Kasja78
Zarejestrowani-
Zawartość
1578 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kasja78
-
Zakupy 30-letniej żulii w sklepie: 2 torby cheetosów i 3 paki żelków. Ciekawe kto to będzie jadł, bo przecież dzieci Julii nie jedzą cukru. Może schowa się w kącie i sama to wtrząchnie.
-
Nietrafione spadki z kalendarza adwentowego? Idealny prezent dla mamy! Mam nadzieję, że nie ogląda jej vlogów, mnie by było przykro.
-
Chciałabym wiedzieć, gdzie ona jadła ramen skoro to w 6 minucie jej go przypomina. Ramen z kolankami, madre mia. Niech już lepiej tą ciecz rosołem nazywa, chociaż tam też daleko...
-
W tym przepisie na ciastka to ona siedzi i na dywanie te jaja rozbija? W wymarzonym domku pewnie dopiero będzie gotować w kuchni...
-
Też nie zrozumiałam o co jej chodziło i skąd te spazmy, ale ona chyba po prostu po przejściu 2 kroków jest na skraju zapaści i nie może powietrza nabrać.
-
Ale jest zmiana, wszystko dzisiaj jest manifik zamiast kjuuuucz.
-
Serio? To by było dość chore.
-
Nie czaję tego trzymania aleksa w samochodzie, bo melissa ma angielski. Tak się nie robi. Rozumiem, że jej się nie opłaca wracać, ale dzieciaka mogłaby zawieźć i wrócić, przecież 11-latek zostanie sam w domu. Chociaż u nich jest jakaś dziwna dynamika, zero samodzielności, chyba nawet sam ze szkoły nie wraca, a ma 2 kroki na piechotę.
-
Myślę, że była, żeby udawać że się na nią stroi i jeździ to nawet ona aż tak odklejona nie jest.
-
Szkoda, że nic nie zrozumiała z tej swojej terapii i zamiast naprawdę z niej skorzystać, to powybierała sobie to, co wygodne i jej się podoba. Terapeutka "kazała jej" się relaksować i układać puzzle, ale też zwrociła uwagę na ogarnięcie zakupoholizmu i domu. Ale o tym już julka dawno zapomniała.
-
I odgruzowywać dom, tymczasem nawet w pralni leżą jakies kolorowanki i papiery, które widać nigdzie indziej się już nie mieszczą.
-
Ciekawe czy nasza gwiazda już liczy "centymy", w końcu grudzień najobfitszy miesiąc, potem cały rok będzie gadać, że tyle zarabia.
-
Po co ona ...ycznie wrzeszczy na tego kota? Myśli, że to jest zabawne czy sądzi, że on coś rozumie? Nie jestem pewna.
-
Jak patrze na ujęcia z nią i lolo to widać jak na dłoni, że oni nie mają ze sobą totalnie nic wspólnego. Ona z mel, on z aleksem 5m za nimi, na tych koniach też jedno siedzi 2 metry od drugiego i patrzy każde w inną stronę. Ktoś może powie, że to niefortunne ujecia albo lolek ucieka od kamery, ale mnie się wydaje, ze u nich tak jest na co dzień.
-
Jak sobie nie radziła z synem - "jakbym miała dziewczynkę to by bylo super, siedziałabym tylko w spokoju i czesała lalki" Jak sobie nie radziła z córką - "to high need baby" Jak sobie nie radziła z kotem - "jakbym miała słodkiego kotka z polski to by się dawał głaskac" Jak sobie nie radzi z kotem 2 - "rude koty takie są, jakby miał inny kolor to by było lepiej"
-
Nie czaję tego ujęcia z baru, poszli raz na ruski rok coś zjeść do kanajpy a ona sudoku rozwiazuje? Dobrze, ze puzzli nie wywaliła na stół.
-
Rozśmieszył mnie tytuł dzisiejszego vloga "Budujemy domek z kartonu" - wreszcie domek na miarę ich możliwości
-
"Kto płaci faktury w tym domu? Na pewno nie ty". Ty też nie xd Btw. rachunki.
-
Godzina 13 a julce paruje mózg od komputera xd Julcia, może nie wiesz, że dużo osób pracuje po 8-10 godzin przed kompem i to nie montując vlogi, tylko naprawdę wytężając mózg. I tak codziennie.
-
Pralnia super miejsce na jakieś kolorowe papiery do wycinanek. Chyba cały strych i "kanan" już znowu zagraciła i rozprzestrzenia pierdonik na kolejne pomieszczenia.
-
Ja już pisałam, że wg mnie ewidentnie Lolo ją ochrzania za te zakupy, skąd nie ma dla niego eklerka, szuszi zje potajemnie lub w samochodzie... Pewnie opakowanie wyrzuciła do śmietnika sąsiadów.
-
I Julia się zajmuje jego ojcem, siostra do niej paczki przesyła, bo tylko ona siedzi cały dzień w domu i może odbierać. Wszyscy wiedzą, że jest bezrobotna oprócz niej.
-
Wg mnie najsympatyczniejsza wczoraj była jak siedziała wściekła nad tym slajmem haha. I mówię to serio, jakiś jedyny przejaw autentyczności, aż serio ciepłe uczucia się we mnie na moment obudziły i mi się przypomniało jak ja robłam slime z dziećmi w przedszkolu... Szkoda że tak zawsze udaje.
-
Ja bym po minucie z tymi dziećmi wyglądała tak samo.
-
Haha chyba była na skraju już jak robiła ten slime, taka wkurzona.