Czirs Wodoł

Spoko. Nie wiem tylko skąd to słownictwo i taka agresja w wypowiedzi. Za dużo Szusz chyba.

Już nie przesadzaj. Oczywiście, akurat wtedy zrobiła to żeby podbić sobie ruch na insta, ale w normalnej sytuacji nic nikomu do tego, czy je kiełbasę czy pości.

Ja bym na jej miejscu zaproponowała mamie albo którejś z przyjaciółek tygodniowe wakacje, np. na którejś z wysp greckich lub hiszpańskich. Wzięła opcję all in i oderwała się na tydzień. Albo poleciała sama. Popatrzyłaby na ładne widoki, zmieniła otoczenie. Skoro tak trąbi o swojej niezależności, sile i wielkim hajsie, to chyba żaden problem?

Też mi się wydaje, że było kilka takich momentów, w których mówił "nie nagrywaj tego", "wytnij to", a ona swoje. To też jest totalny brak szacunku do - rzekomo - ukochanej osoby.

Musi tutaj siedzieć sporo młodych, niedoświadczonych osób, bo nic w życiu nie jest tylko czarno-białe, żeby z całą pewnością wyrokować, że to wina Szusz czy Tomka. Zapewne oboje są odpowiedzialni za rozpad, a w jakim procencie, to już tylko oni wiedzą od czego się zaczęło. Przerażona jestem natomiast słownictwem oraz wzajemnym brakiem szacunku tutaj na forum. Kobiety, wstyd. Kiedyś - jeszcze za czasów wakacji na Helu w przyczepie - lubiłam do niej zerknąć. Później nabrała dziwnej maniery, rzeczy z wielkim logo, totalnie nuuudne vlogi o niczym, których już nie oglądałam, bo tego się po prostu nie dało oglądać. Raz na miesiąc do sprzątania próbowałam coś włączyć, ale nawet na przewijaniu było ciężko. Teraz po rozstaniu oglądałam i mam mieszane uczucia. Tzn. - lepiej wygląda, może ograniczyła alko i śmieciowe żarcie. Ale to, co mówi... W każdym filmie inaczej. Chciałam zobaczyć ten niesamowity syf, który zostawił Tomek. Tutaj kolejne niespójności się pojawiły. Imo, dla mnie nadal kręci i sama nie wie, jak się przedstawiać w filmach - czy jako silna, niezależna, czy może pokrzywdzona i wiecznie samotna. Sprytnie próbuje zdyskredytować Tomka i ugrać jak najwięcej sympatii do siebie.

Śmiechłam srogo

Jeszcze pamiętam, że wyluzowany był na sylwestrze u Pati i Kamila. Dopóki nie zobaczył, że L znowu go nagrywa.

Podejrzewam, że L. korzysta z jakiejś platformy typu Indahash i stąd ma te "współprace".

Też zgłosiłam story z małą. Masakra.