Moze pomysł o pracy biurowej typu urząd miasta czy jakieś biuro. Praca z klientem ale nie musiałabyś nikomu niczego wciskać. Ja siedzę w sekretariacie w ośrodku pomocy społecznej od 7.30 do 15.30 i nie narzekam. Na pewno nie chciałabym pracować w sklepie, mieć ruch, ekspozycje towaru i zrzędzących klientów na głowie