Tego kwiatu jest pół światu. Co Cię przy nim trzyma prócz papierka? Ja nie wyorażam sobie spędzić życia z kimś takim. Ty widać też źle to znosisz, to czy chcesz się z nim zetstarzeć i by już tak zostało? Wiem, że uczucia, etc. Ale tyle czasu i się nie zmienił. Taka strata i ból a on ma to gdzieś. Liczenie, że się zmieni jest już nielogiczne. To już lepiej być samemu niż zmarnować jedno przysługujące nam tu życie. A pewnie kogoś znajdziesz, więc...
Fajnie jest mieć dziecko, ale z właściwą osobą. Na pewno nie z kimś bez empatii. I nie z przymusu.