Dramat. Buka chyba ma zderzenie z rzeczywistością, posiadanie słodkiego lisiego pysia nie jest tym, czego się spodziewała, plus na każdym kroku zbiera zasłużoną krytykę. Oni mają tak pusto we łbie oboje, że to jest aż przerażające. Ja rozumiem, że Bogu nie miała konktaktu z psami za bardzo i może nie wie co pies powinien jeść, ale serio nie ma w tym domu nikogo, kto by nad nią stanął i krótko ją opieprzył za jej durne pomysły? Po takim mixie jaki fundują temu biednemu psu każdy by dostał sra.ki, a ta mu jeszcze szczypior.