Rekontror555

Ale jeśli chce mieć 18.5 tys , mimo, że mąż przynosi 15tys, to niech nie narzeka, że dłużej pracuje. Bo mąż w takiej sytuacji odeśle ja na drzewo, jeśli ona zechce równo dzielić pracę domowe.

To jest "argument" wieczornej i jeśli ktoś nazwie ja za to trolem zamiast podjąć z tym "dyskusje" ten jest wrednym dziadem .

Jestem w stanie ogarnąć, że prawie wszyscy tu nie zgadzają się z moim zdaniem. Tyle, że większość wysuwa jakieś argumenty, mniej lub bardziej słuszne, a wieczorna, edit czy xyz nie argumentują tylko piszą swoje zmyślenia na mój temat. To, że jestem jechany przez towarzystwo na tym forum, nie jest żadnym argumentem na brak słuszności moich poglądów. Po prostu większość uczestniczek tutaj to feminofaszystki w dodatku pod wpływem moheru. Więc nic dziwnego, że reaguja histeria na parę rzeczy o których tu piszę. A ja bardzo lubię drażnić baby tego typu .

Pisze to ktoś, który widzi, że to co piszesz to są zmyślenia i brednie. Pod wpływem czego to się dzieje, to rzeczywiście zgadywanie. Może nie denaturat tylko jakieś prochy ?

Ty i twoje "na pewno". To jest właśnie sposób myślenia trola, który nie czyta postów tylko sobie zmyśla. I jeszcze może mam z tymi zmyśleniami dyskutować, bo inaczej nie będzie "poziomu"?

Co wy tam myślicie, że wiecie to wasza sprawa.

No jak tak samo, jak nie tak samo. Odpowiedziałem na jeczenie, że to kobiety są krzywdzone i wykorzystywane przez mężczyzn. Tak samo jak kobiety.

A gdzie pisałem, że reszta ma być dla niej zakazana? Znowu majaczysz? I nie "mu", bo ja akurat tego nie potrzebuje.

Nie tak samo. Wynika, że same chcą pracować więcej. To mają co chcą.

Jedne muszą inne nie muszą a mimo to pracują z jakichś tam powodów.

Nie mylę się. Oczywiście zdarzają się sytuacje odwrotne i sytuacje gdy istnieje symbioza, gdy każdy z partnerów daje to czego ta druga osoba potrzebuje, mając zaspokojone wlasne potrzeby. Ale generalnie to faceci są wykorzystywani. Może kobiety pracują więcej w sensie, że poświęcają na twięcej czasu. Ale same tego chcecie. Chcecie poza ogarnianiem domu pracować także zawodowo, nawet jeśli nie musicie, to miejcie pretensje do siebie. To myślcie.

A tak dokładnie, to na czym polega krzywda kobiety w takiej sytuacji? Przypominam: facet jest z nią 1- 2- 3 lata, dlatego, że dobrze daje i dobrze gotuje. A jej nie kocha. Gdzie tu jej krzywda albo wykorzystanie?

Gratuluję chorej wyobraźni.

To kobiety wykorzystują nas i żyją z naszej krzywdy.

No i fajnie. Tacy jesteśmy, jest nam z tym dobrze i nie mamy zamiaru tego zmieniać.

Dlaczego nie? Dobrze dawała, świetnie gotowała, to dlaczego było nie skorzystać przez jakiś czas ?

Odpowiadam, chociaż pod innym nickiem. Ja jestem zakochany przez ponad 20 lat. I możesz nazywać to uczucie jak chcesz, ja to będę nazywał miłością.

A tu wieczorna co jest do dyskusji w tym twoim wyrzygu? A tutaj? To są twoje argumenty?

No, postrasz mnie jeszcze . Uwielbiam takie sucze ujadanie . To kiedy się stanie? Znowu pojutrze?

A przypomnij sobie wieczorna, jak się odgrazalas, że mnie uje... I co? Nie pamiętasz, bo byłaś akurat na ciągu?

Ja jeszcze długo . To wieczorna hukala, że odchodzi, nie ja.

A co, uwierzyłeś, że wieczorna odejdzie? Chyba by musiała przestać chlac, ale co by jej wtedy zostało z życia?

Jesteś lekarzem? To może podaj kontakt, jak ktoś z otoczenia zachoruje, to go odeśle do Ciebie.

Znam i to niejednego. Znałem też takich co umarli, na przykład szef polskiego oddziału firmy w które pracuję. Szkoda, że nie wiedzieli o tych próbkach w Tanzanii.