Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aldona1221

Zarejestrowani
  • Zawartość

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Oczywiście , wielokrotnie. Podczas zabaw, czy normalnych kar. Czasami wielokrotnych. Jedną taką wielokrotną opiszę. W szkole podstawowej zwyzywałam jednego chłopaka z klasy od rudzielców, chodziliśmy do piątej klasy. Po szkole poszedł do mojego ojca na skargę i ojciec mu powiedział, że jak jeszcze raz tak na niego powiem to ma prawo sprać mi tyłek, a on w domu jeszcze mi poprawi. Pilnowałam się jakieś dwa tygodnie, ale niestety dłużej nie dałam rady. Myślałam, że już o słowach ojca zapomniał, a on wziął do pomocy dwóch kolegów i po lekcjach czekali na mnie po drodze do domu. Nie miałam szans, we trzech zaciągnęli mnie do domu jednego z nich, tam rozłożyli na łóżku i skakanką spuścili manto, wcześniej ściągając mi spodnie i majtki. Tyłek bolał niemiłosiernie a oni zaczynali dopiero zabawę. Po kilku minutach byłam już całkiem nago, pośladki miałam posiekane wzdłuż i w poprzek a im ciągle było mało. Od tej pory by nie donieśli mojemu ojcu o wszystkim szantażowali mnie i wykorzystywali przez dłuuuugi okres do głupich zabaw przy których zawsze byłam nago i dostawałam przynajmniej klapsy od nich. Ale pomogło, nigdy już tak na niego nie wołałam.
×