Mam poukładane stabilne życie a mimo wszystko nigdy nie chciałam mieć dzieci. Od nastoletnich lat chodziłam do ginekologa z powodu krwawień, gdy miałam 17 lat powiedzieli że jestem bezpłodna. Dla mnie super bo dzieci nie lubiłam i nie chciałam mieć.
10 tygodni temu zauważyłam że nie mam okresu, myślałam że to wina hormonów... Okazało się że jestem w ciąży. Przez pierwsze 2 tygodnie płakałam non stop, nie chciałam nawet pójść do lekarza.
Dzisiaj jestem w 12 tygodniu ciąży i nie mogę się doczekać aż będę mogła już przytulić moje dziecko. Całe złe nastawienie minęło po pierwszym usg, u Ciebie pewnie zmieni się wszystko po narodzinach Trzymam kciuki i wszystkiego dobrego!