Edytka5569

No jak nie pewnie ze tak ale ja szukam kogoś z tym czymś pasującej bratniej duszy przyjaciela A na portalach to większość chcą tylko wpakować się na chatę albo są tam same niedobitki

Ah dziekuje za tyle odpowiedzi ogolnie chciałam dodać że wciąż się rozwijam np robie studia kolejne i szlifuje jezyk ale już niedługo koniec obowiązków i zacznę wychodzic z chałupki macie rację nawet samotna kawka czy wyjazd samemu nie jest takie złe. No i trzeba jeszcze uksztaltowac dupke na silce i jade w świat

Witam Chciałabym się komuś zwierzyć bo nie mam komu. Mam 33 lata jestem zupełnie sama nie mogę znaleźć drugiej polowki probuje tylko na portalach bo rzadko wychodze na miasto tzn wcale bo nie mam znajomych nie mam nawet z kim isc na glupia pizze albo kawę. Mieszkalam 10 lat za granica i wrocilam do miasta ze nie znam nikogo co prawda juz jestem w Polsce parę lat ale nie mogę sobie tu życia ułożyć same porażki pracuje w sklepie. Probowalam nawet nikogo nie szukać i zdać się na los ale nic się nie dzieje nie wiem o co chodzi nie jestem jakas brzydka czy gruba zawsze uśmiechnięta wyglądam młodo skad ten pech powoli zaczynam robic się zrzednieta stara baba

Witam!! Mam problem od 2 miesięcy spotykam się z chłopakiem widzieliśmy się tylko parę razy poznałam jego znajomych byłam w jego domu rodzinnym. Tydzien temu wybraliśmy się na wyjazd w góry. Po wyjeździe nadal mamy kontakt ale mimo że mnie caluje przytula chociaż rzadko traktuje mnie jak koleżankę nie mogę bo rozgryźć jakie ma zamiary. Mieszkamy daleko od siebie myslslam ze teraz zaproponuje spotkanie na weekend ale tego nie zrobił obawiam się że ten wyjazd na to wpłynął. Czegoś mi brakuje między nami takiej pasji i miłości i nie wiem czy tracić czas dla niego mam juz 32 lata on miał zawsze młode dziewczyny i obawiam się że może nie jest zainteresowany. Mam pytanie do was czy zapytać jego co dalej z nami czy jesteśmy razem czy poprostu dać sobie z nim spokój. Pozdrawiam

Witam! Co o tym sądzicie znam sie z chłopakiem miesiac poznalsmy sie przez internet spotykalismy sie codziennie ale od tygodnia nie chce sie spotkać mówi ze pracuje i nie ma czasu to prawda przed swietami maja duzo pracy ale bo pracuje od rana do nocy nie dzwoni do mnie ja czasami do niego. Między na mi cos zaiskrzylo jak sie spotkalismy a teraz czuje od niego dystans na stwierdzenie ze dziwnie sie bez niego czuje odpisal "nie wiem co mam napisac"mowil ze nie wie czy sie da rade spotkac przed swiętami. Myslicie ze powinnam dac sobie z nim spokoj mimo ze tak tesknie