Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JAGNA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    137
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez JAGNA

  1. JAGNA

    Rozpad związku po 7 latach

    Jest Ci ciężko, czujesz żal i rozgoryczenie, ale nie możesz tak zakładać. Jeszcze będzie przepięknie. Głowa do góry dziewczyno!
  2. JAGNA

    Kurde, jak ja lubię swoje życie :)

    Doktorze, zazdroszczę takiej pociechy z codziennych spraw.
  3. Napisałaś tutaj bo..? Bo chcesz, żeby obcy ludzie powiedzieli Ci co masz zrobić? Ty doskonale już wiesz. Wiesz i żaden argument Cię nie przekona do zmiany decyzji. To co napisałam powyżej, nie było absolutnie złośliwe. Powiedzmy, że mam podobną sytuację do Twojej.
  4. JAGNA

    Czy rozwód wisi w powietrzu?

    Moja znajoma rozwiodła się po 3 miesiącach, a jest w wieku podobnym do Ciebie. Także kwestia krótkiego stażu małżeństwa, nie jest problemem, żeby się rozstać.
  5. JAGNA

    Skasowane wiadomości

    Wydaje mi się, że coś może być na rzeczy z tą koleżanką z pracy, niestety. Reaguje nerwowo na ten temat.
  6. Mam 26 lat. Od 5 lat jestem w związku z chłopakiem, którego znam całe życie. Jedna szkoła, wspólni znajomi i imprezy. Jednak zaczęło mi czegoś brakować w życiu. Od jakiś 2-3 lat zaczęli mnie strasznie pociągać starsi mężczyźni. Nie o rok czy dwa. Najlepiej to 15 lat i więcej. I nie chodzi tu o sponsoring itp. Widzę w takich mężczyznach dojrzałość, zaradność, doświadczenie, co uważam za niesamowicie pociągające. Dwa miesiące temu, poznałam przez pewien portal mężczyznę. Rzecz jasna starszy ode mnie. Różni nas 16 lat. Przez pierwszy miesiąc ciagle pisaliśmy, bo był w delegacji i nie było możliwości, żeby się spotkać. Ale rozmawiało nam się super. Wymiana zdjęciami itp, On wiedział, że ja jestem w związku, ja wiedziałam, że on również, oraz to, że ma dzieci. Opowiadał mi o swoim życiu, problemach, o zdradzie jego żony itp. W końcu umówiliśmy się na konkretny termin spotkania. Oboje zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że w grę wchodzi seks. Jednak powiedziałam mu, że może do niczego nie dojść na tym pierwszym spotkaniu. Stało się tak, że po dwugodzinnej rozmowie w aucie, skończyliśmy na tylnej kanapie. Od tego momentu widzieliśmy się jeszcze kilka razy, bo czas nam nie pozwalał na częste spotkania. Dużo że sobą piszemy, rozmawiamy. Na tyle dużo, że zaczął mi pisać, że tęskni za mną, a ostatnio nawet napisał mi, że mnie kocha. Szczerze powiem, że zszokowało mnie to. Lubię go. Jestem nim zauroczona i lubię spędzać z nim czas, ale czy coś więcej? Nie wiem sama.. Proszę o radę, rozmowę, cokolwiek.. Sama już trochę wariuję. Co robić..
  7. Od samego początku, założeniem nie było, że to ma być mechaniczny seks. Miłe spędzanie czasu z kimś, kogo lubisz. Lubisz z nim rozmawiać o rzeczach, o których nie zawsze możesz powiedzieć partnerowi itp. Po prostu lubicie swoje towarzystwo. Ale nie miało się to przerodzić w nic więcej. Gdyby nie jego wyznanie, że mnie kocha, nadal sądziłabym, że łączą nas przyjacielskie relacje. Ale po tym, co napisał, ciężko mi się odnaleźć.
  8. No widzisz. Pojęcie romansu jak widać, jest pojęciem względnym.
  9. 1) W kwestii biznesu, motorem jestem ja. 2) Z kochankiem od samego początku było określone, co, jak i po co. Uczucia z jego strony wyszły teraz, nagle. 3) Nie pragnę, żeby odchodził od żony. Bo nie wiem, czy wyobrażam sobie z nim związek.
  10. Zastanawiam się, ile razy jeszcze poruszysz temat finansów? Mniemam, że to Twój kompleks.
  11. Niestety, przez obecnie panującą sytuację, było to niemożliwe. Stąd taka forma
  12. Wiem, że to co robie jest złe. I dla mojego chłopaka jak i faceta X. Nie chce zmian, boje się ich. Ale w tym momencie, jestem w tak strasznym dołku, że podjęcie jakiejkolwiek decyzji mnie przeraża. Na tyle, że przez chwilę cieszę się, że widzę pana X, a potem dostrzegam, jakie to wszystko jest beznadzieję.
  13. Czterdziestolatek nie może zrobić nic spontanicznego, jak seks w samochodzie? No proszę..
  14. Nie wiem dlaczego tak jest ze mną, ale jeżeli ktoś okazuje mi zbyt duże zainteresowanie itp. wtedy coraz mniej zaczyna mnie interesować ta osoba. Nie potrafię tego racjonalnie wyjaśnić.
  15. Nie wiem. Nie potrafię się określić. Chyba trochę się przyzwyczaiłam do niego.
  16. Mieszkamy razem. Prowadzimy razem biznes, kolejny mamy w planach. Szczerze mówiąc, to czekam chyba na to, że dopniemy wszystko na ostatni guzik i chyba wtedy będę gotowa, rozstać się z moim chłopakiem.
  17. Trzymam dystans, żeby nie przepaść. Stąd moje delikatne zaangażowanie.
  18. Naprawdę nie chce kończyć tej znajomosci, ale gdyby on trzymał się „ustaleń” byłoby inaczej. Nie chce go krzywdzić, moim zbyt małym zaangażowaniem w tę relację.
  19. No dobra, a jeżeli może potrzebuje tego wszystkiego w jednej osobie?
  20. Być może to za odważne stwierdzenie, ale próbuje już różnych wytłumaczeń.
×