Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaAniola

Zarejestrowani
  • Zawartość

    932
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez MamaAniola

  1. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.4

    Czekanie to najgorsze w całej procedurze... Jako osoba skrajnie niecierpliwa zawsze wariowałam w tym czasie. Wiem, że to trudne, ale musisz poczekać do wyniku bety, a potem na pierwsze usg i widok serduszka. Tego nie da się przeskoczyć niestety test ciążowy zawsze traktowałam z rezerwa, dwie kreski - ciąża, jedna - brak (z uwzględnieniem, że czułość testów jest różna i nawet dwucyfrowa bety dawały na tym forum negatywne wyniki testu, takze test to takie bardziej zaspokojenie ciekawości). Natomiast kolor kreski (zwłaszcza w tak małych odstępach czasu) za bardzo nic nie mówi. Testy różnią się miedzy sobą. Służą bardziej co stwierdzenia ciazy lub jej braku. Plamienie nie musi świadczyć o czymś złym, tak jak dziewczyny wspominały - to może być wynik aplikowanych leków. A ból podbrzuszu to standard, po transferze często sięgałam po nospe. Głowa do góry i tylko pozytywne myśli! Trzymam kciuki i czekam na info o wyniku!
  2. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.4

    Wspaniale wieści! Moje gratulacje! Czekamy na info po usg, mocne kciuki!
  3. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.4

    Aniu, napisze podobnie jak dziewczyny. Najważniejsza jesteś Ty i Twoje maleństwo. Możemy oczywiście, a nawet powinniśmy, wspierać bliskich w potrzebie, ale uważam, że nie można żyć problemami innych. I jakkolwiek to brutalnie nie brzmi, należy dbać w pierwszej kolejności o siebie i o swoją najbliższą rodzinę - męża i dzieci. Bądź dobra dla siebie.
  4. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.4

    Dokładnie tak, 4100g, 62 cm. Śmiałam się wczoraj do Pani Doktor, bo historia się powtarza, doslownie. W ciąży z corka też usg pokazywało termin porodu 2 tygodnie wcześniej niż to kalendarzowe - a urodziłam 2 dni po terminie. Tylko no właśnie... Duża dziewczyna także podchodzę z rezerwa do tych terminów wyznaczonych w badaniu, choć nie lekceważę i z pewnością będę już czekała na walizkach nie mniej jednak na myśl o porodzie takiego 'klopsa' aż mnie wszystko boli
  5. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.4

    Dziewczyny, Mały update co u mnie. Dzisiaj wizyta u lekarza, 31tc. Wiktor zdrowo rośnie, ma ponad 2 kg, ułożony główka w dół. Jest większy niż standard na ten wiek ciazy, w związku z czym termin porodu z usg wychodzi wczesniejszy niż ten kalendarzowy - z usg 8.07., kalendarzowo 20.07. Wszyscy już na niego czekamy 🥰
  6. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.4

    Zuzanna, czy dobrze rozumiem, że betę robisz już w ten czwartek! Trzymam mocne kciuki!!!
  7. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.4

    Martuska, od początku jestem absolutnie całym sercem z Tobą, więc ta wiadomość cieszy mnie szczególnie 🥰 przyznam, że przez ostatnie 2 dni włączałam forum w oczekiwaniu na wiadomość od Ciebie chyba czułam w kościach, że coś się zaczyna Duuuzo zdrówka dla Was obojga, mocno ściskam 🥰
  8. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.4

    Rapita, co za wspaniała wiadomość! Moje serdeczne gratulacje, mamuska! Dbajcie o siebie 🥰
  9. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.4

    Dołączam się do pytania, z czystej ciekawości nigdy nawet o tym nie słyszałam!
  10. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.3

    Martuska, Rapita, ale wspaniale to się czyta aż trudno uwierzyć, że za chwilę rozwiązanie
  11. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.3

    Bardzo dobry wynik! Moje gratulacje! Dostałaś piękny prezent na święta
  12. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.3

    Iskrzynko, jak Twoje samopoczucie? Sytuacja się trochę unormowała?
  13. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.3

    Brawo! Super wynik. Widzę, że dziewczyny wrzuciły dla porównania swoje wyniki. Dołączam i ja: 1 procedura - z 8 zapłodnionych komórek otrzymaliśmy 4 zarodki, z czego uzyskaliśmy 2 ciążę - 1 z nich zakończona szczęśliwie 2 procedura - z 7 zapłodnionych komórek otrzymaliśmy 4 zarodki, 2 do tej pory były transferowane, z 1szego transferu uzyskana ciąża skończyła się na bardzo wczesnych etapie, obecnie 26tc po transferze 2ego zarodka czekają na nas jeszcze 2 sniezynki
  14. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Oczywiście, że tak! Co prawda do procesu zapłodnienia potrzebne są dojrzałe jajeczka - Ty nie masz jeszcze tej informacji ile z nich się do tego nadaje, ale duża ilość jajeczek zwiększa szanse
  15. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Ale wynik! Moje gratulacje! Teraz czekamy na info o zarodkach
  16. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Moje drogie, tym razem trochę więcej optymizmu z mojej strony. 25tc. Jestem po kontroli. Synek pięknie rośnie, dumnie prezentowal swoją stopę na usg i przy okazji mnie okopał ma już 1 kg, termin porodu z usg pokazuje 2 tyg przed tym kalendarzowym. Podchodzę do tego z dystansem, z corka było podobnie - a urodziła się 2 dni po terminie ważąc 4200g. Także muszę się chyba nastawic na ponowny poród dużego bobasa
  17. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Rozumiem. Ja też nie sądziłam, że określenie płci jest możliwe... Jeśli masz ubezpieczenie na życie to pamiętaj, że przysługuje Ci świadczenie z tytułu urodzenia martwego maluszka. Myślę, że wolne to dobry pomysł. W tym całym pędzie, przy wszystkich problemach łatwo zapomnieć o samej sobie. Trzymaj się
  18. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Bardzo mi przykro, Strusio... Niech Twój aniołek czuwa teraz nad Tobą i wspiera w dalszych staraniach... Czy to znaczy, że genetycznie wszystko ok?
  19. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Jennn, nawet nie wiesz jak bardzo masz rację Powiem Ci, że nie miałam nigdy potrzeby informowania otoczenia o ivf - w końcu jak ktoś zachodzi w ciążę naturalnie to też nie opowiada szczegółów poczęcia to nie ma większego znaczenia, przynajmniej dla mnie. Natomiast nasz proces staran o maluszka trwał latami, naturalne jest ze ci najbliżsi, którzy wiedzieli, że chcemy miec dzieci, zaczynali się martwić i naturalnym tez dla mnie było powiedzenie, że jest problem i jakie rozwiązania problemu na ten moment rozpatrujemy. Od mojej rodziny otrzymaliśmy ogromne wsparcie. Moja mama to była dla mnie niczym najlepszy terapeuta, mnie ta cała sytuacja bardzo dobijała... U mnie w rodzinie to jest naturalne, że się wspieramy. Jakie było moje zaskoczenie jak na taką samą informacje rodzina meza zareagowała inaczej, jak okropnie nas potraktowała. Musieliśmy postawić jasne granice, powiedziałam, że od dzisiaj nie dzielimy się z nimi swoimi problemami. Zamknęłam się bardzo przez to wszystko i tygodniami przeżywałam to co uslyszalam. I z troski o przyszłe dzieci odcięłam ich od tematu, jakbym chociaz raz poczuła, że traktują je gorzej, bo pojawiły się na świecie dzięki ivf albo, nie daj Boże, powiedzieli coś obraźliwego to po prostu bym się od nich odcięła. Siebie i swoje dzieci. Sama dziadkow nie miałam, więc nie chciałam moim dzieciom tego odbierać i uznałam, że tak będzie lepiej. Fatalna to sytuacja, bo takie niedomówienia oddalają strasznie. Rodzina nie powinna być tylko od żartowania i rozmawiania o pogodzie, ale też od wspierania w tych trudniejszych chwilach.
  20. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Strusio, co za koszmar! Osłabiony organizm łapie wszystko jak leci, straszne to! Kiedy spodziewasz się wyników histopatologii? Wasz plan naprawdę brzmi przemyślanie. Ogromne kciuki, żeby wszystko się teraz poukładało po Twojej myśli!
  21. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Witamy Fajnie, że tu trafiłaś. Dla mnie to forum było i jest ogromnym wsparciem, bardzo żałuję, że znalazłam je dopiero przy drugiej procedurze. Mogę Cie zapewnić, że cokolwiek nie powiesz i cokolwiek nie pomyślisz to nie zapeszysz życie pisze swoje scenariusze, a pozytywne myślenie jest na wagę złota - ivf to obciążająca procedura. Jestem przekonana, że zdecydowana większość z nas jest między 30 a 40 rokiem życia, więc absolutnie nie jesteś za stara! U mnie z kolei o procedurze wie tylko moja strona rodziny i kilku przyjaciol. W momencie, gdy rozpatrywaliśmy ivf podzieliliśmy się tym z rodzina mojego męża. Jako że to środowisko fanatyczne i bezkrytycznie kościołowe, usłyszeliśmy wiele gorzkich slow i to był moment, w którym przestałam mówić ludziom - z troski o moje przyszłe dzieci. Nie chciałam żeby były traktowane inaczej. Tym sposobem rodzina mojego męża nie wie ostatecznie jakim cudem zostaliśmy rodzicami. A zostaliśmy - mamy 2.5 letnia córkę, teraz czekamy na Synka . Wierzę, że i Tobie się uda! Trzymam kciuki!
  22. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Dziękuję, dziewczyny!
  23. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Dziewczyny, to i ja wyrzucę z siebie smuteczki. Mam takie spostrzeżenie, że jak jesteśmy w ciąży to nasze ciała stają się jakby własnością społeczna - większość czuje, że ma prawo komentować, a nawet drwić z tego jak wygląda ciężarna. I tak, teraz w 6 mscu jestem już 10 kg na plusie 🥺 i słyszałam już komentarze od 'ale jesteś wielka/ogromna' aż po 'jak teraz tak wyglądasz to co będzie później?!', 'jak będziesz tak jeść i tyć to mąż Cie zostawi!'. Jak ja bym tak do kogokolwiek nie w ciąży powiedziała, zostałabym uznana za chamska... Ogólnie staram się mieć dystans do siebie, ale czasami trudno przejść obojętnie wobec takich komentarzy. Po własnych urodzinach nie przespałam nocy i przepłakałam dużo po uszczypliwościach jakie usłyszałam w ciągu dnia.
  24. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Dzieci nie definiuja naszego szczęścia i mozna się realizować w zyciu na wiele innych sposobów. Natomiast nie jesteś jeszcze w momencie redefiniowania swojego życia. Jesteś najzwyczajniej w świecie zmęczona. Cieszę się, że tabletki okazały się skuteczne i najgorsze masz za sobą. Teraz tylko do przodu! Skupcie się teraz na sobie, wypocznijcie, a życie i tak napisze swój scenariusz
  25. MamaAniola

    In vitro 2022 cz.2

    Strusio, lekarz absolutny cham i bydlak. Jak będzie po wszystkim to pomyślcie faktycznie o tym, żeby złożyć skargę. Ja w szpitalu dostałam z 3 tabletki, oczyściłam się, następnego dnia zrobiono usg, na którym stwierdzono, że oczyszczenie nie było kompletne i wówczas zlecono łyżeczkowanie. To proces. Jeśli możesz to skonsultuj się ze swoim lekarzem, może doradzi co robić... Bardzo mi przykro, że musisz przez to przechodzić... Niech ten koszmar się jak najszybciej skończy.
×