

Dżalapeńjo
Zarejestrowani-
Zawartość
1856 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
8
Wszystko napisane przez Dżalapeńjo
-
Zrobiła sobie kuku bo zaczęła nosić aparat, ruszyła zęby i nie skończyła leczenia, ruszone zęby ustawiły się jak chciały. Nie aparat zrobił kuku tylko głupota i lenistwo Luśki. To mniej więcej tak, jakbyś złamała sobie rękę, nie założyła gipsu i potem się zdziwiła, że ręka złożyła się sama, ale nierówno
-
Jeśli w kwietniu się nie pojawi, to już nie będzie miała po co się pokazywać na YT. Jej widzowie nie będą czekali pół roku na filmiki. Dodać trzeba, że na pytanie czy wolałaby mieszkanie swoje czy L., odpisała, że podoba jej się mieszkanie L, ale woli swoje, bo woli jasne kolory. Ale jak to? Przecież tapety u Luśki są PASTELOWE. Odpowiedzi o sklepach z dodatkami nawet nie skomentuję, śmiechłam głośno xD
-
Dziewczyny, ale ile można mieć rzeczy? Słowo daję, ja mam 4 ścierki do naczyń - przecież minimum raz w tygodniu robi się pranie, więc zawsze jakieś są prane a inne używane w międzyczasie. I żyję tak od 5 lat. To samo z kocami, narzutami itd. Ile można mieć koszyczków, pojemniczków, tabliczek ze słodkim napisem i innych pierdółek? Nie dość, że to jest nieekologiczne (nierozkładający się plastik to jedno, ale ile wody trzeba zużyć żeby wyprodukować nawet bawełniane ścierki to kolejna kwestia...). Kurka też niedługo zginie w tych wszystkich rzeczach, poszewkach, podusiach, kocykach, durnostojkach rzeczach dziecięcych... Za 250 zł w A. mogły kupić fajne ryby, orzechy, bakalie, ja lubię A. właśnie dlatego, że kupuję tam w dobrej cenie parówki i kabanosy rybne (genialny skład i cena o 60% niższa niż w C.), ciekawe sery, orzechy, jedzenie z półki eko i "bez-" w dobrych cenach.
-
Tak szczerze to myślę, że po 3 przyjdzie do nich zdrowy rozsądek i zakończą na trzecim. Bo zarobić na 6 osobową rodzinę jest ciężko, mało kogo na to stać. Nie sztuka narobić dużo dzieci żeby potem żyć byle jak. Tam stałą robotę i pewny fach w ręku ma tylko Pablito, kasa z insta kampanii kiedyś się skończy, bo MS są bardzo "płynne" i trendy szybko się zmieniają. Dodatkowo są pewne kwestie logistyczne, którym oni raczej nie podołają (samochód 6 osobowy, większe lokum, Maciardo do szkoły, Minio do przedszkola, reszta w domu, to trzeba dużych zdolności organizacyjnych żeby to ogarnąć i nie zwariować).
-
Kurna, chciałabym 250 ziko do Auchan, ale nie za cenę prywatności. Mogłabym dostać tak po prostu
-
Tradycja było to, ze rok temu tylko Dżak i Pablo chodzili do sklepów a reszta siedziala w domu oraz to, ze Luska zwracała Dzakowi kasę za pośrednictwem Blika. Luska przecież zawsze reklamuje to w co wierzy
-
Och, siostry, ratujcie. Mam ciężki moment w pracy (znaczy: świat się nie wali, ale jest nerwowo). Pocieszcie jakoś. Tak, wiem, nikt mi nie kazał pracować.
-
Kazał ci ktoś pracować? ŻARTOWAŁAM. Nie no - spoko. Ja tego nie widzę, ale może nie zwracam uwagi specjalnie na takie rzeczy. Nie umiem ocenić, kto w ciąży przytył dużo, a kto nie i w zasadzie nie widzę sensu w takich rozważaniach. Wiem też po swoim ciele alergika, że potrafię w ciągu kilku godzin tak napuchnąć, że z ubrań w rozmiarze 34 wskakuję w 38. Po nocy albo po kilku dniach to znika - ot woda i napuchnięcie. Ale jakby mnie ktoś wtedy zobaczył, pomyślałby, że jestem małym grubaskiem, bo wywala mi głównie brzuch i nogi. I tak mi przyszło na myśl, że Luśka może rzeczywiście źle znosić niektóre produkty spożywcze i gdyby je odstawiła - pewnie spadłoby z niej dużo wody, a to byłby dobry start do odchudzania.
-
Ja np. zapisuję jak mam dużo na głowie prywatnych rzeczy - typu pismo dla X (nie służbowe), zająć się Y, lekarz, badania, kolokwium, wypisuję które doksy muszę zgromadzić i w jakim terminie, kiedy i gdzie zanieść, czy już to zrobiłam, czasem listę zakupów jak ciągle sobie przypominam że zabrakło mi kolejnej rzeczy. No ja generalnie zapisuję sobie, żeby zwolnić umysł z myślenia o tym. Poza tym wykreślanie rzeczy z listy działa na mnie uspokajająco.
-
Zobaczyłam story z półnagą Fajką i mi niedobrze. Jak można robić coś takiego i wrzucać do sieci. Czy marka, dla której jest na kampania, zaakceptowała takie zdjęcie? Czy ktoś nad tym panuje?!
-
Podłoga spoko u Luski? Błagam... podłoga jest do natychmiastowego wywalenia (przynajmniej dla mnie). Ani to deska, ani dobre panele. Ona położyła jakieś linoleum na podłogę
-
Czy ktoś uświadomił Luśkę, że św. Rita to nie jest święta od Ritter Sporta?
-
No jak jest TZ to samotności nie powinno być Jak masz drugą osobę, to masz już prawie wszystko. Nowa praca przyjdzie. Za naprawę zdrowia bierz się raz dwa. Dasz radę
-
Basic lab - potwierdzam, chociaż mam już swoich faworytów. Ph Doctor - gdzie to dostać? Gdzie to można kupić? Oj taaaak, zapomniałam o nich! Peeling, masło do ciała i ampułki
-
Będę brutalna: dzisiejszy dzień kobiet Lucyny nie jest nawet w 10% tak przykry, jak dzień ojca, dzień dziecka, urodziny, imieniny, chrzest, pierwszy ząb, pierwszy krok, pierwsze sanki, święta i wiele innych dni Dre i jego rodziny bez #mojejcóreczki
-
Z jednej strony rozumiem - jeśli jest to mała firma, bez wsparcia dużego kapitału, to taki kryzys może położyć się cieniem na długiej pracy włożonej w stworzenie marki. ALE! niepotrzebnie był dzisiaj ciągnięty ten temat przez markę - wystarczyło przemilczeć i sprawa by ucichła. Już jedna dziecięca marka kiedyś odpisała na podobne zarzuty, że życie prywatne Luśki ich nie interesuje i zablokowali nieprzychylne komentarze o alienacji rodzicielskiej. Z jednej strony wreszcie ludzie dowiadują się zbanowanej prawdy, z drugiej - szkoda, że polska marka naturalnych kosmetyków dostaje rykoszetem. Ale nie dostałaby rykoszetem, gdyby dobrze dobrała współpracowników. No i po prostu wszystko to źle wyszło.
-
Bo w jej głowie powstało bardzo złe uproszczenie: Atak na Luśkę = atak na Ba.bo = atak na działania charytatywne firmy = atak na CPK i zaczęła pisać, co dobrego robi CPK, tak jakby to miało służyć za argument, że atak na Luśkę jest bezpodstawny. Nie, pani Paulino, dostała Pani feedback po wybraniu swojej ambasadorki.
-
O, a co tam u tej rozhisteryzowanej Olfy? Nigdy jej specjalnie nie śledziłam, spojrzałam na 2-3 filmiki przy okazji jej słynnej produkcji o 7 cechach... i zawylam głośno ze śmiechu nad ta UBOGA kreacja na bogaczke. Już zleciała na ziemie czy nadal udaje?
-
Nieeee. Vlog z grilla był na początku września (tuż po CHRZEŚCIE Maciarda) a pierwsze tąpnięcie u nich to był właśnie 2-3 tydzień września. Myśle ze w tych okolicach była pierwsza poważna rozmowa ze to koniec, ona pewnie uprosiła o szanse, on chciał się starać, pewnie nie chciał tez zrobić cyrku na chrzcie małego i stad ten tekst. Oni we dwójkę wiedzieli ze to koniec, ale jeszcze sprawiali pozory dla rodziny.
-
Kochana, tego to nie wiedza nawet najstarsi Cyganie
-
Musiałaś przegapić całkiem dużo, skoro nie ogarniasz historii sprzed 3 lat
-
Bez przesady - ludzie chrzczą Dżesiki, Vanessy, Andżelyky. Nie ma obowiązku nadawać dziecku imienia po jakimś świętym.
-
Hm, skoro dzieko urodzone w lipcu, to musiała zajść jakoś na początku października. Zdaje się, że obrona magisterki była pod koniec listopada (czy coś pokręciłam?) więc na magisterce była już we wczesnej ciąży. One wszystkie tam wyglądały młodziej, ładniej. Tylko Barolina się nie zmieniła. Karolę zawsze uważałam za dużą babę, ale w porównaniu z tym, co jest teraz, to wtedy była szczupła... No i widać też u Karoli i Werki co z twarzą robią wypełniacze. Umówmy się, ona nic nie osiągnęła w porównaniu do nawet zwykłego Kowalskiego. Nawet jak pracujesz w sklepie, to twoje codzienne wyzwania to pójście do pracy, funkcjonowanie w zespole, budowanie relacji zespołowych, obsługa klienta/praca na takim poziomie, żeby cię nie wywalili, podleganie ocenie pracowniczej raz na jakiś czas. Ot, życie. Luśki nie dotyczy, Luśka przespała... Siostro, ja dostałam bana za nic - po prostu mam konto na którym nic nie publikuje, tylko oglądam. Nigdy nic nie komentuję i nie lajkuję, więc nie dostałam nawet bana za polubienie jakiegoś posta u Kurki czy coś...
-
A dopisałaś poniżanie siostry oraz nagrywanie pijanej matki w wannie? Jeśli Luśka im się kojarzy z kobiecością i ciepłem (? czy bliskością? jak oni to nazwali?) to ja podziękuję...
-
Ja też chcę wiedzieć o co chodzi! Nie zapominajcie o trzeciej siostrze!