-
Zawartość
932 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez MamaAniola
-
To był też mniej więcej 6tc + pewnie kilka dni. Przyrostu w kalkulatorze online nie liczylam, bo na oko wyglądało to na prawidłowy wzrost - przez parę dni poziom bety powiększył się kilkukrotnie. Na usg przyjmował mnie inny lekarz niż ten, który zlecił zrobienie bety i powiedział, że powtarzanie tych wyników nie ma sensu. Niestety na tym etapie obraz usg mówi wszytsko. Po tym bety nie powtarzałam, czekałam na samoistne poronienie 3 tyg i nie nastąpiło. Ostatecznie na przełomie 9 a 10tc poronilam w szpitalu.
-
1 Bardzo mi przykro, Strusio powiem szczerze, że pierwszy raz usłyszałam o czymś takim jak zaśniad i sama zaczęłam o tym czytać po przeczytaniu Twojego postu. Natomiast nie rozumiem założenia, że jak beta zacznie spadać to znaczy że to puste jajo płodowe. U mnie przy pustym jaju płodowym beta cały czas szybowała w górę, pamiętam, że przed druga wizyta która miała potwierdzić diagnozę poproszono mnie o zrobienie bety i ona wynosiła ponad 30 000.
-
Czym jest procedura łączona?
-
Moje gratulacje Dużo osób twierdzi, że czas po 1 trymestrze można uznać za ten bezpieczny. Prawda jest taka, że życie pisze swoje scenariusze na roznych etapach ciąży. Mimo bagażu doświadczeń najbliższym chwaliłam się ciaza od razu, ciesz się tym! Mówiąc na głos o ciąży w żaden sposób nie zaklinasz rzeczywistości miałam zawsze dylemat jak to rozwiązać w pracy i najczęściej bezposredniemu przełożonemu mówiłam od razu, reszta dowiadywała się przy okazji mojego zwolnienia lekarskiego.
-
Cześć Kaja Oczywiście należy uwzględnić wiele rzeczy jak szacunkowe szanse na powodzenie z własnych komórek i obciążenie organizmu stymulacja, natomiast ja osobiście widząc szanse powodzenia poszłabym w punkcje i próbę ivf z własnymi komórkami. Powodzenia
-
Właśnie wracam z połówkowych. Synek rośnie jak na drożdżach, ma już 544g! Wszystko w porządku.
-
No i właśnie to jest bardzo dobre pytanie - skąd to się bierze. Z tego co wiem to najczęstsze przyczyny to kwestie genetyczne i immulogiczne. My mieliśmy przebadany zarodek i gin stwierdziła, że nasz zarodeczek nie miał po prostu sił się rozwinąć (słabe wyniki nasienia). To oczywiście wszystko domysły, bo pewnosci mieć nie można. W moim przypadku potrzebne było indukowane poronienie w szpitalu (miało to miejsce gdzieś miedzy 9 a 10tc,moj organizm był cały czas przekonany, że ciąża się rozwija, bo nawet brzuszek mi się delikatnie zaokrąglił). Potem musiałam mieć łyżeczkowanie. Nie ma to wpływu na kolejne ciąże. W Twoim przypadku brak serduszka mnie tak nie niepokoi jak brak ciałka żółtkowego. Niestety... Trzeba poczekać do kolejnego badania. Przykro mi.
-
Ja miałam tak samo przy pustym jaju płodowym. Dlatego uważam, że robienie bety po wykluczeniu biochemu nie ma sensu... Wiem, że to trudne, ale musisz uzbroić się w cierpliwość i powtórzysz usg za tydzień. Jesteś na granicy czasu tworzenia się serduszka.
-
Strusio, jaki to wiek ciąży?
-
Dziewczyny, czy mi się wydaje czy wykrakalysmy i nasz temat został zamknięty?
-
Witaj Widziałam, że w kolejnych postach pisałaś, że Twoje AMH to 0.78. To nie jest wysoki wynik, ale np wystarczający żeby podejść do programu dofinansowania miejskiego, więc uznawany przez lekarzy za taki, który może dać upragnione zakończenie procedury. Miałaś tylko dwa transfery, to nie jest duza ilość. Natomiast zastanawia mnie słaby wynik stymulacji - 3 procedury i 2 zarodki, z czego 1 blastocysta? Jakie są parametry nasienia Twojego partnera? Z tego co pisałaś to byłaś przebadana wzdłuż i wszerz, a stymulację prowadzono w trochę inny sposób... Natomiast po 35rz zwiększa się liczba wad genetycznych zarodków, osłabiają się nasze komórki jajowe i to też może być przyczyna małej ilości zarodków - wówczas KD jest moim zdaniem uzasadnione.
-
Uwielbiam takie posty! Moje gratulacje! Dużo zdrówka dla Was
-
Kochana, spokojnie! Jakbyś przy 3 miesiecznym maluszku myślała już o podejściu do transferu to bym pomyślała, że jestes szalona daj sobie czas, jestem przekonana, że za rok - 2 lata wrócisz myślami do swojej sniezynki
-
Cześć, Zgodzę się z Kinga - to pewnie dla każdej z nas indywidualna kwestia. Razem z moim mezem, mimo że cały proces starań o dziecko przeczołgal nas niesamowicie, po urodzeniu córki nawet nie mieliśmy wątpliwości, że chcemy więcej dzieci. Córkę urodziłam z ostatniej blastki, więc wiązało się to z rozpoczęciem nowej procedury.
-
Ja właśnie też zawsze byłam przekonana, że nifty dają 100proc pewności. Natomiast zaskoczyla mnie historia koleżanki - z obrazu usg lekarz przypuszczał chorobę genetyczna u jej córeczki (nie pamiętam jaka, to nie był zespół Downa). Po tym zrobiła badanie nifty, które przypuszczenie lekarza potwierdziło i wyszła dokładnie ta choroba genetyczna, o której on mówił. A dziecko urodziło się zdrowe! Sama nie wiem co o tym myśleć.
-
To faktycznie fajny moment ciąży - mdłości, osłabienie i senność minęły. Czuję się zdecydowanie lepiej, a jeszcze nie jestem ociężała (choć na brak krągłości to ja naprawde już narzekać nie mogę ). Co Klinika to inne zasady. Mimo, że u mnie w klinice betę sprawdza się trzykrotnie i tego się trzymalam, to jednak bliższe mojemu sercu jest podejście Twojej kliniki. Ostatecznie to usg jest decydujące. Ja osobiście po tym jak się stwierdzi, że ciąża nie jest biochemem nie widzę większego sensu w ponownym testowaniu.
-
Ciąża pozamaciczna przy takiej wysokiej becie? Nie czytaj za dużo
-
Dzisiaj skończyłam 19tc. Taki lek to naturalna sprawa, trudno nie rozmyślać mając swój bagaż doświadczeń.... Ale pomysl sobie tak - jakby wyłączyć totalnie emocje i przeanalizować te sytuację. W jaki sposób Twoje doświadczenia, poprzednie ciąże wpływają na tą obecną? W żaden. Ta ciaza to nowa nadzieja, nowy rozdział, nowe rozdanie. To powód do radości, to pewne!!! Robisz jeszcze betę czy umawiasz się na usg?
-
Trzymam kciuki!
-
Ja w ciazy z moją córką nie cieszyłam się w ogóle. Nawet jak przyszła na świat to jakbym czekała aż stanie się coś złego. Traktowałam to jako pewniak, nie wierzylam, że może być mi dane szczęście. Zrobiłam sobie sama ogromną krzywdę odbierając sama sobie radość i możliwość przeżycia czegoś pięknego. Teraz ciąża cieszę się ile mogę, mimo tego, że przecież poronilam w kwietniu zeszłego roku. Nie zakładam żadnego złego scenariusza. Oczywiście za momenty, w których się trochę stresuję, ale wszystkie złe myśli odganiam od siebie. Nawet lekarz na prenatalnym zdziwił się, że moje dziecko wie już, że będzie miała braciszka. Mówił, że dużo mam z takim bagażem doświadczeń nie mówi długo dzieciom o rodzeństwie, żeby nie music później tłumaczyć że poszło do aniołków. A ja mu na to, że ja po prostu mam przeczucie, że będzie dobrze! On się tylko uśmiechnął i wyszeptał, że on też tak czuje. Strusio, głową do góry! Jesteś w ciąży tu i teraz, jak Martuska napisała! Dbaj o siebie i przestrzegaj zaleceń lekarskich, wszystko się ułoży
-
Który ze scenariuszy jest bliższy Twojemu sercu?
-
Tak jak mówisz! W zasadzie jakkolwiek by się dalej nie potoczyło to już jest pięknie! Zaszłaś w ciążę naturalnie i to w pierwszym cyklu starań po pierwszym szczepieniu. Już jest lepiej niż dobrze. Oczywiście z całego serducha życzę Ci, żeby ta ciąża skończyła się szczęśliwie, mocno w to wierzę! Przyznam, że dopiero to forum otworzyło mi oczy na kwestie immunologi. Dla mnie to taka tajemnicza sprawa. Jedni lekarze ja bagatelizują, inni wręcz przeciwnie. Jedni mówią, że szczepienia mogą zaszkodzić, inni, że to jedyna opcja na pokonanie problemów immunologicznych. Cieszę się, że jesteś chodzącym dowodem na to, że ta druga teoria jest prawdziwa.
-
Ile emocji dzisiaj! Gladiola, moje serdeczne gratulacje. Nie dość, że zarodek zagnieżdżal się z przytupem to teraz taki piękny wynik bety! Musi być dobrze! Strusio, wspaniała niespodzianka! Immunologia była u Was ewidentnie jedyna przeszkodą! Szok, że wystarczyło jedno szczepienie, bardzo bardzo się cieszę. Podoba mi się Twoje nastawienie i trzymam mocno kciuki, żeby maluszek sie teraz prawidłowo rozwijał. Bardzo mi przykro, że pozostałym dziewczynom nie udało się zajść w ciążę. Ściskam Was mocno. Mimo, że sama byłam w takiej sytuacji i cierpiałam z powodu nieudanych prób to nigdy nie wiem co powiedzieć w takim momencie. To bardzo trudne. Po prostu tule
-
Wow Strusio, mocne kciuki! Za Ciebie i pozostałe dziewczyny robiące dziś bety! Czekamy na Wasze wyniki
-
Zgadzam się w 100proc.