Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MiaYuko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    966
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MiaYuko


  1. 22 minuty temu, Oszukana ja napisał:

    Czemu to tak boli? Nie chce mi się żyć! Chciałabym zakończyć to życie, ale brakuje mi odwagi, ze względu na kogoś.

    Czy kiedykolwiek to minie? Wiem, czas leczy rany... Strasznie mnie ktoś skrzywdził.

    Dajcie mi kilka słów wsparcia, wiem, że na tym forum są też normalne osoby.

    Czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu.

    • Sad 1

  2. 18 godzin temu, Etatowy Samotnik napisał:

    zwykłe użalanie się nad sobą jak to niektóre praviki tu czynią. Pomimo nazwy pod którą założyłem profil ponad dwa lata temu obecnie spotykam się z dziewczyną która jednak mi się nie podoba, możliwie obiektywnie jest 5-6/10 i co ważniejsze, nic do niej nie czuję i nie wygląda na to żebym kiedykolwiek poczuł. Uprzedzając możliwe przytyki: nie, nie szukam modelki ani instruktorki fitness ani też żadnej biuściary itp., szukam dziewczyny która będzie mnie na tyle pociągać żebym chciał z nią spędzać jak najwięcej czasu a w perspektywie resztę życia. Przed każdym spotkaniem z moją dziewczyną czuję się tak jakbym miał spotkać się z koleżanką - czyli jest miło, ok, fajnie że się zobaczymy ale nic więcej.

    Nie chcę być sam ale nie chcę też jednocześnie jej oszukiwać że coś do niej czuję. Jakie mam jednak szansę że kogoś jeszcze znajdę i pokocham, zwłaszcza w obecnej sytuacji? Przez epidemię, maski, dystans itp. odpada wszelki kontakt na żywo, chociażby żeby grzecznie zagadać nieznajomą w parku albo w drodze z przystanku. Rekreacja czyli jakieś kluby, kawiarnie, siłownie, baseny, też odpada bo lockdown. Epidemia skończy się za 2, może za 3 lata, maski pewnie wcześniej będzie można zdjąć ale nawet po tych 3 latach dotychczasowa normalność już nie wróci bo praktycznie każda dziunia będzie wielce wystrachana że podchodzi obcy "roznosiciel wirusów" więc w taki sposób już nigdy nie będzie można nikogo zapoznać. Zostają tylko portale randkowe ale tu też jakby jakiś lockdown - przejrzyjcie sobie strony na temat różnych portali randkowych - większość z nich wygasła (cafe.pl, randkio2) albo ma 1000 użytkowników na cały kraj z czego 80% to wiadomo, faceci, a te kobiety które są to i tak w ogóle się nie logują od x czasu; z drugiej strony jeszcze gorzej - jakieś podejrzane serwisy z centralą w Belgii albo innym Luksemburgu gdzie tuczy się mafia i automatycznie ściąga od zdesperowanego faceta nawet kilkaset zł/msc dopóki ten oficjalnie nie wypowie umowy a żeby wypowiedzieć to trzeba wysłać faks do Luksemburga (?), a jak nie to firma windykacyjna, naprawdę takie rzeczy czytałem, więc w takie bagno też nie ma co się pchać. Zostają tylko sprawdzone przeze mnie i zaufane: Mydwoje - ale ten jest praktycznie martwy, znajdziesz maksymalnie kilkanaście kobiet na województwo, część jeszcze z zamazanym zdjęciem, a abonament drogi, Buziak - tu niby więcej profili ale też jakby martwy, napisałem do iluś dziewczyn a żadna w międzyczasie nawet się nie zalogowała przez długi czas, zaletą jest to że nawet bez konta premium można tu sporo powysyłać wiadomości, no i jeszcze Sympatia, na którą jednak nie mogę się zarejestrować bo wyskakuje błąd i żeby spróbować ponownie i tak w kółko, a jak napisałem o tym do serwisu (napisz do nas pytanie, chętnie pomożemy!) to żadnej odpowiedzi. Ma ktoś pomysł w jaki sposób mogę jeszcze znaleźć miłość życia? Już nie jestem młody, mam 31 lat.

    Przepraszam za taką objętość wpisu ale miałem potrzebę się wyżalić ;(

    Nie chce jej oszukiwać, ale oszukuję, bo nie chce być sam. Przez twoje zachowanie wcale mi ciebie nie szkoda, marnujesz tylko dziewczynie życie i mam nadzieję, że kiedyś będziesz w jej sytuacji.


  3. 19 godzin temu, Bazylia5 napisał:

    Bardzo prosze o rade jak zblizyc sie do kogos poznanego przez net na poczatku bylo milo dlugie rozmowy a od jakiegos czasu odddalilismy sie od siebie ......... a chcialabym zeby bylo tak jak kilka miesiecy temu jak mozemy znowu sie zblizyc ?

    Kilka miesięcy temu? Cały czas przez net? Nie chciałaś się z nim zobaczyć? Nieliczni tylko chcą prowadzić wirtualne znajomości miesiącami.


  4. 11 minut temu, Romantyczny Biceps napisał:

    Chyba tylko po to by pryszczate   nastolatki z wypiekami oglądały  takie filmy i myślały jakie to one nie są  dorosłe. 

    Dorośli  ludzie  co najwyżej  mogą się obrzydzic.   

    Mnie jakoś nastolatkę takie filmy nie kręciły


  5. Przed chwilą, serniczek13 napisał:

    ja nie chcialem po prostu mi anglicy nie kazali wyleciec stad...

    ja anglikom i Anglii bardzo duzo zasluguje

    Bilet zeby mnie stad wykurzyc to za malo 😞

    To bądź tam szczęśliwy naprawdę 😄


  6. 52 minuty temu, Lubię Sernik napisał:

    masz takie plaże w pobliżu miejsca zamieszkania? nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę ja bym tam chyba ciągle przebywał jakbym tam mieszkał,

    a co do filmu Golasy to film fabularny opowiadający o pracownikach urzędui wszyscy w tym filmie występują nago

    Tutaj nikt nie zwraca uwagi jak ktoś chodzi ubrany.


  7. 6 minut temu, serniczek13 napisał:

    Jak dla mnie to na pewno we Francji sa lepsze lasy widoki i plaze nudystow niz w tej zakichanej szwecji!! Jak slysze szwecja albo swedem to rzygac mi sie chce!

    Z czym masz problem nie ja cie obrażałam tylko ktoś kogo w realu nie widziałam takim hipokrytą jesteś? 😄


  8. 42 minuty temu, Lubię Sernik napisał:

    masz takie plaże w pobliżu miejsca zamieszkania? nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę ja bym tam chyba ciągle przebywał jakbym tam mieszkał,

    a co do filmu Golasy to film fabularny opowiadający o pracownikach urzędui wszyscy w tym filmie występują nago

    Też tak lubisz?


  9. 42 minuty temu, magdusika25 napisał:

    Cześć jestem w ciemnej d*pie. Uświadamiam sobię że myślę tylko o sobie nie potrafię żyć w związku i nie chcę mieć dzieci. Jakieś 7 lat poznałam chłopaka nazwijmy go ex. Po 2 latach znajomości z ex poznałam partnera na początku było ok. Dopóki ex się nie odezwał nie potrafię o nim zapomnieć, nie potrafię zakończyć z nim znajomości. 

    Z partnerem jestem 5 lat mamy dziecko on jest alkoholikiem. Ale to on pracuję . Ja nie muszę o nic się martwić. Poza tym że wciągnął mnie w długi. I cały dniami siedzę w domu z dzieckiem. 

    Ex to przeciwieństwo mojego partnera nie piję, jest miły, okazuję mi swoje uczucia, jednak co mi w nim nie pasuję to mieszka z mamą która go utrzymuję. On ma coś w sobie co mnie do niego przyciąga.

    Aktualnie co teraz się dzieje to koszmar. A od początku zaczęłam pisać z ex kilka razy się spotkaliśmy. Opowiedziała że czuję się samotna i nie kocham partnera. A wyznałam mu miłość a on mi. Partnerowi powiedziałam że go nie kocham kazałam się wyprowadzić i tak się stało. Teraz co czuję to pustkę brak mi partnera mimo że go nie kocham. Zauważył swoje błędy które popełnił i powiedział że się zmieni a ja uwierzyłam. 

    A z ex zaczęłam planować wspólną przyszłość.

    Tylko teraz nie wiem co mam zrobić partnera nie potrafię zostawić mimo że go nie kocham. 

    Do ex czuję jakieś przyciąganie i nie mogę się oprzeć nie potrafię zerwać kontaktu. Coś mnie do niego ciągnie i z nim mogę wszystko. Chciałabym spróbować ale nie potrafię zostawić partnera.

    I wiem że źle postępuje to nie potrafię wybrać. Moje życie to porażka.

    To jest jak ze sprzedażą samochodu, sprzedajesz, ale jeszcze byś chciała jeździć. 


  10. Dnia 12.12.2020 o 18:25, Ania1 napisał:

    Cóż, kiedyś faktycznie byłam nieśmiała, i dużo przez to straciłam bo takto może już bym kogoś poznała. Teraz już taka nie jestem. Ludzi poznaje coraz bardziej, ich nieszczerość, fałszywość... Ale znowu nie każdy taki jest, chociaż większość tak. Cóż, pocieszam się tym że nie mam jeszcze 30 lat, chociaż czas szybko leci... 

    Dlaczego nie jesteś w pełni sobą? Wszystko z czasem przyjdzie, nie rób nic na siłę. To że ktoś w Twoim wieku ma kogoś, a Ty nie to nic nie znaczy.

×