Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

izapol1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Akurat mam taki nawyk, że paragony zbieram zawsze i robiłabym to niezależnie od tego czy bym miała do wychowania dziecko czy nie, więc nie będę miała żadnych trudności, żeby udowodnić, ze na córkę idzie teraz więcej kasy, a alimenty non stop są takie same.
  2. Chyba średnio zrozumiałaś mój post. Ojciec przez te wszystkie lata zajmował się mało dzieckiem i brał rzadko córkę do siebie, teraz jak mu powiedziałam, że składam wniosek o wyższe alimenty, bo nie oszukujmy się, ale to ja odwalam najwięcej roboty to nagle sobie przypomniał, że ma dziecko.
  3. Przecież i tak by się o tym dowiedział prędzej czy później, jak nie ode mnie to listownie, więc co to by niby miało zmienić ?
  4. Oczywiście, że pracuję, bo niby jakim cudem miałabym wyżyć za 1200zł ? Co do 500+ to jak juz pisałam nie wlicza się ono do dochodu, więc nie może być argumentem za tym, żeby obniżyć alimenty.
  5. Moja córka ma już prawie 13 lat, a ojciec zarabia jakoś 7tys zł, więc te 300zł więcej go raczej nie zbawi.
  6. Z zajęć dodatkowych to córka chodzi na taekwondo, chodzi, bo bardzo lubi. Co do 500+ no to akurat nie ma żadnego wpływu na alimenty. Ojciec dziecka zarabia dobrze, coś około 7tys zł, jak nie więcej, więc te dodatkowe 300zł więcej go nie zbawi.
  7. Ale to nie obniży moich rachunków za prąd, gaz, ogrzewanie, benzynę, czynsz, śmieci, itp. itd. a przez te jego cwaniactwo obawiam się, że sąd nie przychyli się do mojego wniosku.
  8. Chodzi o to, że mój były płaci na córkę alimenty w wysokości 700zł, chciałabym podnieść te alimenty do minimum 1tys zł, bo te 700zł to były dobre, ale kilka lat temu, teraz są za małe. Niestety mój były jak tylko go o tym poinformowałam, że myślę o tym, żeby złożyć do sądu taki wniosek to nagle zaczął córkę częściej brać do siebie. Moim zdaniem on to robi tylko po to, żeby sąd odrzucił mój wniosek, bo wykaże przed sądem, że córka u niego bardzo długo siedzi, je obiady, śpi, odrabia lekcje, itp. itd. dlatego więc nie ma potrzeby, żeby alimenty były wyższe, bo dziecko, krócej u mnie siedzi. Teraz mam pytanie czy takie cwaniactwo mojego ex może przyczynić się do tego, że sąd nie przychyli się do mojego wniosku ?
×