Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LuLa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    405
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez LuLa

  1. LuLa

    Staramy sie 8.

    Jasna dupaaaaaa! Co za świnia nas wyrzuca? Znalazłam was
  2. LuLa

    In vitro cz.5

    Strusio85 jesteś o milowy krok dalej niż niejedna z nas. Ciesz się z tego, nie doszukuj ciągle objawów, bo w każdej ciąży w jeden dzień one są a w inny zupełnie nic nie ma. Rozumiem twój strach, aleNiczego nie zmienisz zadręczając się, idź na spacer, spróbuj się uśmiechać że kolejny raz los daje wam wielką szansę.
  3. LuLa

    In vitro cz.5

    Strusio85 wielkie kciuki, oby tym razem było inaczej, bądź dobrej myśli, odetnij to co było - ciesz się tym co jest! Dziewczyny dajecie nadzieję Strusio skąd wiesz kiedy robić betę i że akurat "zaskoczyłaś"? Robisz to w dniu spodziewanej m-czki? Czy masz jakieś objawy? Czy jak?
  4. LuLa

    In vitro cz.5

    Tak Asia, lactovaginal- tak jak pisze Jenn. Miałam go przy kuracji antybiotykami; pamiętam że trzyma się te kapsułki w lodówce. Jedne z lepszych, tak mówiła moja pani dr ze Śląska, gdzie leczyłam endometrioze.
  5. LuLa

    In vitro cz.5

    Katia co ci mówił lekarz o tym niedoborze białka S?
  6. LuLa

    In vitro cz.5

    To fantastyczne blastki, musisz wierzyć że tym razem to tobie się poszczęści, ja trzymam kciuki
  7. LuLa

    In vitro cz.5

    Asiu to aż dwie szanse, jaka klasa?
  8. LuLa

    In vitro cz.5

    Świetnie, oby wszystkie dotrwały !!! Trzymam kciuki
  9. LuLa

    In vitro cz.5

    Dziewczyny jeśli was temat interesuje, to ja chodzę na akupunkturę od roku. W każdym miesiącu dwa razy, czyli mniej więcej co dwa tygodnie. Igły wbijane są w różne miejsca, najczęściej brzuch, kostki u nóg, przestrzenie między palcami, obok kolan, naprawdę bardzo różnie. Najbardziej dla mnie bolącymi miejscami są przestrzenie wzdłuż kręgosłupa i na lędźwiach, u każdego moze być inaczej. Przed ostatnim transferem też bylam, niestety transfer nieudany. Natomiast muszę wam powiedzieć szczerze że po Aku czuję się genialnie. Jak wiecie mam endo 4 stopnia. Jest zauważalna zmiana w miesiączkach, nie są tak obfite i nie ma skrzepów, trwają krócej. Na początku podchodziłam do tego z dużym dystansem, ale dziś mam na temat Aku inne zdanie- szczerze polecam!
  10. LuLa

    In vitro cz.5

    AsiaWin cieszę się twoim wynikiem, Iskrzynko dobrze że się odezwałaś, niesamowite jest to ile tu razem przeszłyśmy dziewczyny. Chociaż z iv dałam sobie spokój, nadal wam kibicuję, nie wyobrażam sobie tutaj czasami nie wpadać. Jennn dajesz nadzieję m gratuluję naturalnego cudu, Martuska co u Kacperka?
  11. Strusio85 doskonale wiem co czujesz, jakie to życie niesprawiedliwe...myślałam że tym razem będzie u ciebie inaczej, że jak już zdarzył się naturalny cud to musi się też dobrze skończyć. ..masz rację wykorzystałaś już limit nieszczęść. Następnym razem będzie murowany sukces.
  12. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    Wysokie stężenie białka c przeszkadza w prawidłowym zagnieżdżeniu się zarodka w macicy, a zbyt niskie stężenie białka s wolnego powoduje zwiększone ryzyko utraty ciąży. Takie też wyniki mam ja. Na 3 ciąże- 2 poronienia zatrzymane. Niestety nic się z tym nie da zrobić ,nawet lekami.
  13. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    Strusio trzymam kciuki.to świetna wiadomość! Oby tym razem skończyło się szczęśliwym rozwiązaniem. Przypomnij czym się szczepisz? Limfocytami?
  14. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    A homocysteina? Badalas?
  15. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    Jennn badalas białko c i białko s? Transferowalas kiedyś z embryoglue? U mnie na 4 transfery bardzo dobrych blastek, zadomowiła się tylko jedna. To jest tak ja w naturze do zapłodnienia może dochodzić co miesiąc, ale tylko nielicznym udaje się zaimplantować.
  16. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    Gulia serdeczne gratulacje, nareszcie zostałaś mamą, tylko to się liczy i ona twoja maleńka kruszynka. Oj tam wcale nie taka maleńka, fajnie że już sama podjęła oddychanie, to najważniejsze i to że szczęśliwie udało się wam razem dotrwać. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. 3mam kciukasy!
  17. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    Iskrzynko ja również mam mutację MTHFR i Pai1 heterozygotyczny. Przy MTHFR należy przyjmować aktywną formę folianu. Pai 1 jest związany z podwyższonym ryzykiem poronień,i chorób zakrzepowo zatorowych. Ale MTHFR również odpowiada za nawracające poronienia. One powodują że jak ma się tworzyć łożysko to coś w ścianie macicy temu przeszkadza. Miałam w życiu 3 ciąże. Mam tylko jedno dziecko. 2 straciłam na etapie właśnie takim jak miało zacząć wytwarzać się łożysko. Nie mówię o 1 ciąży to było dawno temu, nie brałam żadnych leków. Ale teraz jak byłam w ciąży przez iv, byłam obstawiona po uszy ( encorton, clexane, acard, progesteron,lutinus) i tak nastąpiło poronienie zatrzymane. Więc już tego wszystkiego nie rozumiem. Jakim cudem zaszłam kiedyś naturalnie w ciążę i bez żadnych leków donosiłam i urodziłam?przecież mutacje to nie rzecz nabyta.
  18. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    Asia wcale ,ale to wcale ci się nie dziwię. Branie takiej ilości leków na pewno nie sprzyja organizmowi. Między innymi dlatego zrezygnowałam z drugiej procedury. Mimo tego że pragnienie o posiadaniu kolejnego dziecka,jest gdzieś ze mną cały czas, to narazie no decyduje się na kolejną stymulację. Może już wogóle nigdy do tematu nie wrócę. Od kiedy tu jestem czyli od 1/2021 obserwuję jak dzielnie walczysz aby spełnić marzenie. Bardzo ci kibicuję!
  19. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    Ooo, Ostrava byłam tam dawno dawno temu na niezłej imprezce, musimy Iskrzynko mieszkać niedaleko siebie bo ja mam 188 km. Orientowałaś się jak to wyglądam tam cenowo?
  20. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    Iskrzynko w jakim mieście dokładnie ta klinika? Też mam niedaleko do Czech, z chęcią poczytam o nich. Ps. 3mam za ciebie kciuki.
  21. LuLa

    In vitro 2022 cz.1

    Dziewczyny pytanie z innej beczki, jaki lubrykant polecacie? Taki aby nie był szkodliwy dla plemników?
  22. Dziewczyny, jak wiecie wraz z synem zaraziliśmy się covid. Bardzo, bardzo się cieszę że się zaszczepiłam, może to dzięki szczepieniu przeszłam to naprawdę łagodnie. Nikogo do niczego nie namawiam, ale pomyślcie o swoich dzieciach, które nosicie pod sercem. Takie maluszki, zaraz po urodzeniu trafiają na oddziały, a dzięki szczepieniu mogą urodzić się z przeciwciałami. I nawet jeśli się zarażą przejść to jak zwykłe przeziębienie. Jak jeszcze byłam w ciąży i rozmawiałam o szczepieniu z moim lekarzem, zalecał aby to zrobić,bo skutki szczepienia nawet jeśli jakieś będą, będą dużo łagodniejsze niż przebieg covid i powikłania po nim. Ja sądziłam że się nie zarażę, że jestem na tyle ostrożna. Jednak w momencie zetknięcia się z wirusem jesteśmy bezbronni.
  23. Cześć dziewczyny. Mój syn przyniósł ze szkoły covid. Niestety i ja i on mamy pozytywny wynik. Na szczęście przechodzimy łagodnie (jak dobrze ze się zaszczepiłam!). Uważajcie na siebie!
  24. Zamarłam na chwilę . Trzymaj się! Wszystko będzie dobrze maleństwo silne, widać po mamusi
×