Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

takasobie.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

9 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ja wszystko rozumiem i sie zgadzam. Jednak w praktyce wyglada to tak, ze lekarze nie zgadzaja sie na 1 wklucie podczas wizyty nawet jak jest combo. Jak ja bylam u lekarza to 6w1, rota i pneumo nie chcieli mi porozkladac na osobne wizyty, bo ¨dzieci dobrze znosza szczepienia¨, inni powiedza, bo jest covid/grypa i trzeba zminimalizowac wizyty, bo dlugie kolejki i inne dzieci czekaja... nie ma konca takich tlumaczen. Ja bardzo chetnie bym podala szczepienia refundowane, ale serio nie znam lekarza ani przychodni w ktorej zgadzaja sie podawac 1 badz 2 wklucia ze szczepionek refundowanych.
  2. Tak sie zastanawiam, jesli dziecko jest szczepione refundowanymi tzn 1choroba=1wklucie, to z tego co mi wiadomo na 1 wizycie dziecko dostaje kilka takich wkluc osobnych (kilka chorob), w razie powiklan skad maja wiedziec co dokladnie zaszkodzilo? Nie slyszalam, zeby lekarze zgadzali sie na szczepienie refundowanymi i podczas wizyty tylko 1 wklucie (1patogen).
  3. Gdzie napisalam, ze mi to wystarcza. Mam do tego takie podejscie, ze z moim dzieckiem mam rok a pozniej wracam do pracy. Dlatego chce sie na nim skupic i cieszyc sie z tego czasu razem. Wczesniej napisalam, ze jesli ktos sie czuje nie do konca ok z tym, to ma mozliwosc powrotu do pracy po 3.5ms. Kolejny raz oceniasz, co Ty mozesz wiedziec o moich kolezankach i czasie kiedy sie z nimi spotykam? Gdzie napisalam, ze robie to w ciagu dnia? Sa tez weekendy? Nie przyszlo Ci do glowy, ze sa to kolezanki bezdzietne? A moze sa ozdrowiencami? Rozumiem, ze Ty nie prowadzisz dzieci do zlobka ani przedszkola, bo nie wiesz co nauczycielka robila w swoim czasie wolnym?Moze tez miala kontakt z kolezanka albo co gorsza spotkala sie na rodzinnym obiedzie z polowa rodziny? Tak samo nie podrzucasz dzieci do dziadkow, bo przeciez nie wiadomo z kim mieli kontakt?
  4. Ponawiam pytanie co za problem powrocic do pracy po 14 obowiazkowych tygodniach? Gdzie jest nakaz siedzenia z dzieckiem w domu caly rok? 3.5 ms bardzo szybko przeleci. Kto autorce badz jakiejkolwiek kobiecie broni wyjscia do znajomych? Dziecko zostaje z mezem i ide do domu kolezanki jesli kawiarnie sa zamkniete. Otworza kina, restauracje itp to od czego jest niania? Najlepsze jest to, ze kobiety, ktore tak narzekaja na macierzynstwo maja wiecej niz 1 dziecko. A co Ty mozesz o mnie wiedziec? o mojej pracy, zawodzie, samorealizacji, gdzie napisalam, ze spelniam sie tylko i wylacznie jako matka?
  5. Moglas dawac mm, nie trzeba bylo robic z siebie cierpietnicy. jesli ktos ma male mieszkanko to sie nie dziwie, ze wszytsko slychac.
  6. Gdy dziecko sie budzilo to maz od razu lulal albo podawal mleko. Gdy potrzebowalam chocby 2h snu to poszlam do innego pokoju.. Nie wiem co w tym takiego dziwnego.
  7. No tak, ciezko sie zorganizowac, zeby raz matka dziecka a raz ojciec wstawal. Dla mnie nie bylo problemu powiedziec, aby przy nastepnym placzu/karmieniu maz zajal sie dzieckiem, bo chcialam sie wyspac 2 h pod rzad. Kwestia organizacji..
  8. A to placzace dziecko nie ma ojca? jesli co pol h wstawalas sama do dziecka, to wspolczuje.
  9. Chcesz powiedziec, ze jak ktos czyta o nieprzespanych nocach to jest to tak ciezkie do wyobrazenia jak lot w kosmos? Co dla Ciebie znaczy rozowo? Moje dziecko jak kazde inne sra, jest marudne, chce byc caly czas zabawiane, placze przy zabkowaniu, wiem jak potrafi byc uciazliwy zwykly katar u niemowlaka. Ja staram cieszyc sie tym co dobre i zrozumiec sytuacje. Jesli dziecku rosna zeby to musi je bardzo bolec. Jesli ktos nastawia sie na macierzynstwo typu dam mleko, poklepie po plecach i do lozeczka to sie nie dziwie, ze ludzie lapia dola.
  10. Piszac o swiadomosci mialam na mysli wiedze o nieprzespanych nocach, ciagly placz, poczucie niezrozumienia potrzeb dziecka; to, ze kupa nie pachnie jak kwiatki, zdawalam sobie, ze dzicko nie jest lalka a zywym czlowiekiem w 100% zaleznym od nas. Z laktacja nie wyszlo do konca, przeszlam na mm i zyje.
  11. Moze inni mieli swiadomosc z czym wiaze sie macierzynstwo?
  12. Wiem tylko tyle co napisala autorka o tym, ze nie miala nigdy znajomych a jej zwiazek sie sypie. Nie wiem czy kryzys po pojawieniu sie dziecka jest normalny. Byc moze co nie znaczy, ze przez to rozwala sie wiekszosc zwiazkow.
  13. Jesli ktos nie chce niani to dla mnie logiczne jest, ze sam ma te chec, cierpliwosc i ochote do zabawiania dziecka i organizowania calego dnia. Jesli dla kogos jest to bardzo wyczerpujace, ze ma ¨dosc dzieci, domu i wszystkiego¨ to lepiej wrocic do pracy i zostawic dziecko niani albo w zlobku. Widze tez roznice miedzy znuzeniem od czasu do czasu a takim zmeczeniem permanentnym. Dla mnie to roznica.
  14. Wybacz, ale jesli starania o dziecko podejmuje sie podczas wymarcia zwiazku to co mam Ci na to napisac? Ze bedzie lepiej z dzieckiem? Nie nie bedzie. I bez dziecka autorka byla samotna. Jesli chodzi o wsparcie to trzeba liczyc na siebie a nie na dziadkow i kolezanki. Oni nic nie musza a moga. Dla mnie pierwsze miesiace zycia mojego dziecka to piekny czas. Dziecko bardzo szybko sie zmienia, rosnie i uczy nowych umiejetnosci.To mi daje radosc a pieluchy to przeciez normalne, ze dziecko sra a kupa nie pachnie kwiatami. Wiadomo, ze jest dzieco jest marudne, a kto by nie byl jesli boli brzuch albo rosna zeby. Jesli ktos nie lubi gotowac to zostaja sloiczki.
  15. A kto kazal Twojemu mezowi zostawac z dzieckiem w domu? Mogl isc do pracy a dzieckiem mogla sie zajac niania. Jesli nie zarabia sie wystarczajaco aby te nianie oplacic to juz inna sprawa. Mam wrazenie, ze dla niektorych ludzi ¨robienie dzieci¨ to obowiazek a pozniej placz, ze to nie taki miod.
×