Hej pierwszy raz pisze na takim forum bo do końca nie potrafię się odnaleźć w całej sytuacji po rozstaniu boje się ze już zawsze będę sama byłam w związku 1,5 roku bardzo się kochaliśmy lecz między nami były cały czas kłótnie po których chciałam się rozstać ale dlatego żeby on się zmienił prosiłam go żeby był bardziej uczuciowy musiałam się prosić o przytulenie.. zawsze to ja wychodziłam z inicjatywa pierwsza byłam organizatorem każdego wyjścia wyjazdu imprezy czy nawet spaceru.. od pewnego czasu zaczęłam się dusić w tej relacji zapytałam o przyszłość on odpowiedział ze nigdy się nie zmieni bo nie czuje takiej potrzeby mimo ze mnie kocha nie potrafi żyć w związku potrzebuje być sam nie będą tu rozpisywać całej naszej relacji ale jak myślicie czy warto nadal się starać i poniekąd męczyć czy odpuścić. To tak bardzo boli i boje się ze uczucia są tak silne ze zbyt szybko nie odejdą.
