

Kasja78
Zarejestrowani-
Zawartość
1628 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kasja78
-
W końcu to teraz modne, podobnie jak autyzm. A poprawiła już tytuł? Jak patrzyłam rano to znowu był z błędem...
-
Ale mnie ten obdartus irytuje, teraz narzeka że pogoda będzie nie taka, chociaż ma być słonecznie, bo jak się spakuje. Niech sie lepiej cieszy ze ja lolo utrzymuje i rodzice pomagają, bo gdyby nie oni to by miała wycieczki do banku żywności co najwyżej.
-
Te jej pazury mi się kojarzą z takimi plastikowymi co dodawali do bravo girl. Jeden kształt i heja, przyklejało się takie niepasujące, za duże, a po 5 minutach odpadały.
-
Jej cenne 7 minut pracy przepadło.
-
Myślę że do Włoch gdzieś, Rzym powiedziała, że nie, więc może Mediolan.
-
Pojechała w takie piękne miejsce a leży przy basenie. Opłacało się tłuc autem tyle kilometrów. W dodatku super atrakcja dla dzieci, lolo woda po szyję sięga. Jak one się tam mają bawić?
-
No że dla Żulii typowe to jie zamierza polemizować haha. Ale jakoś noe widzę różnicy między jej francuskim śniadaniem a hiszpańskim
-
Tam gdzie ja mieszkałam, czyli na południu, "śniadanie" to tostada con aceite i tomate, czyli przekrojona, zgrillowana bułka z przetartym pomidorem i oliwą z oliwek, ewentualnie jeszcze plaster szynki serrano albo takiej innej, konserwowej (więcej wariantów właściwie nie ma). To się dostanie w każdym barze, pączków trzeba szukać w cukierni albo jakimś miejscu pod turystów. Chyba, że poza Andaluzja jest inaczej, ale i tak nie nazwałabym croissantow typowymiydla Hiszpanii.
-
Donuty i rogale w lukrze to według Julii "hiszpańskie śniadanko". Dobrze, że Hiszpany tego nie widzą
-
To ironia oczywiście, Żulia tak zawsze mówi.
-
Nie będzie takiego vloga bo wakacje to czas dla rodzinki i każdy zasługuje na reset.
-
No dokładnie, ciekawe co te dzieci będą robić. Jak miały zajęcie to Żulia tylko je nadzorowała, ciekawe jak sobie teraz to wyobraża. Że się położą plackiem przy basenie i będą opalać?
-
Haha mogłaby porwanie ufo równie dobrze przytoczyć.
-
Tak, niech starzy rodzice lepiej targają. Julka w ogóle jest bardzo zorganizowana i gospodarna, ile czasu i pieniędzy zaoszczędzi wysługując się rodzicami przy każdej okazji, matka obiady ugotuje, ojciec mieszkanie odnowi.
-
Znowu jakieś dziwne zdjęcia i jeszcze dziwniejszy filmik. Wygląda jakby się kamera włączyła przez przypadek. A tam Żulia, bardzo spanikowana, po prostu atak histerii rozpuszcza swoje loki by tańczyły na wietrze i bohatersko spogląda w dół. A komentarze same jaka odważna i dzielna xD
-
Zapewne Żulia akurat miała ochotę wykreować się na "super mamę", jak to ona sama z dziećmi sobie nie radzi, że całkiem sama jedzie i jeszcze Agą się będzie "zajmować". Wiadomo jaka jest prawda, a jaka narracja Żulii
-
Systematycznie to jej odwala, fazy na afirmacje na depresję na pozytywność, na przeklinanie to u niej na zmianę jak w zegarku. Wariatka, co tu dużo mówić.
-
Dzisiaj na pogodę, za zimno.
-
Na duolingo cos poklikała dwa razy.
-
W sklepie 3 miesiące, w hotelu przez kilka miesięcy z doskoku, kilka godzin w tygodniu. Sama to powiedziała w starych filmach, teraz kłamie ze businesswoman.