Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mściwasynowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. mściwasynowa

    WIELKA WYGRANA!

    Niektórzy mawiają że nie ma sposobu na teściową, żeby ukarać za złe rzeczy które w życiu naszym uczyniła. Dzisiaj czyli wczoraj miała odbyć się kolacja u mnie i moje misia, nie mogłam się doczekać aż zemszczę się na starej raszpli. Przyszli moi rodzice i moje rodzeństwo, również u mojego mężulka, bez dzieci wyjątkowo. Gdy podjadł i popił, przez dwie godziny oglądaliśmy nudny film który tylko teściowej podobał się. Nadszedł czas snu w salonie bo ono jest. Kto mógł to spał na dwóch wersalkach i fotelu rozkładającym, pozostali na materacach. Udawałam że śpię, czekałam aż nie mogłam się doczekać. Gdy wybiła czwarta cichymi kroczkami wzięłam z toalety z szafy spod zlewu wiadro z dużą ilości kału, chcąc nie chcąc ukradłam z przed drzwi sąsiadki bo słyszałam że kibel mają zapchany i miała to wynieść. Gdy teściowa spała na rozłożonej wersalce sama i bokiem leżała to tą całą zwartość wylałam na mebel, wiadro szybko odniosłam na miejsce czyli przed drzwi sąsiadki aha przed i po miała rękawiczki. I na koniec przed łóżko położyłam pół pustej butelki wódki. Położyłam się obok męża i czekałam. Na efekty długo nie musiałam czekać, niezły fetor był. Każdy budził się z grymasem na twarz, teściowa wstają i miała pół pleców i tyle brudne od kału. Każdy nos zatykał palcami i mówili: zesrus lub obsraniec . Teściowa zło wcielone nie wiedziała o co chodzi, mówiła ciągle że nie dostać takiej wielkiej biegunki. Zaczęła udawać że płaczę ale nikt nie nabrał się na jej sztuczkę. Każdy zaczął z dystansem traktować ją i uważać za brudasa i menela. Może i wersalka do śmieci ale zemsta jest słodka. Powiedziałam to moje mamie, pochwaliła że należało się ten starej babie.
×