Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czirsaperolem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

25 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. czirsaperolem

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Pomocy przy niedzieli! Bardzo mnie kusi Neutralna w promocji, ale mam już trochę złych doświadczeń z gs. Na quality makeup jest niewiele opinii, na YT opinie spoko, choć część to GS fanatics Czy któraś z Was ma i używa?
  2. czirsaperolem

    Mamaginekolog

    Zgadzam się. Z tą jakością to miałam na myśli treść i wrażenia czytelników, bo dużo pojawiło się głosów, że jest napisana bardzo potocznym językiem, nie zawiera walorów typowych dla powieści czy biografii, ot poczytajka o przebiegu czyjegoś związku itd. Ale hejtowanie kogoś za pochlebną recenzję to już faktycznie przegięcie.
  3. czirsaperolem

    wypuśćmy 10 palet pod rząd

    Hej Dziewczyny, wesołych! kto by pomyślał, że akurat w wigilię między barszczem a rybą zarejestruję się na kafe :D A wszystko przez dzisiejsze odpakowanie Bohemy - kupiłam na prezent, bo mi się bardzo dobrze sprawdza (chociaż wcale nie jest neutralna, jak to Zuzia zapowiadala). No, może oprócz tego zielonego, muszego turbopigmentu :P Mój egzemplarz jest z bodaj drugiej partii, bo nie załapałam się na premierę. Tym razem bohemę kupiłam na Black Friday, dziś trafiła pod choinkę, po rozdaniu prezentów przystapilysmy do swatchowania i tu kilka zdziwień: mniejsza o plamę wokół Dolce Vity. Soho różni się odcieniem od tego w mojej paletce, zdaje się być bardziej złoty, a mniej "miedziany". Cin Cin jest delikatniejszy, jakby przytłumiony. Alfama też jakaś mniej charakterystyczna. Nie wiem co o tym myśleć do końca, przywołuje wspomnienia o jajach z paletą Jaclyn Hill, której składy pozmieniali. Ale obdarowana jest bardzo zadowolona;) Może to była kwestia światła, zbadam to jeszcze. Może to moje nastawienie po tym, jak ostatnio dwa razy wydarzyło się to samo: otworzyłam Kokosankę i POOF, cień w totalnie zmielonej postaci wyleciał z palety wylądował na podłodze. Dodam, że nigdy mi nie upadła ani nic. Ok, żale wylane, można wracać do świętowania ;)
×