

Dżalapeńjo
Zarejestrowani-
Zawartość
1856 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
8
Wszystko napisane przez Dżalapeńjo
-
Siostro, przejrzałam dużo vlogów z okresu od kwietnia do października 2018 - szafy na tej ścianie nie było (widać by ja było nie tylko z vlogów lustrzanych, ale też z kuchni, jak się kamerowała przy stole, a takich vlogów jest dużo). W prodakszyn "Wyprawka dla maluszka" we fragmencie od 4:25 do 4:30 po prawej stronie dostawki, prezentowanej w SYPIALNI rzeczywiście stoi jakiś mebel. Ale nie w przedpokoju...
-
Siostry, wiem, że to co teraz napiszę wstrząśnie wami jak brak mleczka do kawusi u Lusi, ale... moim zdaniem szafa ze sklejki nie istniała, przynajmniej nigdy nie było jej w przedpokoju. Przedstawiam dowody zebrane w ramach mojego śledztwa: jak się wchodziło do leginowskiego mieszkania, drzwi (z punktu widzenia wchodzącego) otwierały się w prawą stronę. Na tej ścianie szafa nigdy nie stała (obczajcie vlogi "Ostatni vlog", "Świetny jest ten podkład" czy też "mierzymy jesienne ...enki" z września 2018 r. Z kolei po lewej stronie jest szafa, ale taka zabudowana, była tam od zawsze. Nie mogli tam postawić dodatkowego mebla, bo zabudowa przedpokojowa by się nie otworzyła i drzwi wejściowe do mieszkania by się nie otworzyły. Dodatkowo zobaczcie "Ostatni vlog" fragment od 9:30 do 10. Nie ma w przedpokoju dodatkowego mebla... Może cos dokupili do sypialni?
-
Ale czekajcie - dlaczego miałby jej coś dawać z okazji Baby Shower? BS to nie jest impreza z założenia zorganizowana przez koleżanki dla przyszłej mamy? Takie babskie ploty przy cieście z przyszłą mamą? I wtedy wjeżdżają prezenty dla małego/matki OD KOLEŻANEK? Bo jeśli tak - to sorry, ale Dre nie miał obowiązku kupować specjalnie dla Luśki prezentu na BS. On i tak się wykosztował na wyprawkę dla dziecka (mimo barterów coś tam musieli kupić a znając brak granic Luśki - było to DUŻO rzeczy i wcale nie tanich). Jakby nie musiał tyle kasy wydawać na paliwo do Olsztyna i z powrotem, to może i by jakieś kwiaty jej kupił raz na jakiś czas.
-
Te zioła w Polsce nazywają się „gorzkie zioła”, będą w każdej aptece.
-
Hm, a zapytam z ciekawości - po co ma kupować nowy telefon? Stary przestał jej działać? Pytam, bo mam bana na insta Ja mam od 2,5 roku iphone chyba s7 czy s8 (nawet nie wiem), widzę że chodzi już trochę wolniej i bateria trzyma 1 dzień a nie 2, ale nie zamierzam tylko z tego powodu kupować nowego telefonu. Kupię, jak już będzie na wyczerpaniu. Stać mnie na to, żeby kupić od ręki 5 najnowszych iphonów za gotówkę, więc jakby ktoś z boku spojrzał na mnie i stwierdził, że nie stać mnie nawet na nowego iphone na raty to bym walnęła ze śmiechu No i uważam, że wymienianie sprzętów, które jeszcze działają jest nieekologiczne i tyle. Gdyby ludzkość wymieniała telefon nie co 2 lata a np. co 2,5-3 lata, to byśmy dzisiaj nie tonęli w elektrośmieciach.
-
Ta promka była właśnie w którejś promocji miesiąca w D. Chyba 50 ml serum było -30% plus druga flaszka gratis. Zgadzam się - tylko przy trądziku hormonalnym/pokarmowym źrodło problemu leży "w środku" i żeby na stałe wyeliminować trądzik, należy usunąć źrodło problemu, a nie jego objaw. Więc złuszczanie jak najbardziej, ale ono nie załatwi całego problemu.
-
Siostry, macie jakiś sposób na niejedzenie słodyczy? Przez te lockdowny ciągle sobie dogadzam - jak chodzę do biura to nie biorę słodkiego do pracy i wtedy nie jem, teraz jak pracuję z domu to ciągnie mnie strasznie nawet jak nie mam nic w domu, to potrafię wyskoczyć do sklepu po batonika
-
Po takiej dawcę cukru i tłuszczu jest pewność ze nie zasłabnie
-
Ja lubię Emi Wong, niby niemęczące ćwiczenia a są efekty
-
Ja optuję za tytułem: Issalą Dżodżoba. Wtajemniczeni znajdą, brzmi światowo (trochę jak nazwisko jakiegoś projektanta)
-
Pucle, może głupie pytanie, ale czy zwiększona dawka kwasu foliowego nie pomogłaby na pracę mózgu? Zdaje się, że on ma duży wpływ na regenerację/tworzenie nowych neuronów (czy czegoś tam w mózgu)? Pytam jako laik ofkors... Fiona może też nie chcieć, żeby potem całe życie nie słyszeć, że DZIĘKI UPRZEJMOŚCI LUŚKI wychowała córkę. Wiecie, są tacy ludzie, którzy raz ci dadzą cukierka, a potem całe życie wypominają, że co to dla was nie zrobili. Fionka może nie chce być winna Luśce "przysługi". Z niektórymi po prostu lepiej nie robić biznesów. Ja mam bana na insta, niestety nie widzę wyprzedaży a widzę, że mnie omija co nieco
-
Ja mam za to pulpeciki z dorsza w sosie pieczarkowym i KOPYTKI, nie chce mi się robić żadnych buraczków czy coś, dzisiaj obiad bez warzywek. Na śniadanko były gorfy jaglane z hummusem, sałatą, pomidorem i łososiem wędzonym. Na kolacje będzie pasta z wędzonego halibuta. Jak robisz tego łososia?
-
Siostry, dlaczego Fajka na najnowszym zdjęciu idzie ulicą ubrana w letnie krótkie spodenki, do tego zimowe butli i sweter. Gdzie są długie spodnie i kurtka?
-
Jeszcze żeby w tym Paryżu jadła w jakiejś lokalnej kawiarni, ale ona ładowała się do starbucksa i tyle było z francuskich wypieków
-
Szybka przekąska do kawki. Dobrze, że Fionka nie będzie miała niedługo krzywej cukrowej, bo po kawałku tego cuda cukier we krwi rozchwiany pewnie na tydzień.
-
Na storisku rozpuszczała chyba tylko dwie
-
Ja mam z fridge i polecam, bardzo fajna.
-
Ale zrozum jedna rzecz: ona myslala ze on tez jest w niej zakochany i tez ja widzi na tęczowej chmurce jak ona jego a dziecko będzie dopełnieniem tej miłości i już nic ich nie rozdzieli. Takie patrzenie na świat jak w harlekinach z XIX wieku. To nie był sprytnie ułożony plan jak plan napadu na bank w Domu z Papieru tylko jej dziwne założenia ze także Drę będzie grał w jej teatrzyku na jej zasadach
-
To, ze on to powiedział, nie oznacza ze ona to usłyszała jej zachowanie wskazuje na to, ze nie usłyszała
-
Witamy trzecia siostrę. Mam nadzieje, ze szybko zablokują ci konto i będziesz mogła założyć nowe, z jakimś ciekawym tematycznym nickiem, bo ten nie jest za bardzo kunksztowny i sugeruje, ze nie jesteś w grupie docelowej. Pamietam vlog z dnia matki jak byla w ciąży i z pretensja w głosie mówiła ze jedzie do Wanki BO WSZYSCY INNI wyjechali z Ols na weekend i Wanka została sama. Jacek wtedy pojechał gdzieś tam (jego imie zostało wypowiedziane) a Kurka (oczywiście imie Tabu) pojechała nad morze z mężem i robiła sobie sesje brzuszkowa. Wydźwięk był taki, ze Kurka z**bala ze śmiała w ogole wyjechać i Luska teraz musi pojechać do matki
-
12:15 - 12:25 to jest scrub dla kobiet w ciąży i karmiących piersią, czyli "NOWYM MAM" - ciekawe, czy karmiąc piersią ponad 2-letnie dziecko też by powiedziała o sobie "nowa mama"
-
Kazał Ci ktoś pracować? Żartuję, u mnie też dzień zaczyna się od fochów klienta, w sumie jeszcze nie skumałam o co ten foch, ale wolałabym jednak mniej stresów o 8.30 rano Przecież rok temu już poszła reklama, że "wszyscy siedzą w domu, zakupy robi tylko Pablo i Dżak a reszta zwraca im kasę blikiem"
-
No to ja widzę same podobieństwa (oprócz finansów - chociaż tutaj też można powiedzieć, że obie zawdzięczają sytuację materialną wsparciu rodziców) - obie wyglądają źle (u Lucyny waga, u Werki włosy, cera, tłuszczaki na twarzy, owal się posypał po słabych wypełniaczach, obie ubierają się tak samo źle), obie nie mają poglądów, obie nie mają w życiu co robić, jedyne zajęcie obu dziewczyn to bezsensowne zakupy, Netflix i jedzenie, jedna wyjdzie w ciągu dnia na spacer z dzieckiem, druga z psem, obie butne i chamskie, obie zapatrzone w siebie i "moja racja jest najmojsza", obie nie mają wokół siebie innych ludzi niż rodzice/mąż, rodzice/siostra.
-
Może żurawina i dużo wody? To się chyba musi wszystko wysikać...
-
Nie, nie idźmy tą drogą. Wyobrażasz sobie skaczące dwie stulikowe babki? Przecież to się może podłoga zarwać od czegoś takiego Nie widziałam story, bo mam bana, ale to prawda - świeżo nałożony aparat uwidacznia wadę, którą leczy. Ale jeśli nałożyła aparat i tym razem zrobi to porządnie, to propsuję.