Dzięki dziewczyny za rady!
Staram sie odganiać ponure myśli i cieszyć sie macierzństwem i w weekendy jak jestesmy razem całą rodzinką jest naprawdę , gorzej kiedy zostaje sie z tym wszystkim w pojedynke...
Z takich drobnych rzeczy to staram sie oczywiscie caly czas dbac o siebie, zeby nie wygladac jak straszydlo i to tez poprawia humor. Mimo iż siedze w domu i wychodze tylko na spacery, nie zrezygnowalam z codziennego makijażu
Mam jeszcze starszą córke, która teraz również wymaga większej uwagi ze względu na to, że nie jest już jedynaczką i pomału pojawia się zazdrość...
Ogarniam wszystko ale czasem czuje sie tak jakos bezosobowo. Też tak macie?