LuLa
Zarejestrowani-
Zawartość
405 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez LuLa
-
Dziękuję ci Wiosenko za odpowiedź. Uspokoiłaś mnie od razu. Tak doświadczona jak ty w tym temacie nie mogła się mylić.
-
Ja biorę 3xlutinus i 3xprogesteron besis. Nie wiem czemu tak dużo. Wystraszyłam się tej ilości bo nigdy takiej nie mialam (1 criotransfer na sztucznym progesteron 42, 2 criotransfer na sztucznym progesteron 22- oba transfery nieudane) Teraz sama się zdziwiłam że taki wysoki, ale może dlatego ze jestem na cyklu naturalnym. Lekarz jeszcze się nie odezwał.
-
Czy jest możliwe ze to przez ovitrelle taki wysoki się utrzymuje. Zastrzyk robilam 3.03
-
Hej. Odebrałam wynik progesteronu 7dpt. 59,3 ng/nl. Takiego wysokiego jeszcze nie mialam... Czekam na odpowiedź od lekarza
-
Ja wstrzymuję się z testowaniem do piątku, tak jak zalecił lekarz. Miewam lepsze i gorsze dni. Wierzę że się uda, muszę, bo inaczej wyląduje w wariatkowie. Piersi bolą mnie naprawdę lekko na bokach, ale za to w macicy jakieś ruchy czuję i czasem bolą mnie jajniki. Może to dlatego że pierwszy raz transferuje na cyklu naturalnym. Poprzednie 2 transfery były na sztucznym i nic wtedy nie czułam. Jutro mam zrobić progesteron, zobaczymy jak wyjdzie. 3mam kciuki za ciebie. Nie nakręcaj się za bardzo, jak test sikany wyjdzie negatywny to dopiero złapiesz doła.
-
Wzięłam sobie do serca to co napisałaś, mam ogromną nadzieje ze w koncu się uda, okruszek jest nadal we mnie, walczymy! Jeszcze nic nie jest przesądzone. Tak jak piszesz, jeśli nie wyjdzie postaram się nie żałować, w końcu robię WSZYSTKO aby się udało. Wiecie że na początku moich starań mnie tu nie było. Myślałam sobie jakie to proste, pobiorą komórkę jajową, zapłodnią i już będę w ciąży. Jednak nie, jest to tak skomplikowane, że nawet sobie nie byłam w stanie tego uzmysłowić. Jak dowiedzieliśmy się z mężem ze mamy aż 5 blastek, byliśmy w szoku.. Co my zrobimy? Życie samo zweryfikowało. Po co było się martwić, skoro na chwilę obecną jest jedna we mnie i drugi czekający pingwinek.
-
Czy to znaczy że transfer powiódł się mimo to?
-
Też mialam taką sytuację. Zrobilam amh po laparoskopii, wyszlo 1,45. 10 miesięcy później (w tym samym laboratorium) było 2,5. Nie wiem o co chodzi, lekarz też nic mi na ten temat nie powiedział.
-
Masz rację MamoAniola nic innego nie pozostaje jak tylko mieć nadzieję, to tak mało, a może aż. Bardzo ci współczuję, wiedząc o tym ile każda z nas przechodzi, gdy wreszcie zobaczy tą tłustą betę... A później rozczarowanie, ból i cierpienie. Mam ogromną nadzieję w Bogu, że on widzi jak cierpimy i ma dla nas wspaniały plan na szczęście jakiego każda z nas pragnie.
-
MamaAniola nawet nie gadaj,,, tak liczyłam na to że napiszesz dziś o serduszku... Żadne słowa nie są w stanie teraz pocieszyć, wyobrażam to sobie. Aż sama się boję na myśl o tym że w piątek mam iść na betę. Czuję się jak w wariatkowie. Czasami myślę o tym po co mi to wszystko ten cały stres i wysiłek, rozczarowanie i ból, skoro mam syna. Może nie powinnam walczyć? Podziwiam was wszystkie jak dajecie sobie radę. 3maj się!
-
PeggiSue ja też robie clexane, robilam również w poprzednim transferze. Plamień nie mam teraz ani nie mialam wcześniej.
-
No to nie endometrialna. Jak więc lekarz zdiagnozował endometrioze? Dziwne. Poczekajmy na rozwój sytuacji. Powodzenia!
-
Usuwali torbiele czynnościowe czy endometrialne?
-
Usuwali torbiele czynnościowe czy endometrialne?
-
Strusio85 ja choruje na endo. Histeroskopia jest obrazem w macicy, a tam raczej rzadko mieści się endometrioza. Jedynym sposobem aby ustalić jest laparoskopia zwiadowcza lub rezonans magnetyczny z kontrastem miednicy mniejszej. Ja najpierw mialam rezonans później laparoskopie zabiegową. U mnie jednak diagnoza byla szybka bo mialam torbiele endometrialna na obu jajnikach. Raczej dziwne stwierdzenie lekarza, skoro nie masz torbieli, macicę ruchomą itd. Jednakże jeśli jest realne aby lekarz miał takie podejrzenie, zalecałabym zrobić rezonans.
-
No hej. Czuję się bardzo dobrze. Od wczoraj jakby lekkie bulgotanie w macicy, co jakiś czas. Nie mam żadnych plamień i bóli. Zażywam lutinus progesteron besis i robię zastrzyki z heparyny...mam ogromną nadzieję że ten 3 raz bedzie tym szczesliwym.
-
Gdzieś przeczytałam ze nie ilość jest ważna a prawidłowy przyrost hormonu hcg. Napisz co powie lekarz...
-
3 tydz. : 5,80-71,24 IU/l Norma jest taka
-
8 to źle? Ile powinno być?
-
U mnie było widocznych 11 i tyle pobrał lekarz, z czego az 10 było dojrzałych do zapłodnienia. Uzyskaliśmy z jednej punkcji aż 5 blastocyst. Mam nadzieję ze u ciebie również tak będzie. 3maj się! Co do pokoiku to u nas pełna kulturka, intymność. Jednak mąż był sam, oddawał w ttm samym momencie co ja mialam punkcję.
-
Ja brałam estrofem dwukrotnie, nigdy nie miałam plamień.
-
Tak mi przykro... Przytulam cię z całych sił
-
MamoAniola ja też jak wracałam wczoraj z kliniki czułam lekki dyskomfort w macicy, tak jakbym miala mieć wzdęcie ale go nie mialam. Po powrocie do domu uczucie to minęło. Jak narazie minęły również dziwne odczucia o których wam pisalam. Czuję się świetnie. Oby to był dobry znak...
-
MamoAniola jesteś prawdziwym aniołem? Sama nie wiem jak powinnam do tego podejść, ostatnio wierzyłam że sie uda. Rozczarowanie strasznie zabolało. Może wiec teraz powinnam podejść chłodniej do tego? Sama nie wiem co lepsze. Jak znaleźć złoty środek?
-
Dziewczyny jesteście wspaniałe, kochane i przeurocze! Dziękuję wam za wsparcie. Wróciliśmy RAZEM szczęśliwie do domku... Beta dopiero 19.03