Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mokilok

Zarejestrowani
  • Zawartość

    206
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez mokilok


  1. 1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

    Za jakiś czas pewnie się zaszczepię choć wygląda na to, że nie muszę?

    na to wygląda... chociaż nie wiem, jeśli ktoś jest z grupy 0 a nie zdecyduje się w 1 rzucie, to czy będzie miał szansę później? Kto to wie...


  2. 31 minut temu, Mariusz4 napisał:

    W sumie ja jestem wolny, ale nie znam Twojego wieku itd.

    wszyscy jesteśmy w XXI wieku  a może ona szuka szybkiego a nie wolnego, wiem wiem suchoarowate ale nie mogłam się powstrzymać;-)

    • Haha 1

  3. 8 minut temu, Zafira napisał:

    Chciałabym, ale chcę to zrobić "na poziomie" 😉

    Załóżmy, że tak się stanie, pewnie Cię nie wygoni z leża, ale nie padną żadne deklaracje itd. A następnie on sobie wyjdzie jak to wcześniej bywało na spotkanie z kimś...  Tak czy siak sama podejmiesz decyzję, radziłabym jednak nadać tej decyzji tempa. bo on może faktycznie kogoś spotkać i powiedzieć sorry, sytuacja się zmieniła, przykra sprawa,  jak do tego doszło nie wiem, mam dziewczynę w ciąży i musi sie tu wprowadzić...

    • Like 1

  4. 9 minut temu, gość_gość napisał:

    Akurat w dzisiejszych czasach jedzenie mięsa jest taką samą "zachcianką" jak futro. 

    Mięso nie jest człowiekowi niezbędne (tak samo jak mleko czy jajka). Białko jest w wielu różnych produktach nie-mięsnych. A odżywki białkowe i suplementy są tanie i ogólnodostępne. 

    pitu pitu kawał kitu. Wegański świat? Nierealnie. Do tego mamy całkiem sporo trendów odwrotnych np. diety ketogeniczne czy inne mięsne. Nie ma nic złego w jedzeniu zwierząt ani w ich zabijaniu. O ile miały dobre warunki i żyły sobie na luzie. Z drugiej strony  ludzie jedzą dużo mięsa, taniego mięsa, które mamy dzięki masowym hodowlom i fabrycznym warunkom. Gdyby każdy z nas musiał zabić żeby zjeść krowę czy świnię albo i królika to ile by jadło? Tanie kurczaki, masowe hodowle, wielkie fermy to jest małofajna rzecz. Uprawy awocado- niszczące dla środowiska, orzeszki- nerkowce obierane dzięki ludziom, którym mało si e płaci, często dzieciom niszczącym sobie skórę,... także tak, wegański świat też nie jest bez grzechu.


  5. 2 minuty temu, Zafira napisał:

     

    Chyba wolałabym nawet bez wyprowadzki 🙂  Znam go na wylot, nie zrozumiałby tego jako "zapłatę" za dom. Gejem na pewno nie jest 😉 On też zna mnie na wylot, wie, że nie mogę mieć dzieci, ale sam chciał już ze mną być. Ale ma swoje zasady, wtedy go odtrąciłam, ale nie olał mnie tylko nadal wspierał. To ja byłam głupia, że wtedy byłam dla niego oschła. 

    Skoro tak, to proponuję dokładać się przynajmniej do czynszu, prądu itd. Nawet jeśli będziesz jego dziewczyną. A jeśli już pieniądze będzie wyrzucał i krzyczał nie nie, to prezent o mniej więcej równej wartości będzie ok. Inaczej to będzie taka sobie sytuacja, może zawsze wypłynąć w kłótni itd. Zależy czego chcesz, jeśli związku to stawiałabym na niezależność dwóch osób z takiej ekonomicznej zależności często wynikają duże problemy...


  6. 3 minuty temu, Zafira napisał:

    No przecież wiem, nie rób ze mnie głupiej. Tylko on jest dla mnie taki od 5 lat tzn. mogę na niego liczyć, pomaga mnie, wspiera itd. 

     

    Właśnie o to mi chodzi, jak to rozegrać, tylko czy aż tak drastycznie z wyprowadzką?

    No można także całkiem odwrotnie, np. z wprowadzką do jego łoża;-) Ile ludzi tyle pomysłów.  Chodzi mi o to, żeby on nie pomyślał, że tak chcesz 'zapłacić" mu za czynsz, to może być dla was niezręczne...  Jeśli się wyprowadzisz i wtedy zostanie Twoim chłopakiem to sytuacja będzie czysta, wie, że poradzisz sobie bez niego i jesteś z nim bo chesz a nie dlatego, że musisz czy dlatego, że Ci się opłaca. Może być też tak, że faktycznie jest Twoim kumplem, np. gejem.


  7. Hmm, umawia się z innymi bo przecież oficjalnie nie jesteście parą... Podejrzewam, że on wolałby żebyście byli i tak się miota:-) Aż takich dobroczyńców to nie ma. A jeśli nie...to pomyśl jak poczułabyś się gdyby na wieczór przyprowadził do swojego mieszkania, w którym i Ty jesteś jakąś dziewczynę, teoretycznie czemu nie?..  Tak czy tak radziłabym się wyprowadzić. Może i będzie twoim chłopakiem ale na czystych zasadach. Jeśli nie chce kasy, to możesz mu kupić jakiś pożegnalny i drogi prezent do mieszkania, np. ekspres do kawy czy coś w tym stylu.

×