Klaudia26
Zarejestrowani-
Zawartość
26 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Klaudia26
-
Artur Ludwin w Krakowie
-
Jak usłyszałam od lekarza że muszę położyć się do szpitala to zasłabłam ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bynajmniej wiem że szpital do którego trafiłam napewno nie będzie szpitalem w którym będę rodzic.. Może ciężko będzie wam w to uwierzyć ale do przyjęcia na oddział przyjął mnie lekarz który wogole nie powinien być lekarzem.. Podszedł do mnie i powiedział że zapraszam najpierw na usg zobaczymy czy wogole zarodek żyje bo może nie ma sensu przyjęcia.. Po tych słowach zamarłam nigdy nie spotkałam się z tak nieczulym człowiekiem.. Ale okazało się że maluch żyje wszystko jest ok.. Idziemy dalej.. W karcie przy mnie zlecane byly 4 kroplówki po 500 ml na dzień z czego w ciągu 1 dnia dostałam 1 potem 4 godziny chodziłam do dyżurki prosić się zeby łaskawie ktoś przyszedł wymienić kroplówkę bo było pusto. Wkoncu po 20 przyszła pielęgniarka i wymieniła. Następnego dnia rano miałam mieć robione badania z krwi które nie zostały wykonane. Leżałam na sali w której nie było grzejników było mi tak zimno że kiedy poszłam do dyżurki poprosić o dodatkowy koc bo strasznie mi zimno i czy nie ma sali na której jest ciepło... Usłyszałam odpowiedź że jeśli mi nie odpowiada mogę opuścić oddział w ciągu 5 minut.... Bynajmniej teraz wiem że napewno nie ch ciała bym rodzic tam mojego wyczekiwanego malucha...
-
Hej Dziewczyny troszkę mnie nie bylo. Kilka dni leżałam w szpitalu bo maluch tak mi dał popalić z mdłości ami i wymiotami że się odwodniła.. Ale jest ok. Obecnie mam końcówkę 8 tygodnia ciąży moje maleństwo ma 1,81cm do wczoraj mdłości mnie męczyły a dziś od rana zero nawet wrócił mi apetyt.. Czy to normalne czy może coś się dzieje? Bo czytałam kiedyś że jak objawy ciąży ustepuja to ciąża obumiera.. I zaczynam się stresować
-
Dziękuję bardzo za odpowiedź troszkę mi lżej
-
Hejka dziewczyny.. Wczoraj byłam na usg i jest pęcherzyk. Za 2 tygodnie w poniedziałek mam wizytę która ma potwierdzić czy jest zarodek.... Chciałam was o coś zapytać... Mianowicie chodzi mi o to że od południa jak chodzę siadam czy wstaje mam dziwne bóle w dole brzucha takie klocie ciągnięcie sama nie wiem jak to opisać.. Kiedy leżę jest ok nic nie czuje..Czy może któraś z was miała podobny problem?
-
Hej Dziewczyny wiecie może o co chodzi z tym pustym jajem płodowym? Bo dużo się o tym naczytałam i troszkę się boję że już cieszę się z mojej bety a może okazać się że to właśnie puste jajo płodowe... Sąsiadka moja mi opowiadała tylko ze ona naturalnie zaszła w ciążę... Ja mam pierwsze usg dopiero jutro dodam że moja beta 8 dpt 54 10 dpt 106 12 dpt 564 14dpt 1006
-
Dziewczyny dziś miałam kolejna weryfikację 14dpt beta 564
-
Nie miałaś gorzej z tego co mi lekarz kiedyś tłumaczył to 6 dniowa blastocysta to już jest praktycznie opuszczająca otoczkę czy coś takiego Ale do końca sama tego nie rozumiem
-
5 dniowa blastocysta
-
Dziewczyny mam kolejny wynik bety 10dpt beta 106
-
Robię właśnie szykuje się na badania zobaczymy
-
Hej ja zastrzyki normalnie robiłam sobie 2 cm od pępka
-
No niestety mój lekarz jest dość specyficzny... Twierdzi że bardzo często się dzieje skok bety a przed spodziewanym dniem miesiączki spada i nie potrzebnie się nastawiać a potem rozczarować... Gdyby nie to że mam tam w klinice jeszcze 5 mrozaczkow to zmieniłabym klimike
-
We wtorek miałam pierwsza weryfikację 8 dpt i beta była 50,34 jutro mam kolejna tylko wiecie co troszkę mnie brzuch boli jak na miesiączkę tak delikatnie co jakiś czas pisałam do swojego lekarza prowadzącego ale on jakoś mnie nie podbudował tylko dobil Powiedział mi że za wcześnie zrobiłam badanie hormonu i nastawiłam się na ciążę kazał mi dystans zachować i dopiero w 14dpt zrobić... I już jakoś straciłam chęci do tego wszystkiego
-
Gratulacje i wszystkiego dobrego
-
Najgorsze właśnie to czekanie na powtórkę ale zawsze trzeba mieć nadzieję..
-
Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź
-
Ja właśnie też tam jestem u doktora J. B
-
Któraś z was leczy albo leczyła się w gameta kielce?
-
Boże chyba ja trafiłam na jakąś mało ogarnięta klinikę.. W sumie dodatkowe badania muszę sama proponować.. Zapytałam o kariotyp to mi lekarz odpowiedział że dopiero jest konieczny wtedy jeśli 2 procedura nie przyniesie rezultatu..
-
Dziewczyny czy wam zlecał lekarz w klinice badanie kariotypu?
-
Dzięki w sumie masz rację.. Troszkę mało tego wszystkiego ogarniam... Wchodzę czytam po forach żeby się jakoś pocieszyć że innym się udaje i czytam za którym razem i tak wkolko nabijam sobie głowę.. Najgorsze jest to że jak zapytałam lekarza dlaczego się nie przyjął zarodek że może jakiej inne badania trzeba wykonać czy coś to rozłożył ręce i powiedział że to natura i tego on już nie wie ale trzeba próbować żeby się udało...
-
Tak właśnie lekarz tak zalecił powiedział że wcześniej i tak nic nie wyjdzie.. Szczerze mówiąc widziałam że opisujecie też jakiej jakości macie zarodki u mnie w klinice nie podali mi żadnych danych powiedzieli tylko ze dobre i tyle... Po transferze dostałam kartę informacyjna że został podany jeden zarodek zalecenia co do leków i tyle..