-
Zawartość
607 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kurka na maśle
-
1 - Krem do rak (w szpitalu woda bardzo wysusza skore). 2 - Chusteczki higieniczne w pudelku i do kieszeni. 3 - Woreczki foliowe (podrecznie na zuzyte chusteczki i inne smieci), zwlaszcza jesli beda podlaczac Cie do kroplowek, przez co Twoja mobilnosc bedzie co jakis czas utrudniona. 4 - Chusteczki nawilzane. 5 - Chusteczki nawilzane toaletowe (takie do spuszczania w sedesie) i na wszelki wypadek rolka miekkiego papieru (szpitalny bywa twardy, a przy Twojej chorobie wiadoma czesc ciala wymaga szczegolnie delikatnego traktowania). 6 - Podpaski, nawet jesli nie spodziewasz sie okresu (stresujesz sie hospitalizacja, a stres czasem przyspiesza lub opoznia termin krwawienia). 7 - Kuferek kosmetyczny na wycieczki do wc (na w/w artykuly higieniczne, telefon) i ewentualnie osobny pod prysznic (jak wyzej., bielizna na zmiane) oraz do zabierania ze soba telefonu, portfela i innych cennych rzeczy na czas badan poza sala (chyba ze bedziesz miec zamykana szafke i to Ci wystarczy). 8 - Klapki pod prysznic. 9 - Suszarka do wlosow. 10 - Mala poduszka typu jasiek (szpitalne poduszki potrafia byc twarde, zbite w srodku) i ewentualnie zapasowa poszewka (w szpitalu posciel staje sie nieswieza znacznie szybciej niz w domu). 11 - Stopery do uszu. 12 - Reczniki do rak i pod prysznic. 13 - Pizamy, dresy lub inne wygodne ubrania. 14 - Bielizna, podkoszulki (dzieki nim dluzej zachowasz swiezosc odziezy zewnetrznej), skarpetki bezuciskowe. 15 - Szlafrok lub bluza rozpinana. 16 - Kapcie wsuwane lub podobne obuwie. 17 - Sluchawki, ksiazka, czasopisma (wg uznania). 18 - Notes i dlugopis.
-
To nie zawsze jest szpan. Są ludzie, którzy zwyczajnie mają potrzebę dzielić się (w innym sensie niż przechwalać się) tym, co im sprawia radość. I są tacy, którzy lubią podzielać radość innych. Piszesz: "oczywiście widzę wszędzie zdjęcia". Wszędzie, czyli gdzie? Bo raczej nikt Ci ich nie wiesza na oknach domu ani w ogrodzie. Widocznie coś Cię ciągnie do podglądania znajomych. Może w Twoim spokojnym i skromnym życiu czegoś Ci jednak brakuje. "Niestety, zauważyłam, że dzisiaj takich ludzi jak my już prawie nie ma." Ależ są. Tylko nie ogłaszają swojego istnienia na zdjęciach
-
Czy warto na początku poruszać poważne tematy?
kurka na maśle odpisał victor1987 na temat w Życie uczuciowe
No nie tak od razu. Nawet wtedy możliwa jest przejściowa obecność plemników, dlatego przez jakiś czas wskazane jest stosowanie dotychczasowej metody antykoncepcji. W krajach rozwiniętych brak stosowania się do w/w jest przyczyną bardzo dużej liczby ciąż-niespodzianek. -
1. Zajmij sie soba, badz aktywna, nie unikaj zmeczenia fizycznego, wysypiaj sie - nie bedziesz miec sily ani czasu, zeby tyle o nim myslec, mielic kazdy szczegol sytuacji, domniemywac. Dopoki nie masz z nim kontaktu, i tak nic nie wymyslisz, szkoda Twojej energii. 2. Nie narzucaj mu sie, nie pisz, nie zagladaj wiecznie do telefonu/komputera. Zrob sobie detoks, wyraznie tego potrzebujesz. 3. Gdy zadzwoni/napisze albo gdy juz wroci, wyraznie zakomunikuj, ze oczekujesz wyjasnienia. Nie placz mu, nie zal sie, zachowaj spokoj. 4. Wysluchaj go. Jesli jego wyjasnienia przekonaja Cie, wybacz mu. Jesli nie, sprobujcie sie dogadac na przyszlosc. Natomiast jesli nie bedzie widzial problemu albo bedzie wymigiwal sie od rozmowy, w zaleznosci od skali reakcji zrob sobie przerwe od niego albo zwyczajnie daj mu czas, niech przemysli, a przy nastepnym wyjezdzie czy innej rozlace zweryfikuj, czy uszanuje Twoje potrzeby. 5. Jego zle nastroje nie zwalniaja go z powinnosci okazywania Ci szacunku. Nie moga odbijac sie na Tobie ani odbierac Ci poczucia bezpieczenstwa w zwiazku. 6. Ty sama siebie tez szanuj. Nie stawiaj go na piedestale, Twoje potrzeby emocjonalne nie sa mniej wazne. Ewidentnie zalezy Ci na tym chlopaku, ale stawianiem siebie w podrzednej roli tylko szkodzisz sobie i temu zwiazkowi. Teraz przede wszystkim postaraj sie przestac w kolko myslec o sobie jako porzuconej, za kazdym razem kieruj mysli na cos innego albo natychmiast mow sobie cos przypominajacego o tym, ze jesli nawet Cie rzuci, to jego strata. 7. Zapamietaj: "Rozlaka oslabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie - jak wiatr gasi swiece, a rozpala ogien." Nie pamietam, kto to powiedzial, lecz mial racje. Jesli chlopak wroci odmieniony, nie masz czego zalowac. Jesli natomiast steskniony i skruszony, wyciagnij lekcje i nastepnym razem nie martw sie na zapas.
-
Jak masz zamiar jutro zakonczyc z nim znajomosc? Wyslesz mu oficjalna wiadomosc, ze miedzy Wami koniec? Relacja, ktora opisales, nawet nie miesci sie w definicji przyjazni. Wydaje sie, ze jestes tylko na przyczepke do tamtego drugiego kolegi. Nie przejmuj sie tym, nie bierz do siebie za bardzo, miedzy ludzmi tak bywa i to dosc czesto, ze po prostu nie ma chemii (bez podtekstow). Palic mostow nie musisz, chyba ze tak wolisz. Jesli jednak bedziesz miec jeszcze chec albo do spotkania dojdzie przypadkiem/niespodziewanie, spedz czas na luzie, baw sie jak zawsze, tylko juz bez zadnych oczekiwan - tak bedzie Ci duzo lzej. Ta znajomosc jest dla Ciebie zagwozdka, sporo o niej myslisz, denerwujesz sie, cierpi Twoja duma. Lepiej skieruj energie do innych ludzi, takich, w ktorych widzisz potencjal na prawdziwych przyjaciol lub dobrych znajomych. Takich, z ktorymi w naturalny sposob bedziecie zachowywac "rownowage w przyrodzie" pod wzgledem rodzaju, ilosci i jakosci kontaktow.
-
Nie usprawiedliwiaj go. Mój mąż systematycznie jeździ w wysokie góry i zawsze kontaktuje się co najmniej raz dziennie. Twój chłopak miał czas na internety, mógł znaleźć chwilę i dla Ciebie (wręcz powinien - i to w pierwszej kolejności, zwłaszcza że swoją mamę miał "z głowy", jako że wyjechał z tatą, który zapewne dopełnił obowiązku głowy rodziny). Nawet jeśli Twoja wiadomość do niego przepadła w czeluściach sieci, miałaś prawo oczekiwać, że coś skrobnie sam z siebie. Ale też nie nakręcaj się niepotrzebnie. Jesteście jeszcze bardzo młodzi, jego zachowanie może wynikać po prostu z braku dojrzałości albo po prostu z braku doświadczenia z płcią przeciwną. Gdy wróci, na spokojnie i szczerze i powiedz mu, że było Ci przykro. Zakomunikuj, że masz taką potrzebę emocjonalną, aby dawał Ci odczuć, że jesteś dla niego ważna, w końcu jesteście parą. Oraz że masz potrzebę wiedzieć, że z nim wszystko w porządku (góry to nie przelewki, nawet gdy jest się w nich z ekipą). Omówcie na przyszłość sposoby i częstotliwość komunikowania się podczas rozłąki.
-
Uzywaj wody tyle, ile potrzebujesz. Raz, drugi zobacz, jak ten czlowiek zareaguje. Pytaj, ile masz doplacic, i nie wdawaj sie w dyskusje - ucinaj na spokojnie, ze nie robisz nic wbrew temu, co macie podpisane w umowie. Jesli jego reakcje beda dla Ciebie zbyt stresujace, wtedy zacznij rozgladac sie za innym lokum - z wody korzysta sie kazdej doby na rozne sposoby, ciagle narzucanie ograniczen zje Ci zdrowie, nie warto sie na to godzic.
-
No to teraz będą dziabać nieświadomych nieletnich 12-15 lat, masakra
kurka na maśle odpisał szym pans na temat w Życie uczuciowe
Nie kompromituj się. W każdych mediach głównego nurtu jest podobna narracja. Sprowadza się do wspólnego mianownika: nakłonienia do szczepień - i to nie ja dałam się na nie nabrać. -
No to teraz będą dziabać nieświadomych nieletnich 12-15 lat, masakra
kurka na maśle odpisał szym pans na temat w Życie uczuciowe
Swoją radę zastosuj do siebie - Ty zaległości masz ewidentnie -
No to teraz będą dziabać nieświadomych nieletnich 12-15 lat, masakra
kurka na maśle odpisał szym pans na temat w Życie uczuciowe
Im to powiedz -
No to teraz będą dziabać nieświadomych nieletnich 12-15 lat, masakra
kurka na maśle odpisał szym pans na temat w Życie uczuciowe
Kojarzę Cię z innych tematów, w których nabijałaś się z niechętnych szczepieniom. Podczas gdy - jak się okazuje - sama nie znasz nawet oficjalnej narracji szczepionkowych guru Jaka eliminacja wirusa? Toż sami kowidowi naganiacze mówią, że szczepionki mają tylko sprawić, żeby wirus dawał mniej w kość, gdy zaszczepieni się nim zarażą. Że szczepienia ukierunkowane są na doposażenie organizmu w limfocyty B i limfocyty T. Docelowo T mają szturmować komórki zainfekowane wirusem, zaś B pacyfikować fragmenty wirusa. O żadnej eliminacji wirusa nie ma mowy. Ba, minister zdrowia orzekł, że pokolenie dzisiejszych 40-latków będzie "do końca swoich dni żyło w stanie zagrożenia epidemicznego". Parafrazując klasyka: porzućcie płonne nadzieje, wy, którzy się szczepicie -
No to teraz będą dziabać nieświadomych nieletnich 12-15 lat, masakra
kurka na maśle odpisał szym pans na temat w Życie uczuciowe
No coś takiego A nawet eksperci wychodzący z lodówki (optujący za szczepieniami - jak Ty w różnych wątkach), głoszą, że nie chodzi o wyeliminowanie mutowania, ale o ograniczenie transmisji wirusa. Że wirus grożący kowidem jest stosunkowo stabilny i nawet sam sobie pomaga, żeby za bardzo się nie zmutować. Że "mutacje" wirusa nazywane od nazw różnych krajów to w gruncie rzeczy żadne poważne mutacje - nadawanie im kolejnych nazw służy po prostu określeniu początków dróg wędrowania wirusa po świecie. -
Z markerami nowotworowymi jest taki kłopot, że bardzo łatwo o zafałszowany wynik, szczególnie gdy osoba oddająca próbkę jest zestresowana. Jeśli więc zdecydujesz się na takie badanie, a wyniki okażą się podwyższone, nie panikuj, interpretacja należy wyłącznie do lekarza. Przed badaniami postaraj się wyciszyć. Nie tylko emocje, także ciało - unikaj alkoholu, kofeiny, teiny (nawet 3 dni przed), powstrzymaj się od wysiłku fizycznego, zapobiegnij spieszeniu się, przybądź punktualnie. Jeśli złapie Cię przeziębienie, ono też może wpłynąć negatywnie na wiarygodność wyników badań, więc lepiej przełóż wizytę.
-
W Kaliforni loteria dla zaszczepionych i $120mln w nagrodach, kiedy PL zmałpuje pomysł?
kurka na maśle odpisał szym pans na temat w Życie uczuciowe
Nie jestes na biezaco. Jak zapowiedzial Dworczyk - 1 lipca czas start. Na wabia wymienil nawet hulajnogi (bez komentarza...). -
vs. Troll alert.
-
Niby po jakich? Przestań(cie) pitolić. Kiedyś w wywiadzie dla Onetu Pudzianowski wypowiedział się wyraźnie: "Zdarzało się, że dostawałem propozycje spotkań także od mężczyzn. Przychodziły maile, głównie z zagranicy. Panowie chcieli się spotkać, gwarantowali dyskrecję. Ignoruję to. Jestem zdecydowanie heteroseksualny."
-
W wywiadzie z roku 2008 dla Sukcesu powiedział, że kilka razy się naciął - startującym do niego kobietom zależało bardziej na jego pieniądzach. Nagabywany później niejednokrotnie odpowiadał, że nie ma zamiaru obnosić się ze swoim życiem osobistym. I słusznie.
-
Nieprawda. Na przykład w 2012 sfotografowano go z kobietą na Okęciu.
-
Producent szczepionki na koronawirusa
kurka na maśle odpisał taki obraz wasz na temat w Dyskusja ogólna
Uwierzyłaś producentowi, którego ukarano przymusem wypłacenia wielomilionowych ($) odszkodowań za wcześniejsze specyfiki - J&J ma na sumieniu m. in. rakotwórczy formaldehyd w kosmetykach dla dzieci (pamiętasz szampon No More Tears?), niebezpieczne szkła kontaktowe, różne leki, nawet psychotrop, od którego pewnemu mężczyźnie urosły piersi. -
Masz moje słowo.
-
Najlepiej zacznij od zapoznania się z jakimś artykułem, w którym nie ma przesady w jedną ani w drugą stronę, np. na babyland Fakty i mity, odc. 4 - Czy telefony komórkowe szkodzą? Takich wyważonych artykułów jest dużo. Tylko czytaj ze zrozumieniem i w rozmowach z partnerką nie bądź tendencyjny. Licz się z tym, że potwierdzenia lub zaprzeczenia będzie szukać na forach, a tam na pewno trafi się ktoś, kto sam się nie zna, ale będzie przekonywać do swojej racji (i przytaczać jakieś teksty sponsorowane przez lobby komórkowe, których jest masa). Zanim zaczniesz temat, musisz sam trochę poczytać, oddzielić ziarno od plew, aby umieć merytorycznie uwrażliwiać partnerkę, że lepiej zapobiegać niż później płakać, jeśli nadmierne przywiązanie do komórki zaszkodzi dziecku albo całkiem popsuje związek.
-
Nie warto sądzić po pozorach. Jest tu sporo ludzi wykształconych, którzy folgują sobie aż za bardzo i z widocznym upodobaniem. Przykre, ale prawdziwe.
-
Skąd ta pewność?
-
Jeżeli ona otrzymuje na forach tzw. wzmocnienia pozytywne, dzięki którym czuje się lepiej (co paradoksalnie może oznaczać również otrzymywanie potwierdzeń na swoje błędne, dołujące podejrzenia albo inne wymysły nieadekwatne do rzeczywistości), to raczej jej nie przekonasz, żeby z tego zrezygnowała. Próbuj z innej strony: kieruj jej uwagę na to, że w jej obecnym stanie częste korzystanie z komórki może nie być bez wpływu na dziecko.
-
Nagłe zmiany bynajmniej nie napawają spokojem. Potrzeba czasu, aby przekonać się, na ile warto uwierzyć, że to już na stałe. Jeśli ona żyje w niepewności, jej szukanie wsparcia u obcych nie wydaje się czymś bardzo dziwnym. No wiesz, są błędy i błędy...