-
Zawartość
607 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kurka na maśle
-
Sczepienie preciwko covid - 19 kto jaką sczepionka bednie sczepiony
kurka na maśle odpisał Rypsyma Sargsan powracam na temat w Dyskusja ogólna
Rypsyma pisała w innym poście, że jest wolontariuszką w hospicjum. Ma zagwozdkę, ponieważ nie wiadomo, czy będzie mogła kontynuować pomaganie innym, jeśli nie pozwoli się zaszczepić. -
Nie, to nie jest śmieszne, ponieważ doświadczacie z mężem sporej niesprawiedliwości. W imię źle pojętej solidarności ze swoją siostrą córka sąsiadki okazuje Wam niewdzięczność oraz brak kultury osobistej (wręcz chamstwo - jeśli dobrze zrozumiałam, że nawet podwożona wsiada Wam do auta i milczy). 1. W żadnym razie nie pozdrawiajcie jej pierwsi. Nie uważam, aby od mówienia dzień dobry ludziom młodszym od nas spadała nam z głowy korona, ale tej dziewczynie aż taka grzeczność się nie należy. 2. Nie ignorujcie jej obraźliwego zachowania. Tym bardziej, że jest szkodliwe społecznie - ignorowaniem "produkujemy" toksycznych gburów, którzy praktykują na nas i potem dają popalić także w innych kręgach społecznych. 3. Przy najbliższej okazji, jeśli znów potraktuje Was bez kultury, spróbuj porozmawiać tonem spokojnym, bez wyrzutu w głosie. Nie bądź surowa, kategoryczna, ale też nie obracaj niczego w żart. Postaraj się być przyjemna i jednocześnie stonowana. Nie próbuj rozmawiać w przelocie. Jeśli mija Was na ulicy, zawołaj, by zatrzymać. Jeśli wsiadła do samochodu, nie odjeżdżaj albo odjedź tylko kawałek w lepsze miejsce. Powiedz, że wiesz o popsutej relacji między jej siostrą a Waszą latoroślą, lecz nie rozumiesz, dlaczego stosuje odpowiedzialność zbiorową. Że rozumiesz, iż chce być lojalna wobec swojej siostry, ale okazywanie braku podstawowego szacunku Tobie i mężowi jest nie fair. Nie naciskaj na nią, aby przeprosiła - zamiast tego powiedz, że byłoby miło, gdyby sobie na spokojnie przemyślała wszystko. Nie wspominaj o podwózkach, aby nie zostało to odebrane jako szantaż. 4. Jeśli dziewczyna wciąż będzie Was ignorować, nie wahaj się porozmawiać z jej mamą. Najlepiej osobiście. Postaraj się o miłą atmosferę, ale ani się nie usprawiedliwiaj, ani nie nadskakuj. Ty nie skarżysz, nie żalisz się, a jedynie uświadamiasz kobietę, próbujesz oczyścić atmosferę i utrzymać dobre stosunki międzysąsiedzkie zanim postawa dziewczyny popsuje wszystko. Zwyczajnie powiedz, co się dzieje. Poproś, aby porozmawiała ze swoimi dziećmi. Zapowiedz, że jeśli sytuacja jeszcze raz się powtórzy, to nie będziecie wozić tej dziewczyny - nie z "zemsty", ale z szacunku do siebie samych. 5. Jeżeli nic się nie zmieni, nie reagujcie na widok tej dziewczyny, gdy będziecie się mijać. Bądźcie swobodni, nie zmieniajcie wyrazu twarzy, po prostu ignorujcie ją - niech odczuje na własnej skórze, co to znaczy. Może dzięki temu wreszcie zrozumie, że nie tędy droga.
-
Sczepienie preciwko covid - 19 kto jaką sczepionka bednie sczepiony
kurka na maśle odpisał Rypsyma Sargsan powracam na temat w Dyskusja ogólna
Mam stosunkowo duże rozeznanie i dla mnie jest oczywiste: szczepionka Sputnik czy inna - wsio rawno... Wczoraj koordynator polskiego programu szczepień powiedział, że Polska nie będzie rozmawiała z Rosją o zakupie szczepionek Sputnik V, ponieważ zakontraktowano dużo preparatów od innych producentów. Jednocześnie na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego znajduje się komunikat, z którego wynika, że dostępne szczepionki mają cechy eksperymentu medycznego. Napisane jest tam między innymi, że nie wiadomo, czy chronią przed zakażeniem wirusem, ani jak długo utrzymuje się odporność poszczepienna. Komunikat znajduje się na oficjalnej stronie internetowej, jego tytuł to: Na czym polega warunkowe dopuszczenie do obrotu szczepionek przeciw COVID-19 w Europejskiej Agencji Leków? Ja szczepić się z własnej woli nie będę na pewno. Także dlatego, że po stronie producentów szczepionek widać ruchy ewidentnie nastawione na manipulowanie opinią publiczną, np. w ubiegłym miesiącu AstraZeneca zmienił opakowania, etykiety i nazwę swojej szczepionki na Vaxzevria, przy czym skład preparatu pozostaje bez zmian. Rypsymo, jesteś osobą wierzącą, toteż życzę Ci, aby Duch Święty darzył Cię światłem oraz spokojem wewnętrznym niezależnie od tego, co zdecydujesz. -
Znam parę osób, które uwierzyły, że terapie to lek na całe zło. Rozczarowały się wszystkie bez wyjątku, jednej terapia wręcz zaszkodziła (trafiła na psycholog naciągaczkę). Takich i podobnych historii jest bardzo dużo. Żaden psycholog nie zastąpi uzdrawiającej funkcji, jaką mają związki z potencjałem. Związek Macieja i Laury ma taki potencjał. Może chłopak kierował się intuicją, że trafi właśnie na taką dziewczynę. To samo dotyczy Laury. Każdemu z nas można zarzucić, że czymś obciążał drugą połówkę, z którą zapragnął iść przez życie. Każdemu bez wyjątku. Dlatego takie uwagi nie mają większego sensu. Maciek nie jest kimś, kto obciąża; jest po prostu sobą. Laura podobnie. Ich relacja była bardzo obiecująca. Aż nagle dostali obuchem. Problemem nie są odmienne postawy okołoreligijne tej pary, ale raczej ogromne zaskoczenie, którego ci dwoje się nie spodziewali. To dlatego Laura zaczęła się irytować i wycofywać, a Maciej stracił grunt pod nogami, który w czasie wesela wydawał się tak pewny. Ci młodzi ludzie zostali wykorzystani. Mieli zostać dopasowani. Dopasować to niekoniecznie dobrać pod kątem takich samych postaw, lecz także przygotować na to, co może być niebezpiecznym dla związku punktem zapalnym. Psycholog mógł to zrobić w sposób delikatny i bez naruszenia formuły programu, naprawdę da się. Jednak zamiast etyki zawodowej wybrał zadowolenie producentów tego szoł. A Wy tu o jakichś terapiach... Może jeszcze właśnie do niego miał się Maciek zapisać?
-
Doceniam walkę Macieja z własnymi blokadami. Autorom twardych komentarzy na temat jego zachowania dedykuję cytat z Reginy Brett: Nie porównuj swojego życia z życiem innych. Nie masz pojęcia, co przyniósł im los. Pisanie o terapii dla niego jest z lekka tragikomiczne... Przecież to właśnie psycholog przyłożył rękę do tego, że zmierzająca w bardzo dobrym kierunku relacja niespodziewanie walnęła o mur.
-
Albo sam jestes z Neo, albo nie wiesz, co piszesz... To jest formacja o tylu cechach sekty, ze trzeba byc naprawde bardzo nieswiadomym lub juz przez nia zindokrynowanym, aby komukolwiek to proponowac. Zwlaszcza komus takiemu, jak Maciek, ktory zapragnal zony, rodziny, podczas gdy Droga Neokatechumenalna narzuca, aby ponad zycie rodzinne w powszechnym rozumieniu (oraz inne wazne sfery w zyciu) przedkladac obowiazki wynikajace z czlonkowstwa. Bardzo tendencyjne stwierdzenie. Nie wszyscy gorliwi katolicy daja sie zlapac na takie spotkania, nawet nie wiekszosc. Ani gorliwosc katolicka nie jest konsekwencja praktykowania takich spotkan - wrecz przeciwnie: praktyki neokatechumenalne zastepuja tradycyjne katolickie poprzez przeksztalcanie ich form, odbywanie ich w odrebnym czasie, wywyzszanie tozsamosci neo nad tozsamosc katolicka (itd. itd.). Czy Maciek jest zainteresowany Neokatechumenatem, tego nie wiemy. Jesli jest, to wtopil nie za przyczyna swojej bogobojnosci i gorliwosci, a raczej z powodu podatnosci wiktymizacyjnej, wynikajacej z jego wczesniejszej sytuacji rodzinnej, o ktorej wiadomo z programu. Jesli nie jest, tym lepiej dla niego i osoby, z ktora bedzie szedl przez zycie.
-
I w tym największe zagrożenie dla ich relacji.
-
Co jest nie tak, że się wszyscy ode mnie odwrócili?
kurka na maśle odpisał uciekajbejbe na temat w Dyskusja ogólna
Moim zdaniem jestes okej, to z nimi jest cos nie halo. Nie bolej tak nad tymi zerwanymi relacjami - po co Ci znajome, ktore wolalyby, zebys kalkowala ich poglady, byla niespelniona uczuciowo i prezawodowo, dawala sobie wchodzic na glowe? Niech czas zrobi swoje. Moze przemysla swoje zachowanie i wroca skruszone, moze nie. Tak czy owak, dopoki nie pozwalasz innym dowartosciowywac sie Twoim kosztem, postepujesz wlasciwie. Trzymaj sie. -
Zatik, Pasha, Wilkanoc - czyli życzenia na Wilkanoc
kurka na maśle odpisał Rypsyma Sargsan powracam na temat w Dyskusja ogólna
Chrystus zmartwychwstał! Kristos harjaw i mereloc! - Nie mam pewności, czy napisałam to poprawnie, lecz zalogowałam się dziś specjalnie po to. Ufam, że bieżący czas zgodnie z planem spędzasz ze swym Synem u boku. Niechaj te święta dodadzą Wam otuchy i wiary w lepsze jutro. Oby piękne życzenia od Różniczki spełniły się w pełni, jak najrychlej, na zawsze. Pozdrawiam Cię serdecznie. -
(Nie było pytania.)
-
Widziałam ten odcinek na YouTube (kanał TVN MAZDA DZAU). Kobieta na zdjęciu to Joanna, wypowiadała się kilka razy. Natomiast między 22 i 23 minutą wystąpiła Aleksandra - długowłosa blondynka w ramonesce. Tu widocznie montażyści namieszali.
-
Strój wodzireja również pozostawiał sporo do życzenia. Kurtka (i to czerwona) nie jest stosownym strojem na taką uroczystość.
-
Dlaczego "lol"? Powód dobry jak wiele innych. Kafeteria obrosła złą sławą, jednak ma tę przewagę nad innymi forami, iż pomimo tworzenia się tu towarzystw wzajemnej adoracji i nadmiaru krytycyzmu oraz krytykanctwa jest miejscem stosunkowo bardzo mało cenzurowanym (chodzi mi o cenzurę w znaczeniu szkodliwym społecznie), wszechstronnym i nader żywym. Dlatego tak samo dobrym dla Ciebie, jak i dla mnie. Przypuszczam, że w gruncie rzeczy ja i Ty nie różnimy się jakoś ogromnie. Na pewno jednak różni nas to, że tylko jedna z nas nie widzi nic złego w tzw. huzia na Józia, uprawianym tutaj od tylu już lat...
-
Kretkę oglądam sporadycznie, nie jestem fanką. A hejt to hejt - nie potrzeba żadnej definicji, wystarczy spojrzeć tu na liczbę stron oraz zauważyć Twoją aktywność w niepochlebnym pisaniu o niej. Ten temat ciągle przewija się na głównej, Twój nick również... Ja również mieszkam za granicą (daleko i długo). Pisząc na tym forum, staram się robić to z szacunkiem do języka ojczystego. Lecz nic od Ciebie nie chcę. Zwróciłam Ci tylko uwagę, że jesteś niekonsekwentna. Obcy czy polski - język to język. Sama wystawiasz sobie świadectwo, gdy namiętnie produkujesz takie posty: "stay Awhile" czy "stay wild" ? Angielski kiepski Kretko! Dla tych co nie zauwazyly napisze ze Kretka wczoraj poscila filmik gdzie na napis "stay awile" zatrzymala sie na troche mowiac ze to prezent od znajomych i ze tu pisze "stay wild" czyli ZOSTAN SZALONA Przy okazji. Podawane przez Ciebie informacje nie kleją się. Urodziłaś się w 1994 (tak napisałaś w swoim profilu), w 2010 (mając lat 16) wyprowadziłaś się do Stanów i mieszkasz tam już 30 lat? Jakim cudem?
-
Teorię za pierwszym, praktykę za drugim. Pierwszy przydzielony mi instruktor to były milicjant, o czym dowiedziałam się już po tym, gdy w biurze szkoły jazdy rzuciłam papierami i kazałam odtentegować go ode mnie. Na placu manewrowym nie pozwalał mi ustawiać lusterek i chwalił tylko innych, a widział i wiedział, że ci inni nie tylko ustawiają, ale robią to na polecenie swoich instruktorów. Wydawał mi sprzeczne instrukcje, raz mówił tak, raz inaczej i wtedy prawie krzyczał, że co ja wyprawiam. Chciał się kłócić, że jeżdżę nieprzepisowo i że w podręczniku napisane jest inaczej, ale gdy raz wymogłam na nim, żeby w takim razie pokazał, gdzie to jest napisane, długo szukał i nie znalazł. Za każdym razem tworzył tak toksyczną atmosferę, że postanowiłam przerwać naukę. Ku mojemu zaskoczeniu, gdy po kilku dniach sekretarka oddawała mi wszystkie dokumenty, miałam wpisane zaliczenie kursu, choć bynajmniej nie wyjeździłam wszystkich godzin. Gościu chyba wyczuł, że miarka się przebrała i że w nerwach mogę mu narobić pod górkę. Jednak nie miałam zamiaru dalej zaprzątać sobie nim głowy. Ani nie zamierzałam od razu przystąpić do egzaminu. Najpierw zapisałam się do innej szkoły, gdzie wszyscy instruktorzy byli normalni i mieli świetnie wypośrodkowane podejście. W międzyczasie po kryjomu zapisałam się na egzamin, lecz okazało się, że wtedy jeszcze byłam za bardzo „straumatyzowana” po pierwszym instruktorze (w cudzysłowie, bo oczywiście ludzie miewają znacznie większe trudne przeżycia) i oblałam na placu (zemsta lusterek ). Za drugim razem już zdałam.
-
Twoje posty też nie są „wybitne”, a przecież nie komunikujesz się tu w języku obcym, siłą rzeczy trudniejszym do opanowania.
-
Thores Sargsyan 1981-2018
kurka na maśle odpisał Rypsyma Sargsan powracam na temat w Dyskusja ogólna
Ugotujesz Mu ryż z rodzynkami? Gdzieś czytałam, że to bardzo ważne danie na ormiańskim stole wielkanocnym, a to dlatego, że w tej potrawie rodzynki symbolizują chrześcijan. -
Thores Sargsyan 1981-2018
kurka na maśle odpisał Rypsyma Sargsan powracam na temat w Dyskusja ogólna
Przyjmij, proszę, trochę spóźnione, niemniej serdeczne życzenia z okazji Dnia Urodzin Twojego Syna. Oby następna rocznica była dla Was obojga dużo bardziej spokojna, szczęśliwa. Jak długo trwa służba wojskowa w Waszej ojczyźnie? -
Widzę, że zabolało. Zastanów się, dlaczego. Druga odpowiedź nie była do Ciebie, masz przesadzone reakcje obronne. Skoro jednak już do niej nawiązałaś, to tak, najważniejszą miarą człowieka jest dobroć. Tej cechy Kindze odmówić nie można: ma fajne relacje z najbliższymi, jest miła dla widzów, nie puszcza ordynarnych wiązanek pod czyimś adresem ani nikomu usilnie nie imputuje braku inteligencji. Jej zachowania u niektórych budzące zastrzeżenia w odniesieniu do wirusa bynajmniej nie muszą wynikać z braku mądrości - może z racji wieku po prostu jest jeszcze zbyt niefrasobliwa i niezbyt konsekwentna, a może intuicyjnie wyczuwa, że ktoś nas robi w konia. Tak czy owak, wystarczy wsłuchać się w jej Q&A, szczególnie na poważniejsze tematy - mówi mądrze, wręcz dojrzale, w jej wypowiedziach jest dużo empatii i tolerancji, a nie ma dowartościowywania się kosztem innych w chamski sposób. Czego nie można powiedzieć o części osób wypowiadających się tutaj...
-
Armenia nie wezmie udziału w konkursie Eurowizii
kurka na maśle odpisał Rypsyma Sargsan powracam na temat w Dyskusja ogólna
Moim zdaniem Konkurs Piosenki Eurowizji już od dawna przynosi więcej szkody niż pożytku. Zbyt często odbiega od zasad moralnych, promuje wzorce społecznie szkodliwe (wygląd ludzi w promocyjnych teledyskach i na scenie, choreografia, teksty). Poza tym miał jednoczyć Europę w duchu pokoju, a w rzeczywistości daje pole do przedłużania konfliktów między sąsiadami, nawet spoza granic Europy. Armenia i Azerbejdżan (oraz inne kraje nieeuropejskie) uiszczają opłaty pozwalające na członkostwo w Europejskiej Unii Nadawców Publicznych, co daje im prawo do aktywnego udziału w Eurowizji. W efekcie pod płaszczem rywalizacji dochodzi do dodatkowych starć ormiańsko-azerskich i one niepotrzebnie zaogniają sytuację między Waszymi narodami (podobnie jak np. w relacjach rosyjsko-ukraińskich). -
Thores Sargsyan 1981-2018
kurka na maśle odpisał Rypsyma Sargsan powracam na temat w Dyskusja ogólna
Och, jesteś kobietą. Wybacz mi moją ignorancję, dopiero teraz sprawdziłam w Internecie, że Ryspsyma to imię żeńskie. Dużo piszesz o wojnie i jej skutkach, dlatego tendenycjnie założyłam, że to pisze mężczyzna. A przecież wojna dotyka obu płci... Oby czas powojenny przyniósł Ci jak najwięcej wytchnienia duchowego i fizycznego. -
Tak, znam - aczkolwiek nie jest to poparcie bezkrytyczne.
-
Odesłać zainteresowanego do biblioteki publicznej. Niektóre oferują nawet bezpłatne korzystanie z wypożyczalni e-książek. Ja nie lubię pożyczać swoich rzeczy, ale też niczego nie pożyczam od innych. I tym argumentem zamykam usta wszystkim, którzy nie przyjmują mojej odmowy do wiadomości od razu za pierwszym razem.
-
A co to za pytanie, Bimba? W 2009 oficjalnie ogłoszono pandemię grypy (zresztą nie po raz pierwszy) - siedziałaś wtedy kołkiem w domu?
-
vs. Ksiądz głosi to, co leży w interesie jego kościoła i Kościoła w ogólności. Częstotliwość i różnorodność praktyk religijnych jest podstawą istnienia Krk. Jedno z 10 przykazań nakłada obowiązek święcenia dni świętych, którymi wg Krk są głównie niedziele z odprawianymi wówczas Mszami św. Jeśli uznajesz swoje członkostwo, a wywiązujesz się tylko wybiórczo, zawsze odczuwać będziesz dyskomfort. Któż to może wiedzieć... W Apokalipsie stoi: "Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust." Albo po prostu módl się do Ducha Świętego o rozeznanie.