Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kabanosik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    317
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kabanosik


  1. 22 minuty temu, Majax123 napisał:

    Właśnie spojrzałam na ten swój wykres wagowy który zapisuję w aplikacji MiFit i dokładnie 4 czerwca będzie już 5 miesięcy jak zaczęłam dietę a na dzień dzisiejszy straciłam razem 17.3kg 🤗 

    Ah! Już nigdy więcej nie dopuszczę do takiej nadwagi jaką miałam. To okropne 😱

    Wow super! Gratulacje 💐


  2. Klaudia, ważymy mniej więcej tyle samo 👋

    Mama, lekarz stwierdził ostre zapalenie gardła, od razu antybiotyk i leki, gorączka po 39 stopni przez pierwsze 3 dni, ciężko było, młody ma dopiero 10 miesięcy. Jutro kończymy antybiotyk, ma jeszcze kaszel i katar, jakby mu to wszystko schodziło z gardła, mam nadzieję, że do poniedziałku będzie już dobrze. 


  3. Hej, jestem jestem 😉

    Ja się ważę w niedzielę dopiero, ale ten tydzień był jednym wielkim festiwalem słodyczy 🤷‍♀️ Syn nadal chory, ja od niego też złapałam, czuję się fatalnie. Mąż wyjechał, pewnie zobaczymy się dopiero za dwa miesiące, dobrze, że są telefony i internet bo oszaleć można. 

    W tym tygodniu u mnie spadku napewno nie będzie, ale to nic, pomalutku, byle nie przybierać. Gratuluję wszystkim spadków 💐


  4. 28 minut temu, klaudiiia123 napisał:

    Hejka!

    Czytam Was, jak tylko moge. Czasu mało, bo dzieć moj jest nadaktywny 🙂

    Na weekend bylam u rodzicow i tam sie zwazylam. W jakim bylam szoku, ze po tygodniu trzymania diety waze o 0,4kg wiecej!!! Jednak okazalo sie, ze waga jest jakas kopnieta. Wchodzilam na nia 6 razy i za kazdym razem bym inny wynik 😕

    Dzisiaj  zwazylam sie w domu i jest 69,5. Dokladnie -1kg. Bardzo sie ciesze. Tym bardziej, ze jestem w trakcie okresu.

    W ogole to hormony jeszcze mi szaleja. Chyba maja prawo, od porodu minelo dopiero 11 tyg, nie?

    IleONKA, ale u Ciebie sprawa jest skomplikowana 😞 straszne jest to, ze jak zjesz pol kromki chleba wiecej to odczuwasz to na wadze... podziwiam Cie, za sile i determinacje do kontrolowania tego wszystkiego.

    Ja mam Hashimoto i tez mi sie ciezej chudnie. Lekarz zalecil odstawienie glutenu i pokarmow wysoko przetworzonych, ale nie idzie mi to. Uwielbiam wszelkie maczne rzeczy. I dopoki nie czuję sie przez nie gorzej to jem. Waga schodzi wolniej, ale schodzi. Jak odstawilam gluten na dluzej, to potem jak sie rzucilam na chleb jak dzika swinia.

    Hej Klaudia, gratuluję spadku👍 ja też mam Hashimoto ale na razie nie jestem gotowa żeby rzucić gluten, no nie wyobrażam sobie 😐


  5. Cześć dziewczyny, 

    U mnie tygodniowy spadek 0.4 kg, obecna waga 68.9 kg. Malutko ale w tym tygodniu nie trzymałam diety w ogóle więc to i tak jakoś cud, że nie przytyłam👍

    Młody nadal chory, niech mi jakaś matka z większym stażem powie, czy ja się jeszcze kiedykolwiek wyspię? 😂

    Pozdrawiam ☀️

    • Like 1

  6. Cześć dziewuszki, 

    Gratuluję spadków 💪 

    U mnie tydzień bez diety, młody mi choruje, w sumie pierwszy raz od kiedy się urodził i stresuję się bardzo. Za tydzień mąż wyjeżdża, ciągle teraz mamy jakieś wyjazdy, załatwienia itd. Żywię się głowie białym pieczywem 🤦‍♀️ Mam nadzieję, że chociaż nie przytyję bo na spadek nie ma co liczyć. Ważenie w niedzielę. 

    Pozdrawiam was ciepło ☀️


  7. Hej, 

    Emiska, tak ja mam rowerek. Zipro Drift, zapłaciłam około 500 zł na jakiejś promocji i jestem bardzo zadowolona. Odpalam serial i godzina leci bardzo szybko. Zwróć uwagę na wysokość siodełka, ten co ja mam nadaje się dla ludzi max 172 cm wzrostu, dla wyższych osób byłby za niski, trzeba przejrzeć opinie. Dla mnie rowerek jest super bo nie obciąża mi bardzo moich zjechanych kolan, nie muszę z domu wychodzić, jak młody idzie na drzemkę to ja szybko wskakuję i zawsze to jakiś trening. 

    • Like 1

  8. Hej dziewczęta,

    wróciłam do ważenia niedzielnego, dziś na wadze 69.3 kg, w dwa tygodnie zgubiłam ok 0.5 kg. Malutko ale z dietą bywało różnie, nie ćwiczyłam w ogóle więc i tak się cieszę, że jakiś spadek jest. 

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie ☀️

    • Like 2

  9. Dzień dobry dziewczyny❤️

    Gratuluję spadków 💪

    Klaudii witam serdecznie, ważysz się codziennie? Tutaj większość waży się w piątki, chyba tylko ja w niedzielę. 

    Majax, ja bym nie dała rady nawet jednego dnia nie jeść, nie wyobrażam sobie 😲 

    Z zaparciami to i ja mam problem, piję sporo, codziennie praktycznie płatki owsiane i warzywa a i tak czasem 3 dni bez toalety 🤷‍♀️

    Pozdrawiam w sobotę ☀️


  10. 1 minutę temu, Jasminka napisał:

    No ja powidła to trzy dni nieraz gotuję 😊

    Jasminka podziwiam, chętnie bym przygarnęła taki słoiczek 😂 faktycznie, może to kilka dni nawet trwało. Babcia miała w sadzie własne śliwki, ale to smakowało 🤤


  11. 5 minut temu, Jasminka napisał:

    No czytałam sporo i mam zamiar zrobić sobie. Do owoców dodaje się odrobinę soli i to podobno wydobywa słodycz owoców. I trzeba gotować dawnymi metodami czyli długo aż do pożądanej konsystencji

    Pamiętam moja babcia jak robiła powidło albo tzw. "japcanke" to cały dzień się stało przy kuchni pieca kaflowego i mieszało 😲

     


  12. 47 minut temu, MamaMai napisał:

    A no właśnie Jasminka czy dietetyczka jakiś majonez Tobie poleciła, jak kabanosy tzn. mniejszego zła. Bo ostatnio jak robiłam sos czosnkowy z dodatkiem majonezu to odkryłam ze 1 łyżka takiego zwykłego ma 100 kcal, wg dość sporo

    Ej jakie zło, kabanosy są super 😂

    • Haha 1

  13. Być może zostanę na dłużej jak już mąż wyjedzie. Do pracy wracam dopiero we wrześniu, w sumie fajnie będzie spędzić wakacje na wsi, będzie mi raźniej w rodzinnym domu. No i przy młodym zawsze ktoś pomoże, on teraz potrzebuje 100% uwagi, za miesiąc, dwa będzie chodził. No i warzywa prosto z grządki 😍 Moja mama też ostatnio przytyła, może razem się zaczniemy odchudzać, będzie nam raźniej. Chociaż jej będzie trudniej ze względu na wiek, no i nie lubi nabiału ani kasz, a u mnie to podstawa diety. 


  14. Hej dziewczynki 👋

    Mama, czytam na bieżąco ale nie mam za bardzo o czym pisać, jestem na wsi u rodziców, jednego dnia dieta super, drugiego dramat 🤷‍♀️ Może się zważę pod koniec tygodnia ale boję się, że będzie ponad 70 kg 😐 Niby się ruszam więcej bo spacery z młodym przyjemniejsze, pogoda jak marzenie ale nie mam tutaj rowerka, zresztą ciężko by było bo młody marudny. 

    Pozdrawiam wszystkich ciepło ☀️

    • Like 2

  15. Cześć dziewczyny, 

    Milky, Triple, dużo zdrowia wam życzę ❤️ 

    My dziś wieczorem wyjeżdżamy, nie wiem jak będzie z dietą 🤷‍♀️ może nawet miesiąc tam spędzę z małym jeśli będzie dobra pogoda, żeby się nie kisić w mieście. 

    Ostatnie 5 kg jakie mi zostały do zrzucenia będą najtrudniejsze, waga stoi w miejscu albo tylko nieznacznie spada w ciągu tygodnia. Póki mąż jeszcze jest i zajmie się młodym to mam zamiar wyciągać mame na długie spacery do lasu. 

    Pozdrawiam wszystkich 👋

    • Like 1

  16. Dzięki dziewczyny ❤️

    Powoli zaczynam się pakować, jedziemy na jakiś czas do rodziców na wieś, oj to będzie wyzwanie żeby nie przytyć 😐

    Jasminka, dla mnie pierwszy taniec to było coś nie do przejścia więc odpuściłam i nie tańczyliśmy. Ja to dopiero jestem drewno, Twój przyszły ślubny to pewnie przy mnie wymiata 😂

    • Haha 1

  17. 56 minut temu, Jasminka napisał:

     Super że wszystkie staramy się być konsekwentne😊 ja dziś na obiad miałam pieczone udko bez kości i skóry plus marchewka z oliwą. Na kolacje kanapki z pastą, pomidorem i kabanosik😊

    Kabanosik Ty jesteś bezpieczna 😂

    😂😂😂

    Ja się dziś wyjątkowo zważyłam i na wadze było 69.9 kg 💪 wprawdzie nie wyrobiłam się do końca kwietnia żeby zejść poniżej 70 kg ale i tak się mega cieszę 🙂

    • Like 6

  18. Dzięki Ileonka, nie ma tragedii, sporo już schudłam, lepiej się czuję i ubrania lepiej leżą, znajomi też zaczęli zauważać, więc i tak jest super 💪 

    A przy okazji badań hormonów tarczycy napewno zrobię badania o których pisałaś. 


  19. Dzięki dziewczyny, człowiek niby wszystko wie, że to normalne, że lepiej wolniej itd. ale jednak te efekty najbardziej motywują.

    Dziś na śniadanie placek owsiany z powidłem, na obiad pulpety z sosem pieczarkowym i kaszą gryczaną a na kolację może szparagi z jajkiem sadzonym 🤔

     


  20. Dzień dobry dziewczęta, 

    Zważyłam się dziś wyjątkowo w sobotę i niestety waga stoi, od ponad tygodnia okolice 70.5 kg. Miałam plan żeby zejść do końca kwietnia poniżej 70 kg, nie udało się 🤷‍♀️

    Wiedziałam, że przestój mnie kiedyś dopadnie ale jest mi przykro, miałam gorsze momenty w zeszły weekend ale generalnie trzymałam dietę i wróciłam do ćwiczeń 😐

     

×