i sama wskocze do wyra zeby slodkosci nie kusily. Dziewczyny ja kupuje olej lniany z kujawskiego -nie wiem czy dobrze. Zamknięty przechowuje sie na pólce, po otwarciu w lodowce. Dodaje go do surowek, najczesciej do kiszonej kapusty ale tez do kapusty z marchewka, jablkiem i cebula - wole taka niż z majonezem.
  6. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dzien dobry!!! Oj dziewczyny juz czuje ze to będzie ciężki dzien, zjadłam śniadanie- pól bulki żytniej z pomidorem, sałatą, serem żółtym, cebula i kiełbasą szykową. Nadal btlam glodna to chapsnelam troche kielbasy wiejskiej, dobilam duzo kcal a nadal jestem glodna jakos mnie od rana slodycze kuszą, wczoraj wieczorem w dodatku zjadlam kawałek tortu śmietankowego (byliśmy u teściów z okazji Dnia Kobiet - nie wypadało odmówić plus nie lubie rozpowiadac wszystkim ze chce schudnac). W dodatku glowa mnie boli, slabo spalam, wczesnie wstalam. Juz czekam na koniec dnia bo wiem ze dzisiaj będzie ciężka walka z zachciankami. Triple masz racje ze w dzisiejszym świecie czlowiek zatracił instynkt i je dla przyjemnosci, bo jest, bo ladnie wygląda a nie dlatego ze to paliwo do zycia. Sama zlapalam sie na tym ze coraz wieksze porcje jadlam, dokladki itd. Po obliczeniu zapotrzebowania, zwazeniu porcji i sprawdzeniu ich kalorycznosci zlapalam sie za glowe!!! Az nie wierzyłam ze powinnam sie najadac polowa porcji która miałam na talerzu!!! Niestety konsumpcjonizm nas ogarnal, wszystko jest dostępne na wyciągnięcie ręki a w dodatku wszedzie jezdzimy autami, coraz więcej robią za nas najróżniejsze maszyny. Moja Babcia piekąc chleb musiala najpierw nad nim sporo popracowac rekami, ja wrzucam skladniki do robota, byl czas ze moj Dziadek jezdzil rowerem 30 km do pracy (w jedna strone!!!) - teraz tylko auto albo tramwaj. Kurcze, trzeba sie więcej ruszac a czasem tak bardzo sie nie chce!!! Dobra, ide sie czyms zajac zeby nie myslec o jedzeniu Milego dnia!!!
  7. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Czesc dziewczyny!!! Wczoraj oczywiscie byly planowane odstepstwa od diety, upieklam murzynka a na obiad byly naleśniki po węgiersku (sos zageszczany śmietaną itd), rzadko robie bo troche roboty przy nich jest. Ale za to sa pyszne, maz uwielbia. Przepis mam od kolezanki z pracy której mama wyprowadzila sie właśnie na Węgry. Takze dzis sie zwazylam z ciekawosci (chyba bede sie wazyc w piątki i w poniedzialki zeby wiedziec jak po weekendzie) i jest 72,5 kg. Ale dzis juz dietetcznie, sniadanko grzeczne, na obiad bedzie krupniczek. Triple wow, świetny wynik!!! Ale ja Was wszystkie podziwiam!!! Triple mam tak samo, przy gotowaniu (jesli oczywiscie nie musze 20 razy chodzic do dzieci) to odpoczywam psychicznie i lepiej sie czuje. Tylko ktos to później musi jesc ... Aj, ale mam balagan w domu po tym weekendzie. Musze sie dzis zaprzyjaźnić z odkurzaczem (niestety mam strasznie ciężki i toporny) - takze domowa silownia dzisiaj sie otwiera Ajjjj, wszystkiego dobrego w dniu naszego święta i milego dnia!!!
  8. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Ale dziewczyny wyszedl mi dzisiaj pyszny obiad morszczuk i warzywa, wszystko w piekarniku. Zrobiłam mieszanke - ziemniaki, brokul, marchewka, papryka, pieczarki i cukinia, do tego sos czosnkowy z jogurtu. Niby takie zwykle, oczywiste danie ale jak ja zawsze robilam ziemniaki, ryba smażona plus surowka to dla mnie jest to odmiana. Mezowi tak posmakowalo ze zjadł moja jutrzejsza porcje warzyw niech mu idzie na zdrowie. Ciesze sie strasznie bo to kolejna cegiełka zeby robic zdrowsze obiady, zjadac więcej warzyw i chudnac
  9. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Ja wlasnie zawsze podjadalam nie z glodu ale z zachcianek, dla pocieszenia, zeby sie docenic i sprawic przyjemnosc. Na razie na szczescie udalo mi sie to wyeliminowac. Szczegolnie duzo w siebie pakowalam jak bylam zmęczona, zła i sflustrowana a coraz czesciej sie tak czulam bo tylam. Takie blędne kolo.
  10. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Majax glowa do gory!!! Nie wazne czy teraz schudniesz duzo czy nie, wazne zeby wprowadzic zdrowe nawyki zywieniowe, ktore w dluzszym okresie zaowocują spadkiem wagi. Kazda z nas ma jakies chwile slabosci (no moze poza Triple bo Ty jestes twarda babka) wazne jest zeby sie nie poddawac. Dziewczyny dobrze mowią, moze za duzy deficyt. Ja wiedzialam ze dlugo na diecie nie wytrzymam dlatego przez pierwsze dwa tyg jadlam jak wczesniej tylko staralam sie nie jesc slodyczy, nastepny tydzien po prostu nie bralam dokladek - ale jadlam jak dalej, nie panikowalam ze jem kotleta czy kawalek pizzy (normalnie pizza bym sie obzarla). Teraz staram sie jesc lepiej, zdrowiej (nie pamietam zebym wczesniej jadla tyle warzyw- ciagle sie koncza!!!), ale w niedziele pozeolilam sobie na ciasto i zeberka. Prosze przypomnij ile wazysz, ile masz wzrostu, z jakiej wagi startowalas (moze masz to w stopce ale ja na tel nie widze) I pamietaj ze jestesmy tutaj zeby Ci pomoc i wspierac bo to naturalne ze czasem przychodzą gorsze chwile. Jesteśmy tylko ludzmi sama solaczylam do wątku bo wiem ze w chwilach zwatpienia wsparcie osob ktore sa w podobnej sytuacji jest nieocenione!!!
  11. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Czesc dziewczyny, u mnie też spadek, dzis rowne 72 kg wiec 0,7 kg w dol czyli superancko nam idzie Triple ja wole piatki do wazenia niz poniedzialki bo w weekend czasem cos nieplanowanego wpada co sie odbija na pon wadze. Jas swietnie!!! Juz sie troche martwilas ale najpierw spódnica powiedziala prawde a teraz waga MamaMai z Twoja waga to 0,2 kg w dol to jest sporo podziwiam ze tak ciagniesz to dlugo, i ze nadal chudniesz, brawo!!! Ja widze ze @ tez mamy wszystkie w podobnym terminie Milego dnia!!!
  12. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Milky a jak to jest z gnieceniem sie rzeczy? Bo szczerze to ja z zelazkiem jestem srednio zaprzyjazniona
  13. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    A tak z innej beczki- dziewczyny macie suszarke na pranie? Oczywiscie chodzi mi o taka elektryczna, nie do rozwieszania od jakiegos czasu zastanawiem sie nad nią i ktos wspominal ze gniecie ubrania, ktpa inny zachwycony. I tak szukam sobie opinii, moze ktoras z Was mi doradzi.
  14. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Moi zawsze byli i wg wzrostu i wagi ok tego 90 centyla, mlodszy ma ok 23 kg i z 118 cm. Jak kiedys bylismy u moich rodzicow to moje siostry z nimi rozmawialy i od slowa do slowa dzieciaki powiedzialy ze Babcie, Ciocie to im jedzenia nie żałują tylko Mama im mało daje. Niezłą reklame mi zrobili. A dodam ze obie siostry pracują w MOPSie ale coz, przyznaje ze czasem sie nad nimi "znęcam" bo nie daruje i musi dziecko zjeść np calą zupe albo jakies warzywo a nie tylko deserek, cukiereczek i lizaczek.
  15. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Widzisz Milkyway u nas w drugą strone, moj 6 latek wazy 26 kg, jest dość wysoki bo ma ok 124 cm. Teściowa czasem mowi tak mimochodem ze tuczymy dzieci itd a tak naprawde to ona do nich przychodzi z lizakami i gumami typu Mamba albo karmilaby ich co drugi dzien nalesnikami z dzemem a do tego słodki kompot. Ale rozmawialam z fizoterapeuta (chodze wlasnie ze starszym bo ma jedna nozke troche dluzszą) ze chlopaki sa ok, nie są jacys otłuszczeni tylko maja mięśnie bo są bardzo aktywni. Mimo wszystko czerwona lampka juz mi sie w głowie pali ze musze ich pilnowac zeby nie poplynęli z jedzeniem
  16. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Czesc dziewczyny!!! U mnie grzecznie, chlebek zytni z wedlina drobiowa i salata, na obiad juz byl zurek z kawaleczkiem bulki pelnoziarnistej, na drugie bedzie gotowany indyk (na czyms zupe trzeba zrobic) ale jeszcze nie wiem z czym. Bylam dzisiaj na zakupach (maz jeszcze w domy) to uzupelnilam zapas warzyw i owocow. Jasminka Mama da rade, byle powoli Nic mi sie dzisiaj nie chce, sterta prania do skladania a ja mysle jalby to zrobic zeby sie nie narobic Pisalam Wam ze maz tez stwierdził ze powinien schudnąć. Cos mi sie wydaje ze tak średnio jednak z rym u niego. Chociaz widze ze chyba troche mniej slodyczy wcina, marudze i nie je juz tak po nocach (wczesniej codziennie nawet o 23 jadl i to nie jedna kanapka robiona na szybko, w kuchni sie rozkladal i tostowal roznosci, trotillke itd). Ostatnio tez tak jakby mniej tlusto gotuje, trochę zdrowiej, nie ma tyle smazeniny to moze tez mu to troche pomoze
  17. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Ząbki idą? Mój młodszy strasznie przechodził zabkowanie, nawet jak kiedys kupowalam leki to farmaceutka nie chciala wiwrzyc zw tak sie drze bo zęby. Za to starszy byl aniołek, nic nie plakal. No tylko gryzl lozeczko i meble Hmmm moze sobie kupie ta kielkownice, bedzie większa "presja" zeby robic kielki.
  18. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dziewczyny a jak Wy robicie kielki? Macie kielkownice czy w sloiku? Wlasnie robi mi aie slonecznik ale w sloiku, zastanawialam sie czy kielkownica jest super ekstra czy bez roznicy. MamaMai to jestes troche nizsza niz ja. Niby pare cm a widac po wadze ze dla Ciebie moje marzenie (64 kg) to nadal oponka i tłuszcyzk na plecach. Chociaz nie powiem ze mialam plaski brzuch. Ale nie tak jak teraz ze jestem w wiecznej ciąży Ale mi sie spac chce, może uda się dzisiaj wcześniej polozyc. Chociaz zazwyczaj jak juz poloze dzieci spac to sennosc mija
  19. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    MamaMai ile Ty masz wzrostu? 55 to ja chyba w gimnazjum wazylam pamietam ze na studiach schudlam (coz, byla moda i wszystkie w akademiku sie odchudzalysmy) i wazylam przez chwile 59 kg. Bylam wtedy mega szczupla, po prostu laska teraz waga sprzed ciąż czyli 64 kg jest marzeniem.
  20. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dzień doberek!!! Na sniadanko chlebek IG, mix salat, wrdlina z kurczaka, jajko i papryka. Na obiad bedzie ryz brazowy z kurczakiem. Może jeszcze zupe zrobie, nie wiem. Przyznaję dziewczyny ze ja tez slabo o siebie dbam. Tylko wieczorem nakładam krem (zdarza mi się zapomnieć), ja używam Ziaji. Ogolnie ostatnio zauwazylam ze ja akurat staro wygladam nie wiem czy to przez dwojke dzieci z niewielka roznica wieku czy po 30 juz skora robi sie inna (od tego momentu widze ze tez jest bardziej sucha niz tlusta). Kurcze musze sie w koncu zebrac zevy isc do sklepu po makrele wędzoną. To sklep taki nie po drodze ale maja pyszne makrele - bardzo uwielbiam, tlusta ale zdrowa. Tylko nie wiem czy wędzenie jest dobre.
  21. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Czesc dziewczyny!!! Aj wcześniej nie bylo czasu jakoś pisać, ciągle coś. Na śniadanie grzecznie, obiad tez w miarę ok chociaż nie myślałam ze zwykły kurczak pieczony na ryżu (dla mnie brązowy) ma tyle kalorii, chociaż może jeśli się ma normalny żołądek to się człowiek najada odrobinka Milkyway ja nalesniory smaze od razu na dwoch patelniach, jest dwa razy szybciej Jas super ze już Ci lepiej. Moj maz dalej niewyraźny, mlody ma katar (uparciuch nie chce dmuchac nosa). Ale ten plus ze jutro spokojnie moge skoczyc na zakupy po warzywa jak maz pracuje w domu.
  22. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Majax dziewczyny dobrze mowia, podejsc do sprawy na spokojnie, zobaczyć co lekarz powie, byc cierpliwym. Ja sie martwilam z mlodszym ze nie chodzi. Mial juz rok i 3 miesiace. Pewnego dnia wstal i poszedl. Logopeda na pewno bedzie chcial pracowac z dzieckiem, ćwiczenia często pomagają, jest nawet lekarz który sie nazywa neurologopeda jesli podloze jest rowniez neurologiczne. Dziewczyny az czuje sie przy Was glupia, tak malo wiem ale sie ucze, coraz bardziej staram sie jesc zdrowo i tak karmić rodzine. Chociaz uwazam ze wszystko jest dla ludzi (nawet diabelski fast food) pod warunkiem jesli jest to okazjonalne i z umiarem. No i jeśli nie ma się problemów ze zdrowiem. Kiedys wazylam sie na takiej wadze co ma dietetyk (chyba z 1,5 roku temu) - byly dni otwarte wiec skorzystalam. Ale nie moge znaleźć tej karteczki z pomiarami, pamietam tylko ze mialam 71,9 kg i zalecenie zeby schudnac 2-3 kg. Glupia nie wzielam sie za siebie od razu to teraz mam start z wagi 76 kg.
  23. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Czesc dziewczyny!!! Ja już po śniadaniu, chlebek żytni razowy z sałatą i wędliną. Na obiad bedzie troche pomidorowki, moze z makaronem, na drugie gotowane miesko z rosolu ale nie wiem z czym. Po wczorajszym obzarstwie stanelam dzisiaj na wage -73,3 kg. Balam sie ze bedzie gorzej, w dodatku dzis mam okres. Kurcze jak bylam mlodsza (przed ciążami) to okres byl dla mnie bez znaczenia, moglam gory przenosic. Teraz jestem flakiem, chce mi sie spac, brzuch pobolewa i jestem rozdrazniona, za mlodu to tylko znałam to z opowiesci. Triple pomiary nie kłamią, laska jesteś ja to zazwyczaj po ubraniach widze roznice. Ehhh nie chce mi sie nic robic. Maz dzisiaj pracuje z domu to chyba dam noge na godzinke i skocze na zakupy
  24. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Dziewczyny ja dzisiaj tez pofolgowalam z jedzeniem, sprobowalam tych żeberek, troche frytek zrobilam. Ale ogolnie chyba juz mi sie zoladek troszke skurczyl bo kiedyś to potrafilam zjesc talerz wypelniony po brzegi. Mimo wszystko nie mam wyrzutow sumienia, dzisiaj odpuscilam dietr ale swiadomie- wiem tez ze gdybym sie za siebie nie wiela to ta porcja co zjadlam bylaby malo, robilabym dokladke Bylismy z mezem i dziecmi na spacerze co najmniej 2 h, chlodno ale piekne slońce, dzieci na rowerach pojezdzily.
  25. e-miska

    Dieta mż zapraszam nowy wątek

    Yeah Milkyway, to moje motto jutro moze nie byc czasu na odpoczywanie wiec trzeba to zrobic dzisiaj A mnie tez dzis chyba bolą plecy. Ale tak dziwnie bo bardziej z prawej strony, mam nadzieje tylko ze to nie nerka. Dlatego dzisiaj tez pije duzo, no staram sie. Ja dzisiaj z jedzeniem grzecznie i ladnie. Jutro pozwole sobie na grzeszki, zrobie rosol i dla męża zeberka z piekarnika, starszemu jakis chudy kawalek tez wykroje. Przyznaje ze i ja i mąż bardzo lubimy mięso z kością, syn wdal sie w nas i tez zauwazylam ze chętnie obgryza kostki. No ale zeberka to tak okazjonalnie robie, w dodatku te są z wiejskiej świni z chlewika moich Rodzicow widzicie jak ja mam dobrze? MamaMai z zazdrością czytałam o uprawach Twojego męża. Jaka roznorodnosc!!! Przyjemnie jest mniec swoje, zerwane chwile wczesniej warzywa i owoce. W zeszlym roku teść kupil kawałek działki z ktora sie zakolegowalismy zrobilam kawaleczek ogorodka warzywnego - bylo ciezko bo akurat poczatki pandemi, dzialka zachwaszczona, wszedzie perz. Ale jakoś przekopalam, wyplewilam i posadzilam duzo pomidorów, troche cebuli, cukinie, pozniej jeszcze fasolke. Bylo pieknie ale do czasu. Gdy byly juz owoce na pomidorach (a bylo ich masa) wszystkie zaatakowała zgnilizna, u sąsiadów tak samo. Az sie plakac chcialo jak wyrzucilam dwa wiadra pomidorow - nie dalo ich sie uratowac nawet jak pozrywalam zielone to zanim w domu dojrzaly to byly zepsute. W tym roku stawiam na duzo cebuli i moja kochana fasolke szparagowa☺ i dwa krzaki cukini- w tym roku byly trzy i nie moglismy przejesc, jeszcze mam leczo w sloikach A teraz dobranoc Panstwu
×